Kilkanaście lat temu paznokcie były poddawane co najwyżej codziennej pielęgnacji. Dziś są manifestem osobowości, sposobem na podkreślenie indywidualnej ekspresji. Mogą być też dziełem sztuki. Trend awangardowej stylizacji paznokci w 2025 roku nie tylko redefiniuje pojęcie manikiuru, lecz także wkracza do świata mody i artworldu.
Crazy nails ma korzenie w kulturze pop i subkulturach takich jak hip-hop czy streetwear. Na przestrzeni ostatnich dekad gwiazdy pokroju Missy Elliott, Cardi B czy Billie Eilish uczyniły paznokcie nieodłącznym elementem wizerunku. W erze social mediów, gdy każdy szczegół stylizacji może stać się wiralem, paznokcie okazują się szybkim i efektownym sposobem na wyróżnienie się z tłumu. „Szaleństwo” na paznokciach to także odpowiedź na minimalizm, który dominował w modzie przez ostatnie lata. Szukamy czegoś, co pozwoli nam podkreślić naszą indywidualność.
Kilka lat temu inspiracje, które przenosiłam na własne paznokcie, stanowiły dla mnie kreatywne wyzwanie. Co więcej, uważałam te kropki, kreski i brokat za ekstrawaganckie, a moje koleżanki i obserwatorki widziały w nich wyraz mojego unikalnego stylu. Dziś, w porównaniu z tym, co można zobaczyć na ulicach czy w mediach społecznościowych, tamte stylizacje okazują się klasyką.
Przedstawicielki ugly nails w Polsce
Kocie pazurki, plastry miodu, wypukłe kwiaty, różnorodne kształty, kolory i faktury – kiedy patrzy się na prace Safiyi Basavets (@wbsaw_nails) i Martyny Węglińskiej (@pazyumarti), trudno oderwać od nich wzrok. Ich styl potrafi nie tylko zachwycić, lecz także nieźle zaskoczyć. Safiya i Martyna, prywatnie przyjaciółki, tworzą @delulu_kolektyw, bo jak mówią: „my jesteśmy delulu i w sumie nasze paznokcie też”.
– Zainteresowałam się manikiurem, gdy miałam jedenaście lat. Malowałam paznokcie i tworzyłam wzorki, używając zwykłych, klasycznych lakierów. Było to bardziej wymagające niż dziś, w erze hybryd – lakiery szybko odpryskiwały i potrzebowały mnóstwo czasu na wyschnięcie – opowiada Safiya. – Jakiś czas później porzuciłam to hobby i zajęłam się byciem nastolatką. W końcu jednak wróciłam do tematu, a paznokcie stały się moją pracą i pasją. Zamiast klasycznego manikiuru wybrałam inną ścieżkę. Razem z Martyną realizujemy w naszym małym studiu własne projekty, które często wpisują się w trend ugly nails – dodaje.
Ugly nails to trend w manikiurze, który celowo odchodzi od klasycznych standardów estetyki i perfekcji
Zamiast skupiać się na symetrii, precyzyjnych kształtach czy przyjemnych dla oka wzorach, stawia na niedoskonałość, niekonwencjonalne formy i często absurdalne projekty. Paznokcie imitujące cement, błoto, glinę lub roztopiony metal, projekty z teksturą bąbelków, przypominające piankę kąpielową albo trójwymiarowe oczy z rzęsami, które dosłownie patrzą z paznokci – to tylko niektóre z pomysłów. Trend ten jest formą artystycznej prowokacji i odpowiedzią na oczekiwania idealnego wyglądu, które dominują w modzie i urodzie. Polega na przekraczaniu granic, a jego najważniejszym elementem jest zabawa konwencją.
– Kto wybiera takie paznokcie? Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie, bo odbiorcy awangardowego manikiuru to ludzie z różnych środowisk. Młodzi twórcy, artystki, projektanci, dla których paznokcie są sposobem na podkreślenie kreatywności i oryginalności – mówi Safiya. – Nie każdy czuje się komfortowo z tak odważnym manikiurem, ale dla osób, które kochają eksperymenty i lubią prowokować, ugly nails to świetny sposób na wyrażenie siebie. Często wybierane są nie na specjalne okazje, ale właśnie na co dzień, jako element własnego stylu.
Awangardowy manicure nowym frenchem?
Na awangardowy manicure nierzadko decydują się także osoby, które pracują w zawodach niekoniecznie kojarzących się z artystycznym wyrazem. Kelnerzy, pracownice biurowe, osoby sprzedające w butikach – wszyscy oni odnajdują w paznokciach sposób na wyrażenie swojej osobowości. To pokazuje, że takie stylizacje stały się dostępne i akceptowalne w różnych kontekstach społecznych. Ciekawym zjawiskiem jest rosnąca popularność stylizacji paznokci jako elementu kreacji ślubnej. Zamiast klasycznego francuskiego manikiuru przyszłe panny młode coraz chętniej decydują się na zdobienia inspirowane sztuką lub naturą, które przyciągają wzrok i w intrygujący sposób dopełniają wizerunek.
Paznokcie u Zosi robię od dwóch lat. Pierwszy raz był to prezent urodzinowy ode mnie dla samej siebie – zrobiłam wtedy na paznokciach metalowe zdobienia i perełki. Potem miałam jeszcze tribale, hologramy, efekt kropli wody i metalowej blizny, wyschniętą pianę, kocie pazury i kamyczki – tłumaczy Lila, stała klientka. – Taka przyjemność trwa trochę dłużej niż klasyczny manicure, ale oprócz manikiuru w ofercie u delulu girls są także platformy streamingowe. Zwykle oglądam to, co zawsze chciałam, ale nigdy nie miałam czasu. Podwójne guilty pleasure.
Jak powstają ugly nails?
Ugly nails pozwalają na pełną swobodę twórczą, w procesie tworzenia używa się szerokiej gamy materiałów, od klasycznych produktów, takich jak lakiery hybrydowe, żele UV czy akryle, aż po nietypowe elementy, które nadają stylizacji surrealistycznego charakteru. W zdobieniach często pojawiają się niespodziewane elementy: miniaturowe figurki, guziki, druciki. Twórczynie używają żelu 3D lub pasty akrylowej do tworzenia wypukłych, trójwymiarowych form, takich jak oczy, zęby czy abstrakcyjne kształty.
– W mojej pracy kluczowe jest eksperymentowanie z teksturami i kolorami. Łączę połyskliwe i matowe powierzchnie, neonowe odcienie z pastelami, a także wzory, które celowo są krzywe lub niedokładne. Dzięki temu stylizacja staje się ciekawa i niepodrabialna, a ja uwielbiam efekt artystycznego chaosu – tłumaczy Safiya. – Aby osiągnąć trwałość, wszystkie elementy są starannie utrwalane lampą UV lub LED, a na koniec pokrywane topem, matowym lub błyszczącym, w zależności od tego, co się chce uzyskać. Proces tworzenia takich efektów przypomina pracę nad miniaturową rzeźbą. Każdy paznokieć może być inny, co czyni je unikalnym dziełem sztuki. Czy bywają niepraktyczne? Czasami tak, ale wzór można szybko zmienić.
Awangardowe stylizacje paznokci łamią schematy i wprowadzają manikiur na zupełnie nowy poziom. Inspiracje czerpie się z mody, architektury czy natury, a projekty stanowią ukłon w stronę indywidualizmu i artystycznej wolności. Manicure stał się czymś więcej niż tylko dodatkiem – to sztuka, wyraz odwagi i stylu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.