Nowy dokument o Susseksach odsłoni kulisy dworskiego życia, ujawniając, jak bezustanna presja ze strony mediów wpłynęła na ich rodzinę.
Księżna i książę Sussex w filmie dokumentalnym „Harry & Meghan: An African Journey”, który powstał podczas ich podróży po Afryce, uchylili rąbka prywatności. W rozbrajająco szczerej rozmowie z Tomem Bradbym przyznali, że są wykończeni bezustanną uwagą ze strony mediów. Meghan wyznała, że ostatni rok był dla niej prawdziwym wyzwaniem.
– Widziałam, że nie będzie łatwo, ale to z czym się mierzymy na co dzień, jest trudniejsze niż sobie wyobrażałam. Egzystuję, ale nie żyję pełną piersią. Próbuję przeżyć – powiedziała Meghan. Księżna przyznała, że sytuacja stała się nie do zniesienia w czasie jej ciąży i po narodzinach Archiego. – Samo bycie młodą żoną i mamą to wielkie wyzwanie. A ja muszę jeszcze radzić sobie z olbrzymią presją i bezustanną uwagą.
Harry zaznaczył, że będzie chronił swoją rodzinę przed „grą, która zabiła jego matkę”. W ubiegłym miesiącu książę poinformował, że razem z Meghan złożyli pozew przeciwko brytyjskiemu tabloidowi, który bez jej zgody opublikował treść jej prywatnego listu. Sam Harry również podjął kroki prawne, oskarżając magazyn o hackowanie jego prywatnego telefonu. Susseksi zapowiedzieli również, że od połowy listopada aż do końca roku robią sobie przerwę od królewskich obowiązków.
Dokument jest już porównywany ze słynnym wywiadem Diany dla programu BBC „Panorama”, w którym księżna opowiedziała Martinowi Bashirowi o swoich zmaganiach z depresją, wykluczeniu na dworze królewskim i bezustannej presji ze strony rodziny i mediów. W dniu premiery dokument obejrzało w Wielkiej Brytanii blisko trzy miliony widzów. Jak poinformowali twórcy, prawa do emisji produkcji wykupiło wiele telewizji m.in. w Australii, Nowej Zelandii, Belgii, a także w Polsce.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.