Historia jednego zdjęcia: Halle Berry i Adrien Brody w 2003 roku
W 2003 roku Adrien Brody złożył pocałunek na ustach Halle Berry, odbierając z jej rąk Oscara za „Pianistę”. Wtedy jego zachowanie wywołało rozbawienie, dziś zostałoby pewnie uznane za skandaliczne. Aktor 14 kwietnia obchodzi 49. urodziny.
W 2002 roku Halle Berry otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej za „Czekając na wyrok”. – Łamie mi serce, że jestem pierwszą i jedyną czarną kobietą z tym wyróżnieniem – powiedziała gwiazda 20 lat później. – Miałam nadzieję, że otworzy to możliwości przed innymi kobietami koloru, ale tak się nie stało – dodawała. Nagrodę odebrała wtedy w jednej z najsłynniejszych sukni w historii ceremonii. Kreacja Eliego Saaba na górze przypominała naked dress, a u dołu zatopiona została w królewskim burgundzie.
Zgodnie z oscarową tradycją zwyciężczynie z poprzedniego roku wręczają statuetkę dla najlepszego aktora na kolejnej gali i odwrotnie – aktor, który już ma w swojej kolekcji Oscara, przekazuje pałeczkę dalej, ogłaszając laureatkę nagrody dla aktorki pierwszoplanowej.
Rok po sukcesie „Czekając na wyrok” Halle Berry miała się więc spotkać na scenie z jednym z gwiazdorów 2002 roku. Nominowani zostali weterani – Nicolas Cage, Daniel Day-Lewis, Jack Nicholson i Michael Caine oraz wytypowany po raz pierwszy Adrien Brody, który u Romana Polańskiego zagrał tytułowego „Pianistę”. Filmową opowieść o Władysławie Szpilmanie, który przetrwał II wojnę światową w okupowanej Warszawie, uznano też za najlepszy film. Reżyser nie pojawił się na gali ze względu na ryzyko aresztowania. Już samo nagrodzenie persona non grata można było uznać za kontrowersyjne. Ale prawdziwy skandal wywołał dopiero Brody. Podekscytowany zwycięstwem, uznał, że da ujście emocjom, składając na ustach Halle Berry pocałunek. I to nie krótki cmok, którym można obdarzyć ciocię albo znajomą. Brody pokazał, jak się całuje w hollywoodzkim filmie – z wygięciem, długo, namiętnie. Problem polegał na tym, że Halle Berry ani nie była jego dziewczyną, ani o jego planie zawczasu nie wiedziała. Zszokowana, pozwoliła się pocałować, ale na zadowoloną nie wyglądała. Potem wybuchła niekontrolowanym, lekko panicznym śmiechem.
Adrien Brody: „Życie jest skomplikowane”
Reakcja publiczności była ambiwalentna – Brody nie spotkał się z jednoznacznym potępieniem. W pierwszej chwili goście ceremonii zaśmiewali się do rozpuku. Może uznano, że scena została zwyczajnie wyreżyserowana. Berry opowiedziała o zdarzeniu dopiero wiele lat później, w 2017 roku, w wywiadzie udzielonym Andy’emu Cohenowi. – Myślałam sobie: co się, do cholery, dzieje? Nie myślałam o tym, co robię. On zaczął mnie całować, a ja byłam w szoku – mówiła. On pamięta ten moment trochę inaczej. – Poczułem na tej sali tyle miłości, tyle ciepła. To była dobra chwila, więc postanowiłem ją złapać – tłumaczył lekko pokrętnie.
Co ciekawe, Brody, który po „Pianiście” został jednym z ulubionych aktorów Wesa Andersona, spotyka się teraz z Georginą Chapman, twórczynią marki Marchesa, byłą żoną Harveya Weinsteina. Oskarżenia pod adresem producenta filmowego wprawiły w ruch #MeToo. A między związkiem z Chapman a pocałunkiem z Berry Brody niejednokrotnie naraził się Hollywood. Najpierw wiele razy bronił Polańskiego, oskarżonego o gwałt na trzynastolatce, a potem stawał po stronie Woody’ego Allena, który miał rzekomo molestować Dylan, adoptowaną córkę swojej dawnej partnerki, Mii Farrow. – Życie jest skomplikowane, a ludzie popełniają błędy. Staram się nie patrzeć na ludzi przez pryzmat takich wydarzeń – kwitował Brody.
Tak jak 20 lat później – na tegorocznej oscarowej gali, gdy Will Smith spoliczkował Chrisa Rocka – po Oscarach 2003 roku Brody’ego jedni uznali za romantycznego rycerza, a inni za toksycznego mężczyznę. Od pocałunku do policzka nie taka daleka przecież droga. W końcu rycerzyk, którego dziś nazwalibyśmy raczej macho, zajmuje się przede wszystkim wielbieniem pięknych pań i pojedynkami z rywalami.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.