Podczas 65. gali rozdania nagród Grammy 5 lutego Harry Styles zdecydowanie triumfował – zarówno w kwestii muzyki, jak i mody. Artysta odebrał dwie statuetki, w tym za najlepszy album roku, i zaprezentował trzy świetne stylizacje.
W niedzielę 5 lutego w Los Angeles odbyła się 65. gala rozdania nagród Grammy. Bohaterką wieczoru okazała się Beyoncé, która została posiadaczką największej liczby statuetek złotego gramofonu w historii – w sumie 32. Podczas ceremonii triumfował także Harry Styles, który otrzymał nominacje w sześciu kategoriach i wygrał w dwóch: jego album „Harry’s House” został uznany za najlepszy album roku i najlepszy album wokalny pop.
Styles, który uważany jest za współczesną ikonę mody męskiej, nie zawiódł pokładanych w nich oczekiwań i podczas gali zaprezentował trzy świetne stylizacje. Muzyk na czerwonym dywanie najpierw zachwycił szytym na miarę strojem od Egonlab x Swarovski. Kombinezon, który nawiązywał do estetyki lat 70. XX wieku, przyciągał spojrzenia nie tylko błyszczącym, wielokolorowym wzorem, lecz także sporym dekoltem, który odsłaniał tatuaże artysty. Styles dopełnił stylizację białymi botkami, naszyjnikiem z perłami, złotym łańcuszkiem z zawieszką w kształcie krzyża i pierścionkami.
Na gali artysta zaśpiewał swoje największe hity z ostatniego albumu, w tym „As it was”. Na scenie pojawił się w szytym na miarę, ozdobionym cekinowymi frędzlami zestawie od Gucci. Stylizację uzupełnił metalicznymi sneakersami Gazelle od adidas x Gucci.
Statuetki zaś odbierał w trzeciej stylizacji: ubrany w awangardowy garnitur, na który składały się beżowe spodnie z czarnymi lampasami, biała krótka marynarka i cekinowy top.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.