Jake Bongiovi ma 21 lat. Millie Bobby Brown – 19. Ona jest gwiazdą serialu „Stranger Things”, właścicielką marki kosmetycznej Florence by Mills i niekwestionowaną idolką generacji Z. On z kolei – poczatkującym aktorem i synem Jona Bon Joviego, legendarnego rockmana. Zaręczyli się po niespełna dwóch latach znajomości i podobno już planują ślub. Choć niewielu daje ich małżeństwu szansę ze względu na młody wiek, zainteresowani wierzą, że będą razem na zawsze.
Poznali się wiosną 2021 roku. Jeśli wierzyć tabloidom, wpadli na siebie podczas domówki i spędzili w swoim towarzystwie cały wieczór. Aktorka rzuciła zaś kiedyś mimochodem, że ich znajomość zaczęła się na Instagramie, „a później już poszło”. Na początku czerwca 2021 roku na Instagramie Bongioviego pojawiło się pierwsze selfie z gwiazdą „Stranger Things”. Ot, niezobowiązująca fotka dwojga młodych ludzi w samochodzie. „Bff” (z ang.: best friend forever) – podpisała post aktorka, ale jej fani zaczęli podejrzewać, że łączy ich coś więcej. Jak się wkrótce okazało, mieli rację. Trzy tygodnie później paparazzi przyłapali ich w Nowym Jorku. Na zdjęciach, które zrobili im z ukrycia, widać, że trzymają się za ręce. Zdjęcia trafiły do mediów, a zakochani wkrótce oficjalnie potwierdzili swój związek.
Związek, który generuje miliony like’ów na Instagramie
Dokładnie 1 listopada 2021 roku Brown opublikowała na Instagramie zdjęcie, które powstało na słynnym londyńskim „diabelskim młynie”, London Eye Aktorka przytula się na nim do Jake’a Bongioviego, a ten całuje ją w policzek. Fani gwiazdy Netflixa wprost oszaleli – post zebrał ponad sześć i pół miliona polubień. Jake również zamieścił selfie z Millie. „Zakładamy zespół” – napisał. „Podrzućcie propozycje nazwy”. Na fotografii, z niedbale zaczesanymi do tyłu włosami i w ciemnych okularach, do złudzenia przypomina swojego słynnego ojca.
Od dnia instagramowego debiutu para regularnie dzieli się z obserwatorami czułymi kadrami ze swojego życia. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że spędzili razem święta Bożego Narodzenia 2021 roku. Miesiąc później, w rozmowie z magazynem „Seventeen”, Bobby Brown poinformowała świat o swoim wyborze, po raz pierwszy nazywając Bongioviego swoim chłopakiem. Wyznała przy okazji, że jest fanką muzyki Olivii Rodrigo oraz że Jake ma już dość numeru „1 Step Forward 3 Steps Back”, którego sama słucha bez przerwy.
19 lutego 2022 roku Millie Bobby Brown świętowała swoje 18. urodziny. Tego dnia oczywiście towarzyszył jej Jake Bongiovi. Pełnoletność aktorki uczcili w platynowych perukach i kiczowatych stylizacjach. W ten sposób wcielili się w Barbie i Kena. Zdjęciami z urodzinowej imprezy, na której oprócz Bongioviego gościło jeszcze wąskie grono przyjaciół, młoda gwiazda podzieliła się w social mediach. Fani aktorki czekali więc już tylko na debiut zakochanych na czerwonym dywanie.
Millie Bobby Brown i Jake Bongiovi po raz pierwszy stanęli razem przed fotoreporterami w marcu 2022 roku, podczas londyńskiej gali wręczenia nagród BAFTA. Wyglądali bardzo wytwornie i zaskakująco dojrzale jak na swój młody wiek. Ona miała na sobie czarną aksamitną suknię z koronkowymi wstawkami domu mody Louis Vuitton. On – elegancki smoking marki Fendi. W klapę marynarki chłopak wpiął przypinkę z ukraińską flagą. Był to znak jego solidarności z Ukrainą, na którą Rosja napadła niespełna miesiąc wcześniej.
