Jennifer Lopez jest królową nie tylko czerwonych dywanów, ale i stylizacji ulicznych. 27 maja gwiazda założyła wygodny kombinezon, który zestawiła ze sneakersami i ulubioną torebką Birkin Hermés.
Niezależnie od tego, czy nosi kreacje glamour, sukienki boho, czy casualowe stylizacje, JLo zawsze wygląda świetnie. 27 maja, kiedy pojechała do studia tanecznego w Los Angeles, postawiła na wygodę. Gwiazda założyła czarny luźny kombinezon, spod którego widać było biały biustonosz sportowy. Look uzupełniła sneakersami Nike, złotym naszyjnikiem i okularami przeciwsłonecznymi. W dłoni trzymała swój ulubiony model torebki, czyli kultową Birkin Hermés.
Możliwe, że wizyta w studiu była związana z premierą dokumentu „Jennifer Lopez: Halftime”. W filmie Netfliksa gwiazda opowiada o swojej karierze i presji, z którą mierzą się kobiety w show-biznesie. – Wszystkie moje marzenia zaczęły się spełniać po 50. urodzinach. Chciałabym pokazać, że dojrzałych kobiet nie można spisywać na straty. W miarę upływu czasu stajesz się coraz lepsza, dopóki pozostajesz otwarta na rozwój – mówiła Lopez w wywiadzie dla „New York Timesa”.
Rzeczywiście, aktorka, która będzie obchodzić w tym roku 53. urodziny, jest na szczycie kariery. Za rolę Ramony w „Ślicznotkach” Lorene Scafarii dostała drugą w karierze nominację do Złotego Globu. W walentynki na ekranach kin mogliśmy oglądać film „Wyjdź za mnie”, a już 1 lipca odbędzie się premiera kolejnej komedii romantycznej z udziałem gwiazdy, „Shotgun Wedding”. Piosenkarce układa się także w życiu prywatnym. Po prawie 20 latach zeszła się z Benem Affleckiem, z którym ponownie się zaręczyła. Para kupiła razem posiadłość w Bel Air i planuje wspólną przyszłość.
Film dokumentalny „Jennifer Lopez: Halftime” będzie miał premierę na Netfliksie 14 czerwca.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.