Przy okazji premiery luksusowego zestawu podróżnego poznajemy historię nowej marki, za którą stoi znana polska makijażystka Dariia Day.
- Zawsze miałam bardzo wrażliwą cerę - z podrażnieniami i trądzikiem różowatym. Śpię na boku, więc często budziłam się z odparzeniami od zwykłej poduszki... Dopóki nie odkryłam jedwabiu - mówi Dariia Day, znana polska makijażystka, której prace można podziwiać zarówno w polskim, jak i francuskim „Vogue’u”. Na co dzień pracuje z takimi gwiazdami jak Anja Rubik, Nicolas Ghesquiere czy Jane Birkin, a po godzinach rozwija swój nowy i bardzo osobisty projekt. Założyła markę jedwabnych produktów, których działanie okazało się zbawienne dla jej skóry.
- Wszystko zaczęło się podczas podróży do Azji, gdzie problem mojej cery się nasilił. Poznałam Wietnamkę, która zabrała mnie do muzeum jedwabiu i opowiadała o zaletach tego materiału. Rozmawiałyśmy bardzo długo, bo miała niesamowitą wiedzę na temat rytuałów pielęgnacyjnych. Wtedy za jej namową kupiłam swój pierwszy metr i u lokalnego krawca uszyłam jedwabną poszewkę - mówi Day. Szybko okazało się, że delikatna tkanina jest nie tylko przyjemnie chłodna w dotyku, ale łagodzi łagodzi podrażnienia Darii, bo nie odciska się na twarzy.
- Mój chłopak, który jest stylistą fryzur, zaczął podkradać mi poduszkę, bo zauważył, że po nocy na jedwabiu włosy nie elektryzują się i nie wypadają jak na tradycyjnej bawełnie. To był nasz beauty secret - dodaje. Poduszka szybko doczekała się specjalnej torby i towarzyszyła Darii we wszystkich wyjazdach. - W pewnym momencie zapomniałam jej z hotelu. Już na miejscu w Paryżu próbowałam znaleźć coś podobnego, ale to było trudne. Są oczywiście sklepy z luksusową pościelą, ale tam trzeba było kupić cały zestaw z kołdrą, a nie na tym mi zależało - opowiada Dariia. Tak pojawił się pomysł, żeby jeszcze raz wyprodukować poszewki. Spróbować to zrobić w Europie i tym razem nie tylko dla siebie.
- Zaczęłam rozmawiać o tym pomyśle z redaktorkami beauty w Paryżu. Były zachwycone! Przecież sen na jedwabiu to zapomniana tajemnica gwiazd dawnego Hollywood - mówi makijażystka.
Praca nad stworzeniem produktu idealnego zajęła dwa lata. Od znalezienia odpowiedniego materiału o gramaturze, która pozwala na pranie go w pralce, przez testy dermatologiczne, certyfikaty potwierdzających czystość produktu estetykę i dizajn, aż po organizację produkcji.
- Pewnego wieczoru zadzwoniłam do mamy, mówiąc, że musimy założyć w Polsce firmę produkującą jedwabne poszewki. Moi rodzice przez 25 lat prowadzili markę odzieżową dla dzieci. Zamknęli ją w roku, gdy wyjechałam z Polski - mówi założycielka marki. Teraz razem z Dariią wrócili do branży w rodzinnym Bolesławcu.
- Bardzo zależało mi najwyższej jakości, precyzyjnym wykonaniu. Zawsze marzyłam, żeby wspierać Polski rynek i moje okolice. Tak, by za granicą produkty z Polski kojarzyły się z wysoką jakością, estetyką i luksusem - zaznacza Dariia.
Dziś obok szerokiego wyboru poszewek w różnych rozmiarach i odcieniach stonowanej gamy kolorystycznej marka proponuje też jedwabne maski do snu i stale wprowadza nowe produkty. Ostatnia premiera to zestaw podróżny.
- Bardzo dużo podróżuję, podobnie jak moi przyjaciele z branży. Od zawsze szukam sposobu, żeby zrelaksować się podczas drugiego lotu. Nie znalazłam naprawdę wygodnego kompletu, więc postanowiłam taki stworzyć - mówi makijażystka. Komplet obejmuje poduszkę w stu procentach wykonaną z jedwabiu, jedwabną poszewkę, jedwabną maskę, etui i mekką welurową torbę.
Premierze towarzyszy kampania, do której zdjęcia w paryskim apartamencie zrobiła Sonia Szóstak.
- Wiele dla mnie znaczy, że właśnie Alicja Tubilewicz jest twarzą naszej kampanii. Jest wyjątkową, inspirującą kobietą i dobrze zna nasze produkty, bo była jedną z pierwszych osób, która kupiła naszą poszewkę i wszędzie z nią podróżuje — mówi Dariia, po czym dodaje, że paryski styl kampanii był dla jej bardzo naturalny, mieszka tam od dziewięciu lat. - Inspirują mnie francuskie kobiety, ich styl i pewność siebie, podkreśla.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.
Wczytaj więcej