Jak marka Zadig & Voltaire stała się symbolem nowego luksusu w modzie?
Romantyzm przełamany power dressingiem, subtelność zestawiona z androgynicznością, elegancja z towarzyszącymi jej buntem i nonszalancją – różnorodność estetyk, która zdominowała trendy na wiosnę 2025 i skutkuje inspirującym modowym eklektyzmem, wyróżnia markę Zadig & Voltaire już od ponad 25 lat. Ba! Leży u podstaw jej powstania. Realizując zasady wysokiej jakości mody, która jest nie tylko użytkowa, ale też pozwala wyrazić siebie i hołduje indywidualistycznemu podejściu do ubioru, paryski brand jako jeden z pierwszych redefiniował pojęcie luksusu i wytyczał mu nowe ścieżki. Dziś pozycja marki jest niezachwiana – każdy fan mody chce zostać częścią Zadig & Voltaire, bo być „zadig” znaczy po prostu być „cool”. Na polskim rynku marka dostępna jest na Answear.com.
Wydana w 1747 roku nowela „Zadig” Voltaire’a była filozoficznym komentarzem na temat społeczeństwa francuskiego, posiadającym cechy średniowiecznych romansów rycerskich i pełnym motywów charakterystycznych dla baśni wschodnich. Powstała 250 lat później w Paryżu marka Zadig & Voltaire – nazwa naturalnie nawiązuje do wspomnianego dzieła i autora – także pod względem treści miała być projektem wielogatunkowym i eklektycznym, bazującym na przeciwieństwach i kontrastach, operującym twórczym dysonansem, który wychodziłby poza utarty schemat i przez to wyznaczał nowe tendencje. Dziś, po ponad 25 latach istnienia marki (założono ją w 1997 roku), nic się w tej kwestii nie zmieniło. Łącząc elegancję z buntem, wysokiej jakości klasykę z nonszalancją oraz zmysłowość z nawiązaniami do męskiej szafy, Zadig & Voltaire nie tylko pomógł zredefiniować paryskie je ne sais quoi, ale i wyznaczył nową ścieżkę rozwoju luksusu – zamiast być hermetycznym i onieśmielającym, miał on stanowić element mody, która pomaga wyrazić siebie, jest przestrzenią wymiany myśli oraz sposobem na realizowanie kreatywności.
Marka Zadig & Voltaire powstała w Paryżu w 1997 roku. Dziś ma ponad 40 sklepów na całym świecie
Choć Zadig & Voltaire powstał w Paryżu, być może pomysł na jego założenie nie przyszedłby do głowy jego twórcy Thierry’emu Gillierowi, gdyby nie pobyt w Nowym Jorku. Gillier urodził się w Troyes w rodzinie od pokoleń związanej z przemysłem tekstylnym, a do Stanów Zjednoczonych wyjechał tuż po skończeniu liceum, by studiować malarstwo i film na prestiżowym Bard College. To w Nowym Jorku narodziła się jego miłość do sztuki, którą kilkanaście lat później, z powrotem w Paryżu (w przerwie pracował jeszcze dla Yves’a Saint Laurenta), przekuł w autorską markę.
Jego Zadig & Voltaire od początku miał bowiem wykraczać poza tradycyjnie przyjęte normy, zrywać z dotychczasową konwencją. Gillier chciał, by był to nie tylko brand, ale przede wszystkim wielowymiarowy projekt – nieoczywisty pod względem estetyki, zacierający granice między płciami, pełen nawiązań do designu i sztuki, będący częścią popkultury. Podobnie jak niegdyś Voltaire, który wyzwolił się z szablonów swej epoki, Gillier zerwał z ograniczeniami, jakie narzucała moda, i przeobraził ją w koncept bazujący na wolności, nawołujący do niej i jej hołdujący.
Fundamentem Zadig & Voltaire była nie tylko moda, ale przede wszystkim kreatywny dialog. Zadając pytania o to, czym jest styl i gdzie jest w modzie miejsce na indywidualność, Gillier i jego marka pomogli wprowadzić branżę w XXI wiek, a także nakreślili nową wizję luksusu. Okazało się, że można tworzyć wysokiej jakości, solidną modę o intrygującym designie oraz inspirować związaną z nią ideą radości, nadziei i wolności. Wokół marki naturalnie więc szybko powstała społeczność – „Zadig Tribe”. Zaczęli do niej należeć głównie młodzi, złaknieni zmiany i pragnący nowych doznań konsumenci, którzy do mody podchodzili wielowątkowo, wierząc, że postęp w branży może dokonać się wyłącznie przy wykorzystaniu otwartych umysłów, szerokich horyzontów i odwagi w obieraniu niewydeptanych dotychczas ścieżek. Nowa moda luksusowa miała być przede wszystkim autentyczna i szczera. I właśnie taki komunikat od początku wysyłali w świat Gillier i jego marka.
Zadig & Voltaire to więcej niż moda. To kreatywny dialog i swoboda w wyrażaniu siebie
Jeśli chcielibyśmy spróbować wyobrazić sobie pierwsze moodboardy założyciela Zadig & Voltaire, zapewne panowałby na nich twórczy chaos. Elementy klasycznej francuskiej mody mieszałyby się z motywami zaczerpniętymi z najbardziej wyrazistych stylów znanych popkulturze, nawiązania do literatury oświeceniowej towarzyszyłyby inspiracjom sztuką współczesną i modernistycznym designem, to, co męskie nagle stawałoby się kobiece, i odwrotnie. Byłyby na nich elegancja i boho, wyrafinowanie i bunt, nonszalancja z gatunku paryskiego je ne sais quoi i rock and roll. Estetyka, jaką od początku oferowano w kolekcjach Zadig & Voltaire, zrywała z konwencją na rzecz osobliwego miszmaszu, w którym jest miejsce na odwagę i eksperymenty, ale w którym widać też użytkowe myślenie o ubiorze. To, co wygodne, nie musi być miałkie – zdawali się mówić odbiorcom twórcy brandu – a to, co eleganckie, nie musi być ograniczające.
Także dziś, gdy za tworzenie kolekcji odpowiedzialna jest dyrektorka kreatywna marki, a prywatnie żona Gilliera Cecilia Bönström, widać, że to umiejętna gra kontrastem jest największą siłą Zadig & Voltaire. Wśród projektów są delikatne i zwiewne sukienki, które jednak zamiast z balerinami i trenczem nosi się ze skórzaną kurtką i masywnymi kozakami. Są casualowe bluzy, które można zestawiać z jeansami i elegancką marynarką. Są wyrafinowane kaszmirowe swetry i mięsiste sztuczne futra – tak ponadczasowe i uniwersalne, że można stylizować je o każdej porze dnia i na wiele okazji. Są też wyraziste akcesoria, które nie tylko podkreślają stylizację, ale również stanowią przedłużenie osobowości i temperamentu swojego właściciela. Bo być „zadig” oznacza być sobą. I przy okazji bardzo „cool”.
Kolekcje marki Zadig & Voltaire dostępne są na Answear.com.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.