Kobiety myślą o wszystkich kolorach z wyjątkiem braku koloru. (…) czerń ma to wszystko. Biel też. Ich piękno jest absolutne – miała powiedzieć Coco Chanel, a jej słowa wybrzmiewają dziś szczególnie. Na 95. gali przyznania Oscarów widać było fascynację gości i projektantów modą ślubną, z kolei na przyjęciu „Vanity Fair” po ceremonii gwiazdy dały wyraz indywidualności, po swojemu interpretując czerń.
Na czerń na oscarowym afterparty zdecydowała się Florence Pugh, która połączyła ją z trendem na odsłanianie ciała – pojawiła się w skąpym staniku i czarnych spodniach z wysokim stanem. Odświętny charakter stylizacji nadawał kontrastowy różowy płaszcz. Halle Berry wybrała krótką rozkloszowaną sukienkę. Jej obszerna sztywna struktura okazała się jednak lekka wizualnie – transparentny materiał odsłaniał nogi i eksponował sylwetkę aktorki.
Ciało podkreślała też długa suknia Janelle Monáe z symetrycznymi wycięciami na biodrach, z kolei detale delikatnego materiału na dekolcie zastąpiły biżuterię. Ten kierunek obrała też Ciara, występując w czarnej naked dress. Jej transparentna kreacja mieniła się kamieniami, a oficjalny charakter imprezy i sukni podkreśliły długie, operowe rękawiczki.
Na zupełnie inną strategię postawiła Hailey Bieber. Długa, zabudowana, asymetryczna suknia z jedną rękawiczką i bufką zarysowała filigranową sylwetkę gwiazdy bez odsłaniania centymetra skóry. Podobny posągowy fason, nawiązujący do wczesnych lat 90., wybrała Halsey. Monochromatyczną stylizację podkreśliła fryzura – wyglądające na mokre włosy dały graficzną oprawę.
Wiele gwiazd na przyjęciu zdecydowało się wystąpić w garniturach i smokingach. Męski, klasyczny styl wybrały m.in. Sigourney Weaver czy Brooke Shields. Elizabeth Banks do czarnych spodni dobrała imponujący tren.
Kylie Jenner w kreacji Maison Margiela
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.