Po gali na instagramowych kontach zakochanych pojawiało się jeszcze więcej wspólnych zdjęć. Na kolejnych selfie raz on całował ją, innym razem ona jego. Gdyby na chwilę zapomnieć o sławie Brown i pochodzeniu Bongioviego, można by wziąć ich za parę zwyczajnych nastolatków, którzy świata poza sobą nie widzą. Bo na fotografiach są zawsze na luzie: Millie bez makijażu, Jake w znoszonych ubraniach, włosy oboje mają w nieładzie. Zero lansu, zero blichtru. Właśnie ta naturalność i zwyczajność sprawiły, że Millie Bobby Brown i Jake Bongiovi stali się najbardziej lubianą nową parą w Hollywood. A legiony ich followersów wciąż rosną. Jake, który przed związkiem z Millie nie był w social mediach specjalnie popularny, obecnie może się pochwalić ponadpółtoramilionową publicznością. Z kolei konto gwiazdy „Stranger Things” śledzą prawie 64 miliony ludzi.
Publiczne deklaracje, wspólne wycieczki i koncerty, czyli młodzieńcza miłość w pełni
Wkrótce Brown i Bongioviego pokochały też media. Zakochani dostarczali bowiem dużo contentu. Na przykład z okazji 20. urodzin swojego chłopaka Bobby Brown opublikowała słodkie selfie, na którym całuje go w policzek, oraz ich wspólne zdjęcia z wypadu na rajską plażę. Urocze, bezpretensjonalne, szczere. Zwykle postom towarzyszą opisy, w których Millie i Jake deklarują sobie nieskończoną miłość. Para pięknie prezentuje się też na czerwonym dywanie. A że na medialnych eventach bywają niezwykle rzadko, ich obecność zawsze wzbudza sensację. Tak jak wiosną 2022 roku na premierze czwartego sezonu „Stranger Things” w Nowym Jorku. Oboje w czarno-białych stylizacjach chętnie pozowali razem do zdjęć, nie szczędząc sobie czułych gestów. A potem opuścili Hollywood i udali się do Europy. Najpierw polecieli na południe Francji, a potem do Hiszpanii, gdzie urodziła się Millie Bobby Brown. W Barcelonie zwiedzali m.in. katedrę Sagrada Familia. W ich social mediach zaroiło się od całuśnych selfie i zdjęć Millie w bikini.
Później można było dostrzec zakochanych na koncercie Harry’ego Stylesa na stadionie Wembley w Londynie. Okazuje się, że oboje są fanami muzyki artysty. A także jego wyjątkowego stylu – Jake pozował bowiem do zdjęć w białym boa. Z Londynu polecieli natomiast na Sardynię, gdzie zrobiono im zdjęcia, jak namiętnie całują się na jachcie. Gdy zaś wrócili do USA, Millie Bobby Brown rozpoczęła naukę na. Jake, który od kilku lat uczęszcza na uniwersytet w Syracuse, bardzo ją wspierał. „Jake wie, że zdobycie wykształcenia to jeden z najważniejszych celów jego dziewczyny. Zdawał sobie sprawę, że rozpoczęcie kolejnego etapu nauki było dla niej ważnym wydarzeniem. Mogła w tym czasie na niego liczyć” – donosił serwis hollywoodlife.com. Tym bardziej że aktorka łączy naukę z intensywną pracą na planie kolejnego sezonu „Stranger Purdue University Things”.
