Historia jednego zdjęcia: Dziewczyny z „Seksu w wielkim mieście” w 2001 roku

20 lat temu Sarah Jessica Parker i jej koleżanki z planu triumfowały na rozdaniu Złotych Globów. „Seks w wielkim mieście” zdobył nagrodę za najlepszy serial, a SJP za najlepszą rolę. Na czerwonym dywanie aktorki ucieleśniały ideał epoki – opalone, w połyskliwym makijażu, ubrane w pastele.

Kim Cattrall chyba już w 2001 roku miała problem z Sarą Jessicą Parker. Na zdjęciu z czerwonego dywanu rozdania Złotych Globów odstaje od koleżanek. Spieczona na heban, wygląda jak Ross z „Przyjaciół” w odcinku o wpadce z samoopalaczem. Podczas gdy SJP, Kristin Davis i Cynthia Nixon umówiły się, że włożą pastelowe sukienki (beżowe, pudroworóżowe i lawendowe), Cattrall wybrała purpurę. Włosy ma rozpuszczone w hollywoodzkie fale, reszta – ulizane i spięte. Nawet makijażem się różni – jej szminka jest matowa, pozostałych gwiazd – błyszcząca. W języku ciała też można dopatrzeć się zapowiedzi konfliktu – Kim nie dostała nagrody za najlepszą rolę drugoplanową, więc dosyć posesywnie trzyma w dłoni wspólną nagrodę. Brytyjska aktorka, tłumacząc, dlaczego nie pojawi się w kontynuacji „Seksu…”, zwracała uwagę na niesprawiedliwe traktowanie. Widocznie nie fair postępowali nie tylko koledzy z planu i producenci, ale i gremium przyznające wyróżnienia.

W 2001 „Seks w wielkim mieście” był na fali wznoszącej. Wyemitowano już cztery sezony, miały nadejść kolejne dwa, a potem dwa pełnometrażowe filmy. Co tydzień losy Carrie i spółki przed telewizorami śledziło ponad 10 mln widzów, którzy w równym stopniu podziwiali odwagę obyczajową, co spektakularne stroje nowojorskiej czwórki. Serial otrzymał w sumie 24 nominacje do Złotych Globów, a ta z 2001 roku była trzecią z rzędu. SJP zgarnęła w ciągu kilku lat cztery nagrody, Cattrall jedną w 2003 roku. – Znów się nie przygotowałam – kokietowała ze sceny SJP w 2001 roku. Grając zdziwienie, dziękowała HBO, twórcom serialu i koleżankom. Na końcu prawie się rozpłakała. Cattrall oglądająca jej wystąpienie z publiczności, pozostała niewzruszona. Gdy miała wreszcie swoje pięć minut dwa lata później, widać było, że każde słowo zapisała sobie wcześniej w notatniku. – Nawet nie wiecie, z iloma mężczyznami musiałam się przespać, żeby dostać Złoty Glob – zażartowała na początek, rozbawiając SJP. Rywalka uśmiechnęła się też z dumą, gdy Cattrall podziękowała „wielkiej aktorce”, z którą pracuje.

W tym roku rozdanie Złotych Globów wyglądało zupełnie inaczej. Gwiazdy odbierały nagrody w domach, nagrodzono seriale komediowe bez Nowego Jorku w tle, w gronie zwycięzców znalazło się wreszcie sporo osób koloru. Czy w przyszłym roku „And Just Like That” powalczy o statuetki? Widzom spodoba się „Seks…” po pięćdziesiątce? A może okaże się, że serial jest tylko reliktem przełomu mileniów?