Po tym jak Jennifer Lawrence zachwyciła w sukni Diora na nowojorskiej premierze filmu „Nie patrz w górę”, z niecierpliwością wyczekiwano kolejnego wyjścia aktorki. Już 6 grudnia gwiazda pojawiła się w talk-show komika Stephena Colberta i spełniła nawet najbardziej wygórowane oczekiwania. Lawrence oczarowała fanów w sukience od Oscara de La Renty w stylu dawnego Hollywood.
6 grudnia Jennifer Lawrence wystąpiła w programie „The Late Show with Stephen Colbert”. Aktorka pojawiła się w sukience midi od Oscara de La Renty. Czarną tkaninę kreacji zdobiły białe groszki, a dekolt karo pięknie wyeksponował naszyjnik z pereł. Elegancki look podkreśliły kolczyki i czarne welurowe szpilki. Włosy aktorki układały się w delikatne, hollywoodzkie fale.
W rozmowie z komikiem Stephenem Colbertem Jennifer Lawrence opowiedziała o życiu z dala od blasku fleszy, po tym jak zrobiła sobie trzyletnią przerwę od Hollywood. – To było bardzo miłe uczucie. Wcześniej mój harmonogram był bardzo napięty i musiałam nauczyć się odpoczywać. Po zakończeniu „Igrzysk śmierci” odeszłam w cień i nikt nie robił z tego sensacji. Dzięki tej przerwie poczułam, że znów mogę stać się częścią świata bez fanfar – wyznała aktorka.
Już 24 grudnia będziemy mogli oglądać Jennifer Lawrence w netfliksowej produkcji „Nie patrz w górę”. Aktorka wciela się w niej w studentkę astronomii Kate. Wraz z profesorem Randallem Mandym (Leonardo DiCaprio) odkrywają, że Ziemi grozi kolizja z krążącą w Układzie Słonecznym kometą. Mają pół roku, aby ostrzec ludzkość o nadchodzącej katastrofie.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.