Znaleziono 0 artykułów
23.06.2021

Polki w Paryżu: Energia tego miasta nakręca

Fot. Magdalena Ławniczak

Paryż to nie jest miasto, do którego się wpada na tydzień, myśląc, że już się je zna. Tutaj każda dzielnica jest inna, ma swoje niesamowite zakamarki zupełnie ukryte przed turystami – mówi Ella Zubrowska. Projektantkę biżuterii, a także stylistkę Patrycję Matysiak, makijażystkę Magdalenę Wińską i fotografkę Magdalenę Ławniczak pytamy o to, jak naprawdę wygląda życie we francuskiej stolicy mody.

Magdalena Ławniczak, fotografka i casting director

Fot. Archiwum własne

Od kiedy mieszkasz w Paryżu?

Od ośmiu lat. Pomysł, by się tu przeprowadzić, narodził się pod wpływem impulsu. Moja spontaniczna decyzja okazała się słuszna.

W której części miasta mieszkasz?

W 18 Dzielnicy. Jest różnorodna, tętni życiem. Bezustannie otwierają się tu nowe, warte uwagi miejsca. Mieszka tu również dużo moich znajomych. Wcześniej przez trzy lata mieszkałam w 6 Dzielnicy, do której również mam duży sentyment. 

Fot. Archiwum własne

Co najbardziej kochasz w Paryżu?

Kocham to, że nawet gdy wydaje ci się, że dobrze znasz Paryż, on zawsze cię czymś zaskoczy. Tej wiosny odkryłam na przykład przepiękny ogród botaniczny Parc de Bagatelle.

Twoje ulubione adresy w mieście?

Po poranną kawę chętnie zaglądam na patio w Petit Palais, do Cafe Courcelles albo do Brasserie Les Deux Palais. Wspaniałym miejscem na lunch są paryskie parki. Wymarzonym miejscem na kolację jest Loulou Montmartre, z którego roztacza się widok na cały Paryż.

Sprawdzonym adresem na zakupy są second handy w okolicy Saint-Paul i metra Pigalle. W Paryżu odbywa się również wiele niesamowitych wystaw. Gdybym miała wybrać jedno miejsce, to zdecydowanie byłby to Palais de Tokyo.

Fot. Archiwum własne

Uwielbiam też L’Hôtel w Saint-Germain-des-Prés. To świetne miejsce na drinka wieczorową porą. To mroczne, dziwne, a zarazem piękne miejsce. Podobno to ulubiony hotel Tildy Swinton. W karcie znajduje się nawet drink z jej imieniem. Swoje ostatnie dni spędził w nim Oscar Wilde

Ella Zubrowska, projektantka biżuterii

Ella Zubrowska / Fot. Tatiana Hajduk

Od kiedy mieszkasz w Paryżu?

Z przerwami od 2011 roku, a na dobre osiadłam tu w 2015 roku. Już jako nastolatkę coś ciągnęło mnie do tego miasta. To nie jest miasto, do którego się wpada na tydzień i już się je zna. Każda dzielnica jest inna, ma swoje niesamowite zakamarki ukryte przed turystami. Zaczytywałam się we francuskich surrealistach – w Bretonie, Aragonie, Vianie. Do tego muzea, galerie, zamki dookoła miasta. Nie da się tego wszystkiego zliczyć. Tutaj się po prostu chce mieszkać! 

W której części miasta mieszkasz?

W 13 Dzielnicy. Przeprowadziłam się tutaj, gdy byłam w ciąży i szukałam miejsca z dala od turystów, z najważniejszymi sklepikami pod domem i szerokimi chodnikami. Przemieszczanie się z wózkiem przez miasto nie jest tu wcale proste.

Fot. Archowum własne

Co najbardziej kochasz w Paryżu?

Kocham całe miasto, monumentalne zabytki, teatry, muzea, galerie. Kocham ludzi, chociaż dla niektórych mogą wydawać się aroganccy. Trzeba ich poznać głębiej, by poczuć ich elegancję i urok. Uwielbiam energię Paryża, która stale mnie nakręca.

Twoje ulubione adresy w mieście?

Nie jestem fanką wielkich domów handlowych, dlatego na zakupy wolę wybrać się do pięknych butików. Najbardziej lubię te w dzielnicach Le Marais oraz Saint-Germain, między Odeon, École des Beaux-Arts oraz Boulevard Saint-Germain.

Fot. Archwum własne

Na filiżankę kawy warto zajrzeć do kultowej Café de Flore i Café La Perle. Paryskie kawiarnie to prawdziwa instytucja. Jest ich nieskończenie wiele i każda ma inny klimat. Często oddalając się od turystycznych części miasta, można znaleźć bardzo klimatyczne miejsca, jak Butte-aux-Cailles w 13 Dzielnicy. 

Na lunch polecam Loulou Restaurant, restaurację w ogrodzie Luwru, L’avant Comptoir z niesamowitą atmosferą i nowo otwarty Forest na dziedzińcu Palais de Tokyo.

Fot. Archiwum własne

W całym mieście jest wiele galerii, w których cały czas odbywają się wystawy. Uwielbiam Palais de Tokyo, który nigdy nie zawodzi. Na spotkanie ze sztuką dawną wybieram się do Musée des Arts Décoratifs lub do mniej znanego Muzeum Cognacq-Jay przy Rue Elzévir. Jestem też wielką fanką baletu w Opera Garnier, bardzo tęsknię za tamtejszymi spektaklami. Na spacery polecam Jardin des Plantes, Jardin Royal, brzeg Sekwany i Arènes de Lutèce. Rzymskie Areny Lutecji, których historia sięga czasów antycznych, ukryte są w bramie jednej z kamienic przy Rue Monge w 5 Dzielnicy. Są świetnie zachowane, paryżanie przychodzą tam na pikniki, pograć w bule czy poćwiczyć sobie grę na instrumentach. Naprawdę magiczne miejsce i bardzo mało znane wśród turystów.

Patrycja Matysiak, stylistka i korespondentka modowa

Patrycja Matysiak, stylistka i korespondentka modowa / Fot. Archiwum własne

Od kiedy mieszkasz w Paryżu?

Od 13 lat, wcześniej przez ponad rok byłam fille au pair w Wersalu, studiowałam również w Nicei. Odkąd pamiętam, chciałam mieszkać w Paryżu. Wyjechałam w pogoni za marzeniami, z miłości do miasta i francuskiej kultury.

Le Bon Marche / Fot. Archiwum własne

W której części miasta mieszkasz?

14 Dzielnica i okolice Montparnasse to moje miejsce. Uwielbiam tę dzielnicę za jej bogatą artystyczną historię. Wybrałam tę część miasta ze względu na zieleń, rodzinny charakter i sielski klimat. Moje pierwsze mieszkanie wynajmowałam od Jeana-Paula Belmonda – niestety nie miałam okazji go poznać. W okolicy mieszka wielu artystów i znanych osób. Robiąc zakupy w markecie, można spotkać Laetitię Castę, a Jean-Charles de Castelbajac kupuje pieczywo w mojej ulubionej piekarni. 

Co najbardziej kochasz w Paryżu?

Zamknij oczy, usłysz muzykę, poczuj zapach świeżej bagietki i dźwięk otwierania butelki wina. Siedzisz nad Sekwaną na pikniku, a przed tobą zatrzymuje się duża grupa osób w przeróżnym wieku, różnych kolorów skóry i o różnym pochodzeniu, by tańczyć tango. Za to najbardziej kocham Paryż – wszystko tu jest możliwe i spontaniczne.

14. dzielnica / Fot. Archiwum własne

Twoje ulubione adresy w mieście?

Na zakupy warto skierować się na Rue d’Alesia. W tutejszych butikach można znaleźć prawdziwe perełki od największych marek. Kiedy mam ochotę na paryski szyk, zaglądam do Le Bon Marché Rive Gauche ­– wygodnie, pięknie i bez tłumów turystów plus genialne przeceny.

Jeżeli szukacie miejsca na lunch, idealnie sprawdzi się Kitchen w 3 Dzielnicy. Jest zdrowo, roślinnie i w świetnej lokalizacji. Po kawę zaglądam do Un Grain Décalé. To moje nowe odkrycie, kawowy raj tuż przy Ogrodzie Luksemburskim. Jako totalny łasuch nie potrafię się oprzeć wegańskim pączkom z Boneshaker Donuts w 2 Dzielnicy.