Informacją o zaręczynach Millie Bobby Brown i Jake Bongiovi podzielili się za pośrednictwem Instagrama
W sierpniu 2022 roku spostrzegawczy fani aktorki zauważyli, że na jej lewej dłoni połyskuje pierścionek zaręczynowy z diamentem. Widać go było też na zdjęciach z ulic Nowego Jorku, które aktorce regularnie robili paparazzi. Media od razu uderzyły do menedżera gwiazdy, lecz ich pytania pozostały bez odpowiedzi. Dziennikarze dopytywali o tajemniczy pierścionek również pod koniec roku, gdy Brown promowała film „Enola Holmes 2”. Na premierze w Nowym Jorku aktorce towarzyszył Jake Bongiovi. Gwiazda miała na sobie różową suknię, zdobioną czarnymi kwiatowymi aplikacjami – kolejny projekt domu mody Louis Vuitton. Na palcu wskazującym wciąż lśnił pierścionek. Jake wystąpił cały w czerni, a na czerwonym dywanie czule obejmował partnerkę.
O ich kolejnych poczynaniach można było się dowiedzieć, zaglądając na Instagram. Millie i Jake wpuszczali followersów coraz głębiej do swojego prywatnego świata. Okazało się, że Święto Dziękczynienia spędzili wspólnie w tropikach, bożonarodzeniową choinkę ubierali razem (najprawdopodobniej w rodzinnym domu Jake’a), a także, że oboje kochają karaoke. Za to o zaręczynach – ani słowa.
„Partner na życie” i „dziewczyna marzeń”
W nowy, 2023 rok, Millie Bobby Brown wkroczyła szczęśliwa i zakochana. „To było cudowne 12 miesięcy” – napisała na Instagramie. „Jestem tak bardzo wdzięczna za to, że otaczają mnie wspaniali przyjaciele, moja cudowna rodzina oraz że mam obok mojego partnera na życie”. Pisząc ostatnie słowa, miała oczywiście na myśli Jake’a Bongioviego. Plotki o ich zaręczynach tylko się wzmogły. Z kolei ukochany Millie, składając jej życzenia z okazji 19. urodzin, nazwał ją „dziewczyną marzeń”. „Kocham cię tak bardzo, że nie da się wyrazić tego słowami” – dodał. Aż w końcu, 11 kwietnia 2023 roku, para rozwiała wszystkie wątpliwości. Gdzie ogłosili zaręczyny? Oczywiście na Instagramie.
Na pięknych zdjęciach, zrobionych prawdopodobnie tuż po zaręczynach, aktorka wygląda na niezwykle szczęśliwą i wzruszoną. Trzyma tulącego ją ukochanego za ramiona, już nie ukrywa pierścionka. „Kocham cię już od trzech lat i chcę więcej” – napisała pod romantycznym ujęciem aktorka, cytując fragment piosenki Taylor Swift. Z kolei Jake podpisał minisesję oszczędnym, acz bardzo wymownym stwierdzeniem: „Na zawsze”.
Miesiąc później Jon Bon Jovi skomentował zaręczyny syna. Muzyk w jednym z wywiadów powiedział: „Myślę, że wszystkie moje dzieci zdążyły już znaleźć partnerów, z którymi są gotowe iść przez życie. Ja i moja żona lubimy każdego z ich wybranków. Millie jest absolutnie cudowna, jej rodzina także. Widzę, że Jacob jest naprawdę szczęśliwy”.
Jak dotąd uczucie łączące Millie Bobby Brown i Jake’a Bongioviego tylko się umacnia. Zakochani wyznają sobie miłość w mediach społecznościowych i publikują coraz to nowe romantyczne zdjęcia. W poście z okazji 21. urodzin Jake’a Millie napisała: „Szczęśliwi eksplorujemy świat. Będę trzymać cię za rękę na wieki, kochany. Wszystkiego najlepszego!”. Swoją miłość świętowali zaś oficjalnie w czerwcu 2023 roku, podczas eleganckiego przyjęcia zaręczynowego. Pozowali m.in. pod neonem z napisem „Pan i Pani Bongiovi”. Millie miała na sobie biały koronkowy set, więc niektórzy pomyśleli, że para jest już po ślubie. Na ten musimy jednak jeszcze trochę poczekać. Gdy już powiedzą sobie „tak”, z pewnością podzielą się swoim szczęściem w mediach społecznościowych. A potem, miejmy nadzieję, będą żyli długo i szczęśliwie. Bo chyba każdy im tego życzy.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.