Krata powoli zapowiada się na najgorętszy trend sezonu. W 2021 roku królowała na wybiegach, teraz przenosi się na ulice, od Mediolanu po Nowy Jork. Tylko podczas tygodnia haute couture w Paryżu mistrzowie street style’u zaprezentowali szkockie kilty we wszystkich kolorach i aranżacjach – zarówno damskich, jak i męskich. Teraz własną interpretację tartanu proponuje Jennifer Lopez. W płomiennej czerwieni i od stóp do głów. W końcu tej zimy, wiosny oraz latem liczy się maksymalizm.
Może być punkowa, jak w garderobie Gwen Stefani. Uwodzicielska, a w środy różowa, jak we „Wrednych dziewczynach”. Nawiązująca do szkockiego dziedzictwa lub romantyzująca historię i zarazem buntownicza, niczym w kolekcjach Vivienne Westwood. Vichy i Madras, subtelna pepitka i klasyczna księcia Walii – w tym sezonie krata powraca we wszystkich wcieleniach. Gwiazdorski przykład? Jennifer Lopez. Wokalistka zaledwie w poniedziałek pojawiła się na ulicach Los Angeles w komplecie stylizowanym na kraciasty mundurek z drugiej dekady 2000., a już w piątek zaserwowała total look szyty z ognistego tartanu.
Lopez spodnie palazzo malowane w karminowo-szmaragdowo-złocistą kratkę z domu mody Roberto Cavalli zestawiła z moherowym swetrem powielającym wzór. Do tego łańcuchowy pasek przewiązany w talii, skórzana torba z pomponami i kozaki na złocistej szpilce, też w kratę. Wisienką na torcie był minimalistyczny makijaż podkręcony szminką w szkarłatnej czerwieni. Ot, takie zaproszenie do „klubu dziewczyn w kracie”, jak zatytułowała fotografię na Instagramie wokalistka.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.