Gemma Chan: Nowa królowa czerwonego dywanu
W marvelowskich „Eternals” w reżyserii Chloé Zhao Gemma Chan gra nieśmiertelną Sersi, a na czerwonym dywanie brytyjska aktorka króluje w pełnych przepychu kreacjach haute couture. Za jej stylizacje od Louis Vuitton, Valentino, czy Zuhaira Murada odpowiedzialna jest Rebecca Corbin-Murray, która ubiera także Florence Pugh, Lily James i Carę Delevingne.
W „Eternals” – najdroższym w historii filmie wyreżyserowanym przez kobietę – Gemma Chan gra u boku legend Hollywood: Angeliny Jolie i Salmy Hayek. Nie daje się im przyćmić ani na ekranie, ani na czerwonym dywanie. Konsekwentnie buduje swój styl z pomocą Rebeki Corbin-Murray, która wcześniej pracowała dla „Vogue’a”. W szafie brytyjskiej aktorki znalazły się zarówno baśniowe kreacje Louis Vuitton, Valentino czy Zuhaira Murada, z pelerynami, mieniące się cekinami albo zdobione piórami, jak również nowoczesne zestawy na co dzień – mała czarna od Alessandry Rich, dzianina PH5, czy pudrowa mini Magdy Butrym.
Gemmę Chan kojarzono do tej pory przede wszystkim z komedią romantyczną „Bajecznie bogaci Azjaci”, serialem science fiction „Humans” i sesją okładkową brytyjskiego „Vogue’a”. Aktorka pozowała o wschodzie słońca na łódce na Tamizie na potrzeby tegorocznego September Issue pod hasłem „New Beginnings”.
„Nareszcie w głównej roli”, napisano o niej wtedy na łamach magazynu.
– Kino się zmienia. Jest w nim miejsce na różnorodność – mówiła w wywiadzie Chan, córka chińskich emigrantów. Do świata filmu Gemma trafiła stosunkowo późno – najpierw studiowała na Oksfordzie, potem podjęła naukę w Drama Centre London, zajmowała się też modelingiem. Po „Eternals” zobaczymy Brytyjkę w „Don’t Worry Darling” w reżyserii Olivii Wilde u boku Florence Pugh i Harry’ego Stylesa.