Znaleziono 0 artykułów
20.10.2024

NYC Climate Week przypomina, jak ważny w walce ze zmianą klimatu jest team work

20.10.2024
(Fot. Shannon Carroll)

Ucieszyło mnie, że Billie Eilish daje dobry przykład i chodzi w ekologicznych ubraniach z odpadów. Zasmuciły wieści o wysiedlonych wsiach na Alasce. I po raz kolejny rozczarowały potwierdzenia gigantycznej luki płciowej w finansowaniu zielonych inicjatyw, choć byłam jej świadoma – pisze na Vogue.pl Martyna Zastawna, ekspertka w zakresie zrównoważonego rozwoju i mody cyrkularnej, przedsiębiorczyni i aktywistka, po powrocie z nowojorskiego Climate Week. Które kwestie poruszane na konferencji wybrzmiały szczególnie mocno?

Myśl globalnie, działaj lokalnie. Przypomniałam sobie to hasło w podróży z Nowego Jorku z NYC Climate Week, jednej z najbardziej inspirujących konferencji poświęconych sprawom klimatu. Wróciłam bogatsza o kilka zmieniających perspektywę refleksji, jednak główny wniosek jest znany: wciąż trzeba przypominać, że zmiana klimatu to problem globalny. Musimy pamiętać o oplatającej cały glob nici przyczyn i skutków – inaczej realna zmiana nie będzie możliwa. Naprawdę szeroka perspektywa to ta, w której porzucamy europocentryczne myślenie i nie szukamy inspiracji wyłącznie w krajach Zachodu, bo wiemy, że równie cenne są rozwiązania praktykowane w Azji czy Afryce. Wiem, że tematy poruszone na Climate Week mogą zdominować globalną dyskusję o ekologii w najbliższym czasie. O czym będziemy rozmawiać?

(Fot. Archiwum własne)

Greenwashing? Widzimy się w sądzie

Wyobraźcie sobie, że milioner z reklamy nie wsiada do prywatnego samolotu, lecz do pociągu Orient Express. Wciąż luksusowo, prawda? Ale podprogowy przekaz jest już zupełnie inny. Postulat świadomie prowadzonej komunikacji marek z sektora dóbr luksusowych przewijał się przez dyskusje na konferencji jako jeden z tematów. To w końcu firmy, które formułują swój przekaz tak, by działał w zamożnych demografiach i tych aspirujących do wyższego statusu ekonomicznego (tych, które decydują portfelem). Skutecznie promowany dobry przykład zmienia nawyki.

To, jak marki opowiadają o swoich produktach, jest ważne z jeszcze jednego powodu. Greenwashing to wciąż poważny problem. Z jednej strony świadomość społeczna na temat zagrożeń klimatycznych rośnie, z drugiej powszechna wiedza na temat produkcji, dystrybucji czy specyfiki materiałów wciąż jest zbyt mała, by firma nie mogła wprowadzać swoich odbiorców w błąd i pozycjonować się jako zielona czy ekologiczna, choć wcale taka nie jest. I to nie jest wina konsumentów, że są zdezorientowani, lecz odpowiedzialność rządów, które powinny narzucić obowiązek transparentnej komunikacji. Niech marki, które twierdzą, że są cyrkularne, będą zobowiązane tłumaczyć, czym jest cyrkularność – a ich deklaracje muszą znajdować potwierdzenie w faktach.

Co dało mi nadzieję na to, że w pełni uczciwa komunikacja jest możliwa? W amerykańskim prawie pojawia się coraz więcej precedensów wynikających z pozwów wytoczonych przez konsumentów wprowadzonych w błąd właśnie przez marki nadużywające określeń takich jak „ekologiczna” czy „zrównoważona”. Marki, które twierdzą, że są ekologiczne, choć nie spełniają wszystkich warunków, by się za takie podawać, przegrywają sprawy sądowe. To kompletnie zmienia optykę i wysyła jasny komunikat do biznesu, że w kwestiach odpowiedzialności klimatycznej nie opłaca się kłamać. Być może więc Stany Zjednoczone i pozostałe państwa na świecie – wzorem Unii Europejskiej, która ma ustawę dotyczącą greenwashingu – uregulują prawnie kwestie takich nadużyć i manipulacji.

(Fot. Shannon Carroll)

Kryzys klimatu, kryzys kultury

Kim będziemy za 20, 50 czy 150 lat? To pytanie zadają sobie pewnie rdzenne społeczności, które w wyniku postępującej degradacji przyrody są zmuszone do migracji, bo ich ojczysta ziemia nie nadaje się do zamieszkania. Tu nie chodzi tylko o to, że muszą osiąść w nowym miejscu, dogadać się z sąsiadami, nauczyć języka, zmienić styl życia albo posłać dzieci do szkoły w obcym kraju. Przymusowa emigracja klimatyczna często wiąże się z odcięciem od tego, co budowało tożsamość całej społeczności czy grupy etnicznej – dziedzictwa, historii, tradycji. Koszt w pierwszej kolejności ponoszą autochtoni, choć na zaniku całych kultur tracimy wszyscy. Świat ubożeje.

