Premiera „Priscilli”, nowego filmu Sofii Coppoli, była jednym z najjaśniejszych punktów tegorocznego festiwalu w Wenecji. Mimo to uwagę internautów skradła różnica wzrostu między odtwórcami głównych ról, Cailee Spaeny i Jacobem Elordim.
Codzienność w internecie? Jednego dnia ludzie (w tym autorka) żyją historią skradzionych na tinderowej randce tabisów, by już następnego półżartem komentować sytuację uczestników feralnego festiwalu w sercu pustyni. Czasem jednak z pozoru błahy temat staje się pretekstem do pogłębionej dyskusji na cybernetycznej agorze. Taki los spotkał wiralowe zdjęcie Cailee Spaeny i Jacoba Elordiego na weneckiej premierze „Priscilli”. Uwagę internautów przykuły nie stylowe kreacje aktorów (choć o tym więcej później), lecz różnica wzrostu między nimi.
Różnica wzrostu: Materiał na memy i temat do dyskusji
Wirtualne dochodzenie szybko wykazało, że odtwórców głównych ról w nowym filmie Sofii Coppoli dzieli ponad 40 centrymentrów. Cailee Spaeny, która wciela się w Priscillę Presley, liczy sobie 154 centymetry, a Jacob Elordi, filmowy Elvis – 196 centymetrów. Nawet metaliczne sandałki na wysokim obcasie aktorki nie były w stanie zatrzeć różnicy. Wspólne zdjęcia duetu natychmiast stały się materiałem na memy. Jednocześnie jednak różnica wzrostu między aktorami okazała się wdzięcznym tematem do dyskusji. Internauci zaczęli dzielić się swoimi doświadczeniami.
Jedni wymieniali wady i zalety niskiego wzrostu. Drudzy opowiadali o wyzwaniach bycia równie wysokim, co Jacob Elordi. Jeszcze inni dzielili się doświadczeniami bycia w związku z dużą różnicą wzrostu.
Sam Jacob Elordi ma w tym temacie wiele do powiedzenia. Podczas promocji drugiego sezonu „Euforii” aktor przyznał, że Alexa Demie i Sydney Sweeney, czyli serialowe Maddy i Cassie, musiały stawać na kartonach soku jabłkowego (stary hollywoodzki trik), żeby dosięgnąć jego twarzy w scenach pocałunków.
Cailee Spaeny i Jacob Elordi. Stylowy duet i... wąsy
Choć stylizacje Spaeny i Elordiego zeszły na drugi plan, i tak okrzyknięto ich najbardziej stylowym duetem festiwalu w Wenecji – zaraz po Amal i George'u Clooneyach. Filmowa Priscilla miała na sobie wyszywaną perłami suknię z głebokim dekoltem od Miu Miu, metaliczne sandałki na obcasie i diamentową biżuterię. Spaney upięła włosy w italian boba, najmodniejszą fryzurę tej jesieni.
Elordi postawił na klasyczny smoking Valentino i akcesoria Cartier. Największe emocje wzbudziły jednak wąsy aktora. Czy to zapowiedź ich wielkiego powrotu? W zestawieniu z nonszalanckim shagiem aktora, jesteśmy w stanie się zgodzić.
Na czerwonym dywanie towarzyszyła im Sofia Coppola w klasycznej czarnej sukni z peleryną z ostatniej kolekcji haute couture Chanel. Po premierowym pokazie filmu reżyserka zebrała kilkuminutowe owacje na stojąco. Zdaniem krytyków „Priscilla” to jej najlepszy film od czasu „Marii Antoniny”.
Obsada „Priscilli” w Wenecji
Brak spektalarnych kreacji gwiazd na festiwalowym czerwonym dywanie jest w tym roku szczególnie widoczny. Wszystko za sprawą trwającego strajku scenarzystów i aktorów. Modowy honor Wenecji uratowała obsada „Priscilli”. Już lotniskowy look Jacoba Elordiego uznano za najlepszą stylizację wydarzenia. Swoich fanów znalazła również suknia Cailee Spaeny z późniejszej konferencji prasowej. Aktorka miała na sobie kwiecistą kreację z jesienno-zimowej kolekcji Rodarte. Inspiracją była garderoba Priscilli Presley z lat 50. Elordi postawił z kolei na szary ganitur i czarną koszulę. Brak krawata dodał stylizacji casualowego twistu.
Zobaczcie wszystkie festiwalowe stylizacje gwiazd „Priscilli”.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.