Najpierw Virgil Abloh na tęczowym wybiegu zaprezentował swoją pierwszą kolekcję dla Louis Vuitton. Trzy dni później Kim Jones w paryskim Garde Républicaine przedstawił zaproszonym gościom swoją wizję męskiej linii Diora, pełną kwiatów i nawiązań do przeszłości.
Niespełna trzy miesiące temu Kim Jones zaprezentował swoją ostatnią kolekcję dla Louis Vuitton. Brytyjski projektant, który zajmował stanowisko dyrektora kreatywnego we francuskim domu mody od 2011 roku umocnił jego pozycję na rynku dóbr luksusowych, m.in. dzięki współpracy ze streetweare’ową marką Supreme czy artystycznym duetem Jake i Dinos Chapman. Swojego nowego miejsca pracy nie szukał jednak daleko. Po odejściu Krisa Van Assche’a z Dior Homme, przejął jego obowiązki.
Podobne artykułyTęczowy debiut. Pierwsza kolekcja Virgila Abloha dla Louis VuittonKatarzyna PietrewiczNa miejsce pokazu swojej debiutanckiej kolekcji Jones wybrał paryskie ogrody Garde Républicaine. Projektant stworzył okrągły wybieg, na środku którego stanęła 10-metrowa rzeźba autorstwa amerykańskiego artysty Kawsa. Kwiecisty, przypominający postać z kreskówki pluszak symbolizował Christiana Diora.
Przyjaciele i celebryci tłumnie stawili się na pokaz. W pierwszych rzędach nie zabrakło projektantów: Victorii Beckham, Virgila Abloha czy Karla Lagerfelda oraz twarzy marki: Roberta Pattinsona i A$APa Rocky’ego. Na widowni pojawili się także artysta Takashi Murakami oraz topmodelki Naomi Campbell i Kate Moss, które razem pozowały do zdjęć.
Co mogliśmy zobaczyć na wybiegu? Pokaz otworzył duński książę Nicolai w garniturze z biało-niebieską marynarką w pasy. Białe i pastelowe projekty zapowiadały zupełnie nową wizję francuskiego domu mody. To była kolekcja inspirowana prywatnym życiem Christiana Diora i jego kreatywną wizją. Na wybiegu pojawiły się kwiaty, które były perfekcyjną kopią wzoru z porcelanowego serwisu Diora. Nadruk toile de Jouy, który pojawił się m.in. na spodniach i okryciach wierzchnich, imitował tapetę z pierwszego butiku projektanta z 1947 roku. Symbolu pszczoły umieszczonego na torbach Christian Dior używał w 1955 roku. Różowe garnitury to z kolei ukłon w stronę różanej obsesji Diora.
Nauczony doświadczeniem w Louis Vuitton, Jones nie zapomniał też o millenialsach. W kolekcji pojawiło sie słynne logo CD, które umieścił na koszulkach, paskach i naszyjnikach, maleńkie saddlebags powstałe za czasów Johna Galliano oraz biżuteria autorstwa Yoona Ahna.
Jones pamięta o komercyjnym wymiarze swoich kolekcji. Kolekcją na sezon wiosna-lato 2019 udowodnił po raz kolejny, że jest zarówno projektantem, jak i biznesmenem.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.