H&M Conscious Exclusive: zrównoważona moda jest piękna
Szwedzki gigant odzieżowy już po raz siódmy z materiałów z recyklingu tworzy kreacje godne czerwonego dywanu. Tym razem kolekcja H&M Conscious Exclusive została uszyta z sieci rybackich i innych nylonowych odpadów. W jaki sposób zrównoważona moda może uratować naszą planetę?
Christy Turlington Burns pozuje przed obiektywem Mikaela Janssona ubrana w małą czarną z wiktoriańskimi koronkami. Supermodelka nosi także suknię do ziemi z kimonowymi rękawami, zdobioną malarskimi printami, męską koszulę w paski i srebrne kolczyki. Każda z tych rzeczy wygląda jak haute couture, choć została wykonana z materiałów pochodzących z recyklingu. Ubrania (nawet suknię ślubną!) uszyto z ECONYL-u®, czyli w stu procentach zregenerowanych włókien z sieci rybackich i innych nylonowych odpadów, a biżuteria ma w swoim składzie srebro wytwarzane ze złomu metali.
H&M w kolekcji Conscious Exclusive połączyło szacunek dla nowoczesnych technologii ze szwedzką sztuką. Printy nawiązują bowiem do twórczości XIX-wiecznych artystów Karin i Carla Larssonów z ruchu Arts and Crafts, którzy godzili umiłowanie natury z dbałością o detale i uważnością na codzienność.
Tymi samymi zasadami kieruje się także H&M. – Chcemy tworzyć modę zrównoważoną, dobrej jakości, dostępną dla jak największej liczby osób. To nasz wkład w demokratyzację mody – mówi Ann-Sophie Johansson, doradczyni kreatywna marki.
Choć pojęcie zrównoważonej mody funkcjonuje zazwyczaj w odniesieniu do marek autorskich, ubrań szytych lokalnie czy organicznych materiałów, należy rozumieć je znacznie szerzej. Sustainable fashion to nowa filozofia mody wyznaczająca zasady, które mają przyświecać zarówno domom mody, jak i sieciówkom. Zrozumienie, że przemysł odzieżowy jest drugim po petrochemii najciężej zanieczyszczającym środowisko, prowadzić musi do rewolucyjnych rozwiązań. Celem jest ochrona przyrody, minimalizowanie zanieczyszczeń wywołanych produkcją i ograniczenie konsumpcji. Zrównoważona moda dba o to, żeby cały proces produkcji odzieży przebiegał w sposób jak najmniej szkodliwy dla naszej planety. W związku z tym wykorzystuje się materiały z recyklingu, podczas produkcji ogranicza zużycie zasobów naturalnych, w tym wody, gleby i energii, posługuje się energią odnawialną, a także promuje ponowne użycie surowców i produktów zamiast wytwarzania nowych. Równie istotna w zrównoważonej modzie jest dbałość o pracowników biorących udział w procesie produkcji – zapewnienie im bezpiecznych warunków, godnej płacy i ochrony prawnej.
Postulat sustainable fashion realizuje się m.in. przez wprowadzenie gospodarki obiegu zamkniętego, w ramach której minimalizuje się zużycie surowców i wielkość odpadów oraz emisję i utratę energii poprzez tworzenie zamkniętej pętli procesów, w których odpady z jednych procesów są wykorzystywane jako surowce dla innych.
Najskuteczniejszym sposobem walki o bardziej ekologiczny świat jest więc ograniczenie produkcji przez wykorzystanie tego, co już zostało wytworzone. Właśnie dlatego laboratoria na całym świecie eksperymentują z tkaninami z recyklingu. Niektóre z nich są już wykorzystywane na masową skalę. H&M przed ECONYL-em wykorzystywał takie tkaniny jak TENCEL, poliester z recyklingu i organiczny len.
Do listy wynalazków można dopisać piñatex z liści ananasa, który przypomina skórę, więc da się z niego wykonać galanterię. MycoTEX wyhodowany z grzybni jest wyjątkowo elastyczny, pozwalając ubraniom lepiej dopasować się do tego, kto je nosi. Można je też łatwo naprawić, przerobić i ozdobić, a pod koniec „życia” tkanina trafia do kompostu. Za to podczas produkcji tkaniny Newlife, wykonanej z recyklinowanych plastikowych butelek, zużywa się 94 proc. mniej wody i 60 proc. mniej energii niż w przypadku poliestru. Szyją z niej już Antonio Berardi, Giorgio Armani i MaxMara. Bacx, czyli jedwab z odpadków, wykorzystuje za to Erdem. Cupro, pochodną bawełny, można znaleźć w składach ubrań COS, Donny Karan i Maison Margiela. Re.Verso to „ścinki” powstałe przy produkcji wełny i kaszmiru, które zamawia Gucci. To nie wszystko. Coraz większą popularność zdobywają Roica, ekologiczny następca elastanu wykonany z odpadków produkcyjnych, oraz Ecotec, produkt uboczny powstawania bawełny, z którego można uszyć wszystko – od swetrów po rajstopy.
Zrównoważona moda nie ogranicza się jednak do poszukiwania alternatywnych tkanin. Orędownicy ekologii namawiają do tego, żeby ubraniom dawać drugie, a potem kolejne życie. Zamiast kupować całkowicie nowe rzeczy, można je przerobić, wymienić się z innymi, znaleźć w second handzie.
H&M także podejmuje inicjatywy na rzecz długiego trwania ubrań. Program Clever Care pokazuje, jak dbać o ubrania i ekologię zarazem, np. piorąc w niższej temperaturze, używając naturalnych detergentów, susząc na powietrzu. Za to Garment Collecting umożliwia oddanie do sklepu nienoszonych ubrań, które następnie H&M poddaje recyklingowi. Szwedzka marka jako pierwsza wprowadziła ten program, wpisując jednocześnie na listę swoich najważniejszych założeń minimalizowanie produkcji odpadków.
Pięknym efektem społecznego zaangażowania H&M jest kolekcja Conscious Exclusive. Nosząc ją, stajemy się obywatelkami nowego i lepszego, bo świadomego świata.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.