Na samej Alasce w tym roku wysiedlono ponad 50 wsi, w których nie dało się dłużej żyć. Tradycyjne rzemiosło czy szeroko rozumiane dziedzictwo lokalnych kultur powinno zostać objęte szczególną ochroną. Zwłaszcza że to także źródło wiedzy o potencjalnych, korzystnych, zrównoważonych rozwiązaniach – jednym z nich jest tradycja naturalnego farbowania tkanin, praktykowana w Indiach.

Czy technologia jest zrównoważona?

Organizatorzy Tygodnia Klimatycznego zaprosili mnie do wystąpienia na wydarzeniu Fusion Fashion Tech Summit (organizowanym przez Ambriel Pouncy). Byłam panelistką w dyskusji o upcyklingu ubrań i moderowałam dwie rozmowy: jedna z nich dotyczyła udziału nowych technologii w promocji odpowiedzialnej konsumpcji mody, a druga była poświęcona dziedzictwu kulturowemu i tradycyjnemu rzemiosłu jako ważnym elementom zrównoważonego projektowania.

Pozytywnie zaskoczyło mnie to, jak duży nacisk kładzie się w USA na rozwój technologii w obszarze zrównoważonej mody. Powstają nie tylko nowe materiały, lecz także innowacyjne narzędzia, które świetnie sprawdzają się w edukacji ekologicznej. Ważne, żeby myśląc o modzie cyrkularnej, mieć na uwadze to, co dzieje się w innych obszarach rynku czy życia społecznego. Bo czy rolnictwo i moda mają coś wspólnego? Na pozór nie, ale co gdyby odpady generowane przez gospodarstwa rolne czy przemysł spożywczy zostały wykorzystane przez technologów mody? Tak powstały tekstylia z resztek skór jabłek, z których już dziś szyje się ubrania, a ekologiczną tkaninę wykorzystała w swojej linii gadżetów promocyjnych – T-shirtów czy bluz – artystka Billie Eilish.

Oczywiście, rozwój nowych technologii to także wyzwania. Wiadomo, że AI w ciągu najbliższych lat będzie tak wielkim emitentem CO2 jak Chiny. Potrzeba niskoemisyjnych rozwiązań opracowanych przez gigantów technologicznych, którzy swoją działalność koncentrują na rozwoju sztucznej inteligencji.

(Fot. Archiwum własne)

Pieniądze, prawo, płeć

Niby wszyscy zdają sobie sprawę, że mamy coraz mniej czasu i coraz więcej do zrobienia, ale bardzo często deklaracje nie pociągają za sobą czynów, a inicjatywy z obszaru zrównoważonego rozwoju wciąż są niedofinansowane – zwłaszcza jeśli porównamy inwestycje w ekologię z inwestycjami w branżę technologiczną. Po budżetach widać też, jak gigantyczna jest luka płciowa. Projekty zarządzane przez kobiety dostają zaledwie 2 proc. całego finansowania na zielone rozwiązania, choć kobiety stanowią aż 70 proc. osób prowadzących odpowiedzialne biznesy czy zaangażowanych w projekty edukacyjne i aktywistyczne. Te dysproporcje trzeba jak najszybciej wyrównać.

W Nowym Jorku głośno wybrzmiał też postulat stworzenia przepisów prawa opartych na zasadzie społecznej sprawiedliwości klimatycznej, które będą chronić nie tylko osoby tracące dobytek życia w wyniku katastrof klimatycznych, jak powodzie czy pożary, lecz także ofiary przemocy seksualnej w ośrodkach dla uchodźców (migracje klimatyczne często narażają kobiety i dziewczynki na przemoc).

I najważniejszym, pojawiającym się w wielu dyskusjach wnioskiem był ten o konieczności współpracy. Klimat jest sprawą, która dotyczy nas wszystkich, i problemem, który można rozwiązać tylko wspólnym wysiłkiem rządów, korporacji i aktywistów.

(Fot. Archiwum własne)

Martyna Zastawna – ekspertka w zakresie zrównoważonego rozwoju i mody cyrkularnej, przedsiębiorczyni, mentorka, wykładowczyni, współpracuje z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym, dla którego konsultuje kwestie związane z zielonym finansowaniem.

Martyna Zastawna
  1. Styl życia
  2. Społeczeństwo
  3. NYC Climate Week przypomina, jak ważny w walce ze zmianą klimatu jest team work
Proszę czekać..
Zamknij