Le Bon Marche / Fot. Archiwum własne

Kultury szukam we współczesnych centrach kultury. Tu sztuka żyje wraz z miastem i jego mieszkańcami. Uwielbiam Le 104 w 19 Dzielnicy, gdzie zawsze można poznać nowinki ze świata sztuki. Na spacer polecam Parc George-Brassens w 15 Dzielnicy. Otoczony kawiarenkami i targiem książek jest idealnym miejscem na weekendowy wyjazd z rodziną.

Magdalena Wińska, makijażystka

Magdalena Wińska, makijażystka / Fot. Archiwum własne

Dlaczego mieszkasz w Paryżu?

Pracuję w branży mody, z zawodu jestem makijażystką, zatem Paryż był dla mnie oczywistym wyborem. To tu bije serce branży. Pierwszy raz przyjechałam tu na początku liceum i już wtedy wiedziałam, że to moje miejsce na ziemi.

Jakiś czas temu szłam po pracy na jedzenie z moim serdecznym kolegą fryzjerem, który od przeszło 15 lat współpracuje z domem mody Chanel. Po drodze spotkaliśmy trzy jego znajome. Przedstawiłyśmy się, przywitałyśmy pocałunkami w oba policzki. Dopiero potem uświadomiłam sobie, że Virginie to Virginie Viard, dyrektorka kreatywna domu mody Chanel. To mogło przydarzyć się tylko w Paryżu.

Palais Galliera / Fot. Archiwum własne

W której części miasta mieszkasz?

Od przeszło trzech lat mieszkam w 19 Dzielnicy, którą uwielbiam za autentyczność. To mało turystyczna część miasta, nie ma tu miejsca na przesadną wyniosłość, życie toczy się tu własnym rytmem. Mieszkam pomiędzy dwoma dużymi parkam. Jednym z nich jest mój ukochany Parc des Buttes Chaumont, który zachwyca o każdej porze roku.

Co najbardziej kochasz w Paryżu?

To, że miasto zostało stworzone dla ludzi, a nie samochodów. Chodniki i ścieżki rowerowe są stale powiększane kosztem jezdni, a miasto stale się zazielenia. Z łatwością wszędzie można dotrzeć metrem, autobusem, rowerem lub pieszo. Preferuję chodzenie, bo można nacieszyć oko widokami.

Fot. Archiwum własne

Twoje ulubione adresy w mieście?

Uwielbiam wszystko, co ma historię i jest vintage, dlatego na zakupy polecam Moreux Rive Gauche – sklep mojego przyjaciela z piękną i bardzo osobistą selekcją sztuki i dizajnu. Free’P’Star to skarbnica ubrań vintage, która zainspirowała mnie do otworzenia własnego sklepu Safripsti. Bardzo lubię też Oh My Cream z doskonałą selekcją zrównoważonych marek do pielęgnacji i makijażu.

Na lunch polecam Banh Mi – niezmiennie wyśmienita i autentyczna kuchnia wietnamska. Restauracja prowadzona jest przez charyzmatyczną Angelę, którą ubóstwiam od pierwszego spotkania. Serwowane przez nią Bobun czy Banh mi nie ma sobie równych. Moje najnowsze odkrycie to Atelier P1. Tutejszy chleb żytni jest doskonały, a chaussons aux pommes najlepsze, jakie jadłam.

Lynds Benglis w akcji 1970, Centre Pompidou / Fot. Archiwum własne

Spragnionym kultury polecam oczywiście Palais Galliera, czyli paryskie muzeum mody. Do 18 lipca możecie zobaczyć wyśmienitą wystawę „Gabrielle Chanel. Manifeste de mode”. Z kolei do Centre Pompidou warto zajrzeć na wystawę „Women in Abstraction” (do 23 sierpnia). Polecam również gubienie się w paryskich zaułkach, gdyż można tam zobaczyć dużo ciekawej sztuki ulicznej.

Vogue Polska czerwiec 2021 / Fot. Kuba Ryniewicz

Paryż jest tematem przewodnim czerwcowego numeru „Vogue Polska”. Do kupienia w salonach prasowych i na Vogue.pl z dostawą do domu.

Julia Właszczuk
  1. Styl życia
  2. Miejsca
  3. Polki w Paryżu: Energia tego miasta nakręca
Proszę czekać..
Zamknij