Jak i gdzie szukać miłości w prawdziwym życiu? Oto najlepsze metody na meet cute

Jeśli w szkole czy pracy nie znaleźliśmy miłości, nie oznacza to, że jesteśmy skazani na aplikacje randkowe. Sporo osób rezygnuje z romansowania online, marząc o tym, by niczym w komedii romantycznej zaznać meet cute – spotkać miłość w supermarkecie czy komunikacji miejskiej. Możemy też wziąć sprawy w swoje ręce, nie czekając na zrządzenie losu, i pójść na speed dating, zapisać się do klubu biegowego czy wybrać się na domówkę do znajomych, gdzie będą inne wolne osoby. Możliwości jest wiele, trzeba jednak wyjść z domu. Podpowiadamy, jak i gdzie poznać nowych ludzi w prawdziwym życiu, rezygnując z aplikacji randkowych.
Moi rodzice poznali się za pośrednictwem babci, która zaprosiła na kolację tatę i jego kolegów pracujących w pobliżu w ramach delegacji. W końcu miała dwie córki na wydaniu. Mama i tata od razu wpadli sobie w oko. Od zakończenia II wojny światowej do 2013 r. większość heteroseksualnych par poznawała się za pośrednictwem swoich kręgów towarzyskich – przez rodzinę bliższą i dalszą, znajomych, w sąsiedztwie, szkole, pracy, na prywatkach. Pojawienie się Tindera w 2014 r. zaczęło zmieniać rynek randkowy. Obecnie – zgodnie z badaniami Uniwersytetu Stanforda „How Couples Meet and Stay Together” – najwięcej z nas łączy się w pary za pośrednictwem sieci. Pomagają nam w tym liczne aplikacje randkowe, ale i platformy społecznościowe. Osoby z generacji Z chętnie podrywają się na Instagramie czy TikToku, sporo z nich nie wyobraża sobie bycia z kimś ze znajomych, obawiają się zepsucia stosunków w grupie. Jednak i to pokolenie jest sfrustrowane randkowaniem w sieci, choć daje ono możliwość dotarcia do szerokiego grona ludzi, i marzy o poznawaniu się IRL (in real life).
Część z nas przywiązuje mniejszą wagę do znajomości zawartych w sieci, brakuje im zapału, by spotkać się w realu. Kiedy poznajemy się analogowo, internet oczywiście pomaga w podtrzymywaniu kontaktu, flirtowaniu, okazywaniu zainteresowania. Bez wątpienia jednak randkowanie, szukanie kogoś do pary jest dziś bardziej zindywidualizowanym procesem niż kiedyś, gdy nie byliśmy w tym tak bardzo sami: swatali nas rodzina, przyjaciele, znajomi z pracy. Gdzie w takim razie zaleźć miłość bez aplikacji randkowej? Jak szukać, jak wykonać pierwszy krok czy wzbudzić czyjeś zainteresowanie? Zapytałam znajomych i przeczesałam internet, by dowiedzieć się, jak znaleźć miłość IRL.
Meet cute – przypadkowe spotkanie miłości życia dzięki igraszkom losu
Skąd w nas taka tęsknota za poznawaniem się w realu, nawet wśród osób z cyfrowych generacji? Cóż, komedie romantyczne robią swoje. Mocno działają na wyobraźnię takie historie, jak tak z „Przed wschodem słońca”, gdzie bohaterowie spotykają się w pociągu do Wiednia, a ich rozmowa zaczyna się od tego, co czytają. Strzała Amora może nas ugodzić także na ślubie znajomych jak w „Czterech weselach i pogrzebie”. Nie trzeba jednak sięgać do takich klasyków, wystarczy obejrzeć „Bridget Jones: Szalejąc za facetem” – bohaterka spotyka młodszego partnera, utknąwszy wraz z dziećmi na drzewie. Wybawiciel specjalnie zakłada Tindera, aby ją odnaleźć. Swoje robi też popularne konto na Instagramie @meetcutesnyc i @meetcutesldn. Prowadzący pytają spotkane na ulicach metropolii pary, jak się poznały, przywracając wiarę w to, że miłość jak z filmu – meet cute – zdarza się w prawdziwym życiu. Oczywiście obok historii jak z komedii romantycznych pojawiają się opowieści o przyjaciołach, którzy po latach uświadamiają sobie, że są dla siebie stworzeni, spotkaniach na studiach czy w miejscu pracy. Obserwowanie tych kont może być dobrym sposobem, by dowiedzieć się, gdzie bywać i na co zwracać uwagę, jeśli chcemy znaleźć partnera w świecie rzeczywistym. Warto też pytać o historię poznania znajome pary w swoim otoczeniu.
Jak poznać nowych ludzi w prawdziwym życiu?
Na moim Instagramie i TikToku wirusowo rozprzestrzeniają się śmieszne filmy, których bohaterowie zgodnie z hasłem „Prawdziwa miłość sama cię znajdzie” usuwają apki randkowe i, siedząc pod kocem w domu, czekają na to. Bez wątpienia wiele osób przypadkowo spotkało swoich partnerów, jednak bez otwartości i wyjścia do ludzi raczej się nie obejdzie. Trzeba mieć oczy i uszy otwarte, pozbyć się słuchawek i nie bać się rozmawiać z ludźmi, nawet na najbanalniejsze tematy. Widzimy kogoś intrygującego? Bez przekraczania granic, z wyczuciem, nawiążmy kontakt wzrokowy, uśmiechnijmy się, zagadajmy. Lepiej powiedzieć cokolwiek niż nic. I przede wszystkim wyjść do ludzi!
Wyjdź do ludzi
Praca zdalna ma swoje zalety, ale przy okazji nas izoluje. Skoro wiele osób poznaje się w pracy, to jednak warto od czasu do czasu zajrzeć do biura i napić kawy ze współpracownikami. Poza tym już w drodze można wpaść na kogoś interesującego. Dobrym miejscem do pracy wydaje się też kawiarnia, gdzie pojawia się sporo ludzi; możemy też zwrócić uwagę na stałych bywalców czy obsługę. W takiej sytuacji stosunkowo łatwo zacząć swobodną rozmowę w ramach networkingu.
Jeśli spotykamy się ze znajomymi w większym gronie, bywa trudno wyłowić kogoś spoza niego, jak i być wyłowionym. Na dobry początek warto więc przychodzić do restauracji czy baru na kwadrans przed wszystkimi, rozejrzeć się na spokojnie i dać się zauważyć. Świetnym sposobem jest też wychodzenie w pojedynkę i ćwiczenie w sztuce uwodzenia.
Inny sposób na poznanie nowych osób to podróżowanie. Zaczynajmy już w samolocie. Lecąc z rodziną lub znajomymi, usiądźmy osobno z nadzieją, że współpasażerowie będą ciekawi. W trakcie wspólnych wypraw dobrze jest też zarezerwować sobie czas na eksplorowanie nowych miejsc na własną rękę. Świetnym pomysłem jest też solo trip, podczas którego otworzymy się na nowe doświadczenia i relacje.
Nie skupiaj się na swoim typie
W trybie offline może być nam łatwiej wyjść poza swój typ. Czujemy energię drugiej osoby, widzimy, jak reaguje na nasz uśmiech. Dlatego lepiej nie skreślać kogoś, kto zaczyna z nami rozmowę tylko dlatego, że nie jest brunetem, a blondynem, albo czujemy ick, widząc jego spodnie. Skupmy się na swoim samopoczuciu w towarzystwie tej osoby, sprawdźmy, czy mamy ochotę rozmawiać dalej. Ta metoda pozwala poszerzyć krąg potencjalnych kandydatów na osoby partnerskie. Zagadywanie do osób, które nie są w naszym typie, pozwala też ćwiczyć kompetencje społeczne. Poza tym nigdy nie wiemy, co z tego wyniknie.
Poproś znajomych o swatanie lub zapisz się na speed dating
Kolejny sposób na poznanie miłości to poproszenie o swatanie. Z bliskimi znajomymi na pewno możemy szczerze pomówić o tym, żeby zastanowili się, czy nie znają kogoś fajnego, pasującego do nas, i czy nie mogliby umówić nas na randkę. Lepiej, by była to osoba z dalszego kręgu znajomych, z pracy. Kolejna rzecz – nie odrzucajmy zaproszeń na domówki, kolacje u znajomych. Możemy czuć się nieswojo, jeśli wiemy, że będzie tam sporo osób, których nie znamy, pamiętajmy jednak, że to szansa dla nas – przynajmniej na to, by poszerzyć grono znajomych. Oczywiście możemy też zawczasu podpytać osobę organizującą wydarzenie, czy będą tam jacyś single czy singielki, poprosić o usadzenie w ich pobliżu itp. Świetnym pomysłem są też coraz bardziej popularne domówki, na które goście przyprowadzają znajomych singli. Pokój pełen wolnych osób? Koszmar albo marzenie.
Oczywiście możemy wybrać się też na profesjonalnie zorganizowane wydarzenia dla singli. Warto tego spróbować choć raz. „Na speed datingu, który ktoś określił jako Tinder w realu, mamy szansę spotkać ludzi, których niekoniecznie przesunęlibyśmy w prawo na aplikacjach randkowych”, jak mówi na łamach „GQ” Gemma Courtney-Davies, założycielka Speedy Dating w Londynie. „Myślę, że to jest ten rodzaj ludzi, którzy cię zaskoczą; możesz mieć z nimi o wiele więcej wspólnego niż z ludźmi, którzy spodobają ci się na pierwszy rzut oka w aplikacji randkowej, więc zdecydowanie zachowaj otwartą głowę” – podkreśla Gemma.
Zapisz się do klubu biegowego, idź na padla, spotkanie czytelnicze – rozwijaj pasję, próbuj nowych rzeczy i znajdź miłość
Eksperci od randkowania są zgodni, że szukając miłości, możemy przy okazji rozwijać swoje pasje lub próbować czegoś nowego. Aby poznać nowych ludzi, zapiszmy się na lekcję włoskiego, gotowania, idźmy wreszcie na ściankę wspinaczkową, odwiedzajmy różne zajęcia jogi. Boom przeżywają obecnie kluby biegowe, maratony i aplikacje sportowe, takie jak Strava – coraz więcej z nas szuka osoby partnerskiej, która będzie miała podobne hobby, by móc wspólnie spędzać czas. Zaproszenie do opery w saunie czy flirt na siłowni? Moja przyjaciółka co jakiś czas przeżywa takie historie dzięki temu, że w pojedynkę chodzi do klubu fitness. Inna poznała chłopaka podczas wyjazdu rowerowego na jedną z Wysp Kanaryjskich. Opcji jest naprawdę wiele – od klubów biegowych przez wycieczki architektoniczne po mieście po grupy czytelnicze – a wspólne pasje łączą. To właśnie tak możemy zakochać się czy zdobyć nowych przyjaciół, o co w dorosłym życiu też nie jest łatwo. Spędzanie przyjemnie czasu, zwłaszcza wspólne uprawianie sportu, to przypływ endorfin i naturalne podłoże do rozpoczęcia rozmowy, budowania więzi. Idealne dla singli.
Życie to nie komedia romantyczna? Szczęściu warto pomóc
Szukając miłości, warto przede wszystkim myśleć o sobie, swoich granicach i potrzebach. Nie zapisujmy się na modne zajęcia tylko dlatego, że może tam być dużo singli, ale idźmy za głosem intuicji, potrzeb, marzeń. Miejmy otwartą postawę, lecz nie fiksujmy się absolutnie na tym, że zaraz wpadniemy na miłość życia. Nie musimy jej poznać w niewiadomo jak wyjątkowych okolicznościach, nie przytrafi się ona nam natychmiast, kiedy tylko się na nią otworzymy.
Pamiętajmy też, że miłości czasem trzeba pomóc, nie zdając się na igraszki losu. Raz na jakiś czas warto zajrzeć więc i do aplikacji randkowych, przejrzeć profile świeżym okiem, może jednak to tam trafimy na kogoś interesującego i po randkowaniu offline znajdziemy w sobie zapał, by rozpocząć znajomość online. Warto ją oczywiście szybko przenieść do realnego świata, jeśli ma potencjał. Najważniejsze wydaje się to, by trafić na właściwą osobę, z którą będziemy szczęśliwi. Zatem cel uświęca środki. Weźmy sprawy w swojej ręce i napiszmy własny scenariusz. Miłość nie musi być jak z komedii romantycznej, czasem najbardziej satysfakcjonujący okazuje się film obyczajowy.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.