Jennifer Aniston od kilkunastu dni promuje nową produkcję ze swoim udziałem. I choć najczęściej pojawia się na czerwonych dywanach w klasycznych stylizacjach, na premierę „Zabójczego wesela” w Los Angeles założyła odważną minisukienkę z wiosennej kolekcji atelier Versace.
W Paryżu pozowała w cekinowej sukience w swoim ukochanym beżu, a w programie „The Tonight Show Starring Jimmy Fallon” w Nowym Jorku w zmysłowej małej czarnej. Promocja filmu „Zabójcze wesele” to wielki powrót Jennifer Aniston na czerwone dywany i okazja, by przyjrzeć się stałym elementom jej garderoby po latach. Nie znaczy to, że aktorka w kwestii ubioru nie potrafi zaskoczyć. Tak było podczas premiery w Los Angeles.
Aktorka pojawiła się w odważnej minisukience z atelier Versace uszytej z przezroczystej tkaniny i metalicznych skrawków materiału, którą ozdabiały srebrne cekiny i łańcuchy. Gwiazda uzupełniła stylizacje czarnymi sandałkami na szpilce, włosy ułożyła w delikatne fale, a urodę podkreśliła makijażem w brzoskwiniowej tonacji.
Stylizacja Aniston jest zgodna z głośnym trendem na odsłaniane ciała. Uwodzicielskie kreacje można było obserwować zwłaszcza podczas tegorocznych Oscarów – Olivia Wilde wybrała asymetryczną kreację od Gabrieli Hearst odsłaniając braletkę inspirowaną BDSM, Ashley Graham postawiła na prześwitującą suknię w czerwieni, a biust Hunter Schafer zasłaniało jedynie pióro, umocowane na cienkim pasie skóry.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.