Już nie ghosting i gaslighting, tylko ghostlighting. Nowa czerwona flaga w relacjach
Ghosting to smutna rzeczywistość w świecie wirtualnego randkowania i niestety też niejedyny przykład toksycznego zachowania w relacjach. Pełny manipulacji gaslighting jest tak powszechny, że to określenie zostało nawet uznane za słowo roku. Na czym polega ghostlighting, związany z nimi oboma, i jak go rozpoznać?
Jak rozpoznać gaslighting?
Na czym polega gaslighting? To pozornie dobre rady, które w zasadzie są krytyką i podkopują twoje poczucie własnej wartości. Na początku gaslighting bywa trudny do rozpoznania. Wydaje się wyrazem troski. Ukochana osoba mówi, abyś się przebrała, bo, jak twierdzi, nie wyglądasz korzystnie, czy poprawia cię co rusz, bo jej zdaniem mieszasz fakty w opowiadanej historii. Dziwne, bo ta przygoda przydarzyła się właśnie tobie. Ale każdy ma przecież prawo się czasem pomylić. W końcu jednak orientujesz się, że to nic niewinnego. Że ktoś bliski poniża cię, ośmiesza. Ktoś, komu ufasz, kogo kochasz, z wyrafinowaniem się nad tobą znęca. Właśnie tak objawia się gaslighting. Ktoś nas kontroluje i manipuluje nami tak, że zaczynamy wątpić w swój osąd – to klasyczne przykłady gaslightingu.
Gaslighting to niewidzialna manipulacja
Gaslighting to przemoc psychiczna – cicha, podstępna, niezostawiająca zewnętrznych śladów, jednak sprawiająca, że rozsypujesz się od wewnątrz. Osoba stosująca gaslighting manipuluje, uzależnia od siebie, próbuje odciąć cię od innych, sprawić, byś poczuła się na tyle beznadziejna, że nie pomyślisz o tym, by odejść. Bo przecież nikt inny cię nie zechce i w zasadzie powinnaś być wdzięczna swojemu oprawcy, że z tobą jest mimo wszystko.
Co to jest ghosting i dlaczego jest tak powszechny?
Ghosting to z kolei zachowanie, z którym pewnie spotkała się większość z nas – ktoś bez słowa znika z naszego życia, przestaje odpisywać na wiadomości, nie odbiera telefonu. Zjawisko zaczęło przybierać na sile wraz z rozwojem aplikacji randkowych. Zamiast powiedzieć, że spotkanie było całkiem miłe, ale że to jednak nie to, że nie było chemii, druga osoba przepada bez śladu. Bo tak wydaje się łatwiej, bo odmawianie przychodzi z trudem.
Bycie zghostowanym to nic przyjemnego. Osoba, która tego doświadcza, często gubi się w domysłach, co poszło nie tak, dlaczego ktoś się nie odzywa i czy na pewno na tym koniec znajomości. Nic dziwnego, że na TikToku randkowe influencerki zaczęły szukać sposobów na ten szkodliwy trend. Jedna z nich, działająca w sieci jako @stefdag, nieco z przymrużeniem oka zaproponowała, by po randce dawać feedback, wypełniać coś na wzór ankiety, aby było wiadomo, czy jest szansa na kolejne spotkania.
Na czym polega ghostlighting
Z tych dwóch toksycznych zachowań, gaslightingu i ghostingu, zrodził się ghostlighting. Jest on poniekąd symbolem naszych czasów, w których wiele osób nie tylko unika zaangażowania, stawia na własną wygodę, lecz także nie szanuje cudzych emocji. Zdawałoby się, że na przykład osoba, która doświadczyła ghostingu, nie zrobi czegoś podobnego komuś innemu, bo wie, jak to bolesne. Tymczasem wydaje się, że sporo ofiar ghostingu uznaje, że skoro im się to przytrafiło i stosuje go tak wiele osób, to dlaczego i oni nie mieliby po prostu przestać komuś odpisywać.
Jakie formy przybiera ghostlighting?
Z takiego „lekkiego” podejścia do tematu mogą rodzić się kolejne toksyczne wzorce randkowania. Jak zatem może wyglądać ghostlighting, łączący znikanie z czyjegoś życia bez słowa wyjaśnienia z psychiczną manipulacją? Choćby tak, że ghostująca osoba nagle powraca i twierdzi, że nic się nie stało albo że… to z twojej winy przestała się odzywać. Pewnie dołączy do tego: obwinianie, wzbudzanie poczucia, że przekroczyłaś granice, dopuściłaś się bombardowania miłością lub byłaś za mało zaangażowana.
Na tym nie koniec. Jakie kolejne formy przybiera ghostlighting? Kiedy osoba go stosująca akurat obdarzy cię uwagą, to zwykle zachowuje emocjonalny dystans, sprawia wrażenie obrażonej, stawia się w roli ofiary. Do tego zarówno deprecjonuje emocje drugiej strony, jak i podważa dotychczasowe wspólne przeżycia, umniejsza wagę więzi, udaje, że nie pamięta znaczących momentów znajomości. Ghostlighter to manipulant, kłamie, mataczy, pojawia się i znika. Krótko mówiąc, jego zachowanie to zdecydowanie czerwona flaga w relacji. Podwójna.
Zobacz także:
Czego wystrzegać się na randkach: Manipulacja w relacjach
Odpowiedź na ghosting? Antyghosting
Czerwone, różowe, beżowe i zielone flagi w relacjach. Jak rozpoznać toksyczny związek
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.