Choć trzymamy się biurowego dress code’u, pozwalamy, by w miejsce kolorystycznej monotonii wkradły się modne czerwienie. Mimo że preferujemy ponadczasowe fasony, od czasu do czasu dajemy się porwać sezonowym nowościom. A gdy skłaniamy się ku czystej klasyce, dobieramy do niej rock’n’rollowe, niekiedy ekscentryczne dodatki. Od małej czarnej idealnej na październikową niepogodę po dzianinową tunikę w marzycielskim écru – przygotowaliśmy przewodnik po najpiękniejszych sukienkach na powakacyjny powrót do pracy.
Elegancka sukienka do pracy, COS
Zamiast pełnych bukietów – melancholijne pejzaże, zamiast popartowych przedstawień flory i fauny – plisy, kratka oraz esy-floresy. Kwiaty rzadko pojawiają się w modzie jesieni, jakby ich soczyste odcienie nie pasowały do szaroburego października. Wybujałe formy zdobią sukienki, ale tylko jeśli listki pomalowane są bladymi zieleniami, pąki wybarwione na głębokie bordo lub arktyczny błękit. Takie właśnie jesienne ujęcia oleandrów, jaśminów czy orchidei zaklęto w kolekcji COS x Stephen Doherty, w której brytyjski artysta reinterpretuje kult kwiatów obecny w religiach dharmicznych. Spośród 17 projektów wchodzących w skład kapsuły szczególnie uwodzi sukienka o formie trapezu. Ma piękną sylwetkę, kryzę z plisowanej mieszanki bawełny i jedwabiu oraz efektowną długość maxi. Wypróbujcie ją w duecie ze skórzaną bomberką i srebrzystymi sneakersami. W takiej aranżacji będzie niezastąpiona.
Mała czarna na jesienną niepogodę, &Other Stories
W tegorocznym kompendium kolorystycznych trendów na jesień po raz pierwszy od lat znalazły się blade fiolety, pastele. Ale barwą, która w kilku ostatnich dekadach niezmiennie powraca, jest czerń. W zależności od sezonu przybierała tylko nowe formy. Podczas pokazów na rok 2023 dominowała na projektach pasowanych i sięgających za kolano. Pojawiała się na strukturalnych tkaninach oraz tych bliskich ciału. Bywała poważna, stonowana i czerpiąca z wizerunku femme fatale (patrz: Ann Demeulemeester, Balenciaga czy Givenchy). A więc taka, jak na przebojowej małej czarnej z &Other Stories. W pracy noście tę sukienkę w komplecie z długimi kozakami i spatynowaną ramoneską, a w wydaniu off-duty – z balerinami i przeskalowanym swetrem z mięsistej wełny.
Sukienka w pożądanej czerwieni, Jil Sander
Kolorem, bez którego komponować tegorocznej garderoby wręcz nie wypada, jest czerwień. Pąsowa niczym na wybiegach AZ Factory i Courrèges, wpadająca w odcień walentynkowego rubinu (nie od dziś wiadomo, że jest on prawdziwym talizmanem miłości), wpadająca w oranż lub – jak na sukience Jil Sander – w bordo, wpisujące się w biurowy dress code. Na popularnym kolorze projektanci wytwornej sukienki jednak nie poprzestali – modową grę kontynuowali w kroju, niby zawieszonym gdzieś w latach 40. XX w., choć tak bardzo współczesnym. Powtarzają się bowiem: powracająca do łask długość sięgająca kolan, przebojowa w sezonie jesień-zima baskinka i taliowanie, które aż prosi się o dopełnienie biżuteryjnym paskiem w złocie lub pożądanym ostatnio srebrze.
Sukienka na jesień w pięknym écru, Ninety Percent
Nie jest jej obcy biurowy dress code (ma w końcu dłuższe rękawki i asymetryczny półgolf), ale nie pozostaje też obojętna na trendy (patrz: rozcięcie na nogę, dopasowanie w biodrach). Jest przygotowana na wrześniowe upały, ale z racji wykonania (powstała ze szlachetnej bawełny organicznej) nie straszne jej również październikowa niepogoda i listopadowa plucha. Będzie więc najlepszą towarzyszką grubych płaszczy oraz lżejszych kurtek. Balerinek w stylu mary-jane i sikstisowych sneakersów adidasa. Ale nade wszystko sukienka z Ninety Percent pokocha towarzystwo tak modnej w sezonie jesienno-zimowym masywnej, mosiężnej biżuterii.
Dzianinowa sukienka idealna na powrót do pracy, Dissh
To jeden z tych projektów, w którym – niczym w kokonie – chciałoby się przechodzić całą jesień. Spędzić w nim wszystkie pochmurne wieczory, a w postaci amortyzatora chłodów zabrać również na długie godziny do pracy. Sukienkę australijskiej marki Dissh wykonano bowiem z grubo plecionej mieszanki nylonu i wiskozy, która nadaje jej strukturę mięciutkiego sweterka. Zmarzluchom proponujemy dodatkowo zestawić ją z wełnianą kamizelką lub oversize’ową koszulą. Maksymalistki mogą pokusić się o pstrokate rajstopy do kompletu, minimalistki i fanki techno – motocyklowe buty.
Bajeczna sukienka w kratkę, Dries van Noten
Choć jesienią stylistykę preppy zastąpi power dressing, projektanci wciąż inspirują się modą zza szkolnych murów. Miuccia Prada na wybieg wypuszcza modelki stylizowane na stereotypowe kujonki – w pudełkowych płaszczykach, kaszmirowych kardiganach i blezerach w groszki. Saint Laurent lansuje satynowe koszule i ołówkowe spódnice. Bottega Veneta i Burberry od dyrektorek pożyczają garsonki, a od nauczycielek matematyki – (zeszyt w) kratkę. Wzór wkradł się też na pokazy Vivienne Westwood czy Diora. W postaci kolorowych szlaczków barwił garnitury Comme des Garçons, w biało-czarną szachownicę – peleryny Luar, a motyw zielono-czerwonej planszy pojawia się na sukience od Driesa van Notena z trenem i nietypowym wiązaniem w okolicach talii. Noście ten model niczym wzorowe uczennice – z pantofelkami mary-jane i skórzanym neseserem.
Warta inwestycji sukienka w jesiennych złocieniach, Polo Ralph Lauren
Skoro już za kilka tygodni najbardziej pożądanymi butami sezonu mają się stać zapożyczone od motocyklistów biker boots; skoro najpopularniejsze tego lata szorty wyglądały jak podebrane zawodnikom mundialu, czemu i w przypadku sukienek nie przetestować sportowych odniesień? Na przykład odwołać się do żonglerki, a konkretniej żonglowania stylami: zestawiania pozornych przeciwieństw, zabawy kolorami i fakturami. Tak jak zrobiono to w przypadku modelu z domu mody Polo Ralph Lauren, w którym połączono wełniany półgolf i lśniącą spódnicę zbudowaną ze złocistych plis. Dwóch zawodników, jeden cel. Mamy modowe zwycięstwo.
Sukienka na jesień z sieciówki, Massimo Dutti
Zieleń jest kolorem neutralnym. Pośrednikiem między ciepłem a chłodem, boskim błękitem i piekielną czerwienią. Ale nie w wierzeniach. W starożytności uważano, że szmaragdy zapewniają harmonię, siłę, zdrowie. Z kolei w średniowieczu przypisywano im działanie podobne do eliksiru miłości. Dziś skrywane w kolorze tajemnice na nowo odkrywają projektanci Massimo Dutti, oswajając je pod postacią bajecznej sukienki ze szmaragdowobutelkowej skóry. Model ma rozbudowane ramiona i rozkloszowaną spódnicę, smukłe taliowanie i ozdobny pas. Można go więc stylizