Znaleziono 0 artykułów
09.04.2022

Kristen Stewart. W końcu szczęśliwa

09.04.2022
Fot. Getty Images

Uwielbiam być zaręczona. Nareszcie jestem szczęśliwa – wyznała Kristen Stewart. 32-latka ma za sobą kilka burzliwych związków oraz jeden bardzo medialny, z aktorem Robertem Pattinsonem. „Tak” powiedziała jednak tylko raz – scenarzystce Dylan Meyer, z którą spotyka się od dwóch lat. – Naprawdę się pobieramy. Nie mogę się doczekać! – powiedziała aktorka.

Kristen Stewart i Dylan Meyer po raz pierwszy spotkały się w 2013 r. Gwiazda „Zmierzchu” dopiero co rozstała się z ekranowym partnerem, Robertem Pattinsonem. I to w atmosferze skandalu – do mediów wypłynęły zdjęcia, na których całowała się z o 19 lat starszym reżyserem Rupertem Sandersem. Filmowi Bella i Edward przez kilka miesięcy próbowali jeszcze ratować swój związek, ale ostatecznie zdecydowali, że to koniec. Kristen i Dylan minęły się wtedy przelotnie na planie filmowym, nie zamieniając ze sobą ani słowa, poza zdawkowym „cześć”. Po raz kolejny wpadły na siebie dopiero sześć lat później.  – Nagle zobaczyłam ją na imprezie i mnie zamurowało. Gdzie ty się do licha ukrywałaś i jak to możliwe, że się jeszcze nie znamy?! – opowiadała Stewart Howardowi Sternowi w listopadzie 2021 r.

Zaiskrzyło między nimi natychmiast. Dwa tygodnie od pamiętnej imprezy Kristen wyznała Dylan miłość. Zrobiła to, oczywiście, we właściwym dla siebie stylu – dosadnie i bezpośrednio. – Siedziałyśmy w jakimś gównianym barze. Byli tam z nami jacyś jej znajomi i robiło się już późno. Gdy w końcu zebrali się do wyjścia, wypaliłam prosto z mostu: Stara, jak ja cię kurwa kocham! – wspominała gwiazda.

Fot. Getty Images

Buntowniczki z wyboru

Hollywood jest już przyzwyczajone, że Stewart zawsze mówi to, co myśli. Mało kto zwraca uwagę na wulgaryzmy, jakimi często okraszone są jej wypowiedzi oraz na wymowne miny, jakie stroi podczas wywiadów czy przed obiektywami aparatów. Nonszalancki sposób bycia nominowanej do Oscara aktorki to zresztą coś, co łączy ją ze swoją wybranką. – Jesteśmy na maksa podobne, choć przy tym różne. Obie pochodzimy z Los Angeles i totalnie kochamy to miasto. Gdy byłyśmy dzieciakami, czułyśmy się jak trolle, za to dziś niezłe z nas dupki! Z tym, że ona jest scenarzystką i jest w tym genialna – powiedziała Kristen w programie Sterna.

Na gali Oscarów 2022 /(Fot. Getty Images)

Aktorka tak bardzo ceni talent narzeczonej, że zaprosiła ją nawet do współpracy. Partnerki postanowiły nakręcić wspólnie serial, w którym Stewart zagra jedną z głównych ról. Na początku aktorka miała jednak spore wątpliwości. Łączenie miłości i pracy nie zawsze wychodzi parom na dobre. – Bałam się, że to może popsuć relację, jaką udało nam się stworzyć. Nie chciałabym tego spieprzyć – wyznała w rozmowie z „Vanity Fair”. Na szczęście wszystko poszło gładko. Napisanie pierwszego odcinka serialu zajęło im nieco ponad tydzień. – Razem jesteśmy niczym supermózg. Dylan jest po prostu zajebistą scenarzystką! – śmiała się Stewart.

34-letnia Meyer współpracowała m.in. z Netfliksem. Współtworzyła scenariusz do filmu „Moxie” z 2021 r. w reżyserii słynnej komiczki Amy Poehler, a także „XOXO” z gwiazdą serialu „Współczesna rodzina”, Sarah Hyland. Poza tym napisała osiem odcinków serialu sci-fi „Miss 2059” oraz konsultowała scenariusz filmu „Amerykanin w marynacie” z Sethem Rogenem. Oprócz pisania scenariuszy Dylan zajmuje się także produkcją oraz ma doświadczenie aktorskie. Może poszczycić się również debiutem reżyserskim – krótkometrażowym filmem „Rock Bottom” z 2019 r.

O tym, że Kristen Stewart i Dylan Meyer są parą, po raz pierwszy usłyszano w sierpniu 2019 r. W amerykańskich tabloidach ukazały się wtedy zdjęcia, na których aktorka i scenarzystka nie szczędziły sobie czułości podczas spaceru po Nowym Jorku. Nie podejrzewano jednak, że to coś poważnego, bo Stewart ledwie miesiąc wcześniej rozstała się z modelką Victoria’s Secret, Stellą Maxwell. Były razem z przerwami przez dwa lata. Wcześniej gwiazda filmu „Spencer” spotykała się m.in. z artystką Alicią Cargile, tworzącą pod pseudonimem St. Vincent, francuską piosenkarką SoKo i hollywoodzką stylistką Sarą Dinkin.

Fot. Getty Images

Na przekór całemu Hollywood

Odkąd rozstała się z Robertem Pattinsonem, Stewart wiązała się wyłącznie z kobietami. Nie chce jednak jednoznacznie określić swojej seksualności. – Gdy tylko pierwszy raz poszłam na randkę z dziewczyną, dziennikarze od razu zaczęli pytać, czy jestem lesbijką. Pomyślałam wtedy: Ludzie, dajcie żyć. Mam dopiero 21 lat! – powiedziała aktorka. Później wyznała, że w Hollywood przestrzegano ją przed pokazywaniem się publicznie z partnerkami. – Padło dosłownie takie zdanie: Jak nie będziesz chodzić z nią za rękę, to może dostaniesz rolę w produkcji Marvela. Nie chciałam jednak tej roli, bo nie mam zamiaru pracować z takimi ludźmi – wyznała. Oczywiście, aktorka nie posłuchała „dobrej rady”. – Dlatego teraz tak mocno afiszuję się z moją partnerką. Gdybym tego nie robiła, ktoś mógłby pomyśleć, że wstydzę się naszej miłości – dodała aktorka.

O swoim związku z Meyer Stewart mówi więc chętnie i często. Ale ujawnia tylko tyle, ile ma ochotę zdradzić. Na czerwonym dywanie partnerki pozowały oficjalnie razem raptem kilka razy – na gali Critics’ Choice Awards, koktajlu marki Chanel w Beverly Hills oraz na gali wręczenia Oscarów, gdy Kristen miała szansę na statuetkę za rolę księżnej Diany w filmie „Spencer”. Za każdym razem ich stylizacje były perfekcyjnie skoordynowane.  Obie są blondynkami o drobnej, chłopięcej budowie ciała, więc czasem wyglądają jak siostry.

Fot. Getty Images

Gdyby podczas tegorocznej gali rozdania nagród Akademii Will Smith nie spoliczkował Chrisa Rocka, najwięcej mówiono by zapewne o pocałunku Kristen Stewart i Dylan Meyer. Był to co prawda tylko buziak, ale zdjęcia dokumentujące ten czuły moment obiegły cały świat. Pikanterii dodawał fakt, że Kristen miała na sobie ultrakrótkie szorty. Jej stylizację konserwatywne media nazwały prowokacyjną, a pocałunek z narzeczoną próbą wywołania taniego skandalu. Jednak odkąd u boku nominowanej do Oscara gwiazdy stoi narzeczona, Stewart ma gdzieś to, co ktoś sobie o niej pomyśli.

Słowa przysięgi boso, w levisach i T-shircie

Naprawdę się pobieramy. Marzyłam, żeby Dylan mi się oświadczyła. I chyba dość jasno przekazałam, czego oczekuję, bo zrobiła to dokładnie tak, jak chciałam. Więc, tak, bierzemy ślub. To się na serio dzieje – zdradziła Howardowi Sternowi. Nie ma jednak mowy o tradycyjnym ślubie i weselu. To nie byłoby w stylu Stewart. – Nie jestem ekspertką od planowania, nie potrafię zaplanować nawet kolacji. Dlatego to będzie coś totalnie spontanicznego. Kto wie, może pobierzemy się już w ten weekend? – żartowała w wywiadzie udzielonym Stephenowi Colbertowi. – Po prostu chcemy to zrobić, rozumiesz? Wziąć ślub, a potem urządzić wielką imprezę. W innym wywiadzie dodała: – Nie chcę robić wokół tego wielkiego szumu. Ma być na luzie. Nikt nie będzie nikogo prowadził do ołtarza, nic z tych rzeczy. Po prostu mówimy słowa przysięgi, a potem imprezujemy na maksa.

Fot. Getty Images

Kristen Stewart ma już nawet pomysł na swoją ślubną stylizację. Kto sądził, że będzie to zjawiskowa suknia ślubna z kolekcji haute couture Chanel (aktorka jest ambasadorką tej marki od 2013 r.), jest w błędzie. Trzeba przyznać, że pomysł aktorki na ślubny look jest niebanalny. – Zamierzam włożyć najlepszą parę lewisów na świecie, a do nich zwykły T-shirt z nadrukiem udającym smoking. A, no i chcę być boso. Pragnę czuć się bardzo swobodnie, wręcz domowo. Nie mogę się już doczekać, by usłyszeć histeryczny śmiech Dylan, gdy zobaczy mnie w tej ślubnej stylizacji! – mówi aktorka. My również czekamy na tę awangardową stylizację, już teraz życząc młodej parze wszystkiego, co najlepsze.

 

 

Natalia Hołownia
  1. Ludzie
  2. Portrety
  3. Kristen Stewart. W końcu szczęśliwa
Proszę czekać..
Zamknij