Lęk przed ślubem występuje często i nie musi oznaczać braku miłości do swojego partnera czy partnerki – tłumaczy psycholożka Anna Filipowicz. Rozmawiamy o wewnętrznej niezgodzie na poślubienie kogoś, o trudnej do pokonania niechęci do decyzji o małżeństwie, o uciekaniu od rozmów o zawarciu związku małżeńskiego.
Miał być ślub i wesele też, tylko pewności zabrakło. I chęci. Zamiast tego pojawił się strach. Tak jak u Maggie Carpenter granej przez Julię Roberts, bohaterki filmu „Uciekająca panna młoda”, która trzykrotnie uciekała sprzed ołtarza. W filmowej historii może przeglądać się coraz więcej osób. Bo podczas gdy dla niektórych romantyczna wizja życia ze ślubem to spełnienie marzeń, dla innych małżeństwo jest perspektywą jak z horroru. Widmo zaręczyn, białej sukni i wesela zamiast radości powoduje przerażenie, a pytanie „Kiedy ślub?” paraliżuje. – Czuję taki dziwny lęk, chcę uciekać. Nie wiem, jaką będę żoną, nie wiem, jak być dobrą żoną. Boję się, że uczucia wygasną, nie wiem, czy nie przestanę kochać – opowiada Aga. Martyna ani do ołtarza, ani do urzędu stanu cywilnego nie wybiera się. Nie chce zobowiązania, które ograniczyłoby jej wolność. – Ślub nie jest mi potrzebny. Jestem szczęśliwa, a ślub pewnie by wzmagał moją frustrację i lęk o przyszłość – zaznacza.
Na czym polega strach przed małżeństwem
Aga i Martyna nie są osamotnione. Lęk przed ślubem jest coraz bardziej powszechny i dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Jak tłumaczy psycholożka Anna Filipowicz, może mieć wiele źródeł, wynikających z osobistych doświadczeń, ale też społecznych oczekiwań. – Dostępne badania naukowe mówią o kilku głównych przyczynach lęku przed ślubem. Przede wszystkim strach ten może dotyczyć osób z traumami związanymi z poprzednimi związkami. Te osoby często obawiają się ponownego zaangażowania emocjonalnego. Mogą bać się również, że historia się powtórzy i zostaną zranione – wyjaśnia psycholożka. Osoby, które zostały zranione, które czują, że ktoś wykorzystał ich zaufanie, mogą obawiać się zobowiązań wynikających z wejścia w związek małżeński. – Lęk może dotyczyć także ludzi obawiających się dużych zmian, dlatego strach pojawi się u nich ze względu na lęk o przyszłość i konieczność sprostania nowej sytuacji. Znaczący może być także brak zgodności między partnerami w kwestii wartości czy oczekiwań co do przyszłości – zauważa psycholożka. W sytuacji, kiedy wizje osób partnerskich będą się różnić, jedna strona może przestraszyć się życia nie do końca w zgodzie ze sobą.
– Osoby mające wątpliwości co do zgodności z partnerem mogą czuć niepewność i lęk w związku z decyzją o małżeństwie – podsumowuje Anna Filipowicz. Mało pomocne bywa także współczesne społeczeństwo, które chociaż z pozoru odchodzi od presji oczekiwań, w kwestii małżeństwa niekiedy pozostaje kategoryczne. – To może generować lęk i wycofanie u osób, które nie czują gotowości do zawarcia małżeństwa. Presja ze strony rodziny i przyjaciół może dodatkowo nasilać strach – zaznacza ekspertka.
A strach nasilony przerodzi się w różne zachowania, których celem będzie albo unikanie wejścia w związek małżeński, albo wycofanie się z niego na dużo wcześniejszym etapie, takim jak decyzja o wspólnym mieszkaniu albo o założeniu rodziny. – Gamofobia może skutkować unikaniem tematu ślubu podczas rozmów z partnerem lub rodziną i znajomymi. Na samą myśl o rozmowie pojawiać się będzie poczucie niepokoju i lęku. Może to wynikać z obawy przed utratą niezależności i przeświadczeniem, że ślub „zamyka w klatce” – tłumaczy psycholożka Anna Filipowicz.
Co zrobić, żeby przestać bać się ślubu
Osoba zmagająca się z gamofobią będzie szukała powodów i wymówek, dzięki którym nie będzie mogła zawrzeć małżeństwa. Jednym razem za problem uzna brak stabilizacji finansowej, innym brak odpowiednich warunków mieszkaniowych. – Objawy gamofobii mogą być różne u różnych osób, ale zazwyczaj prowadzą do odkładania decyzji dotyczących zawarcia małżeństwa. Mogą znacząco wpływać na relacje partnerskie i życie codzienne. W takich przypadkach ważne jest skonsultowanie się z terapeutą lub psychologiem, aby zrozumieć przyczyny i skutki lęku przed ślubem oraz znaleźć odpowiednie metody wsparcia – zauważa ekspertka.
Dlatego zamiast przed lękiem uciekać, warto się z nim zmierzyć i sprawić, żeby nie determinował życia. – Przede wszystkim powinno się zidentyfikować przyczyny lęku – warto się zastanowić, dlaczego ten strach się pojawił. Pamiętajmy, że może być on determinowany różnymi czynnikami – tłumaczy psycholożka.
Kluczowa powinna być również rozmowa z partnerem czy partnerką. Otwarta i szczera. – Taka rozmowa może pomóc zrozumieć swoje uczucia i obawy oraz znaleźć odpowiednie rozwiązanie dla dwojga – podkreśla Anna Filipowicz. Warto przy tym zagrać w otwarte karty, czyli opowiedzieć sobie wspólnie o planach i marzeniach na przyszłość. Być może połączenie dwóch perspektyw będzie prostsze, niż się wydaje. – Ustalanie wspólnych celów pozwoli zrozumieć, dlaczego chcecie być razem. Może pozwoli się przekonać, że warto wejść w związek małżeński.
Dobrze, kiedy wsparcie oferują najbliżsi – rodzina, przyjaciele, znajomi, osoby, z którymi można porozmawiać o swoich obawach i w razie potrzeby prosić je o pomoc. – Pamiętajmy, że lęk przed ślubem występuje często i niekoniecznie oznacza brak miłości do swojego partnera czy partnerki. Ważne jest holistyczne spojrzenie na swoje uczucia i działanie w zgodzie z nimi. Lęk nie jest czymś niezwykłym i może pojawić się u każdego człowieka. Ważne są otwarte rozmowy o tych obawach, zarówno z partnerem, jak i specjalistą, czyli psychologiem lub psychoterapeutą, który pomoże zrozumieć i przepracować przyczyny tego lęku – mówi Anna Filipowicz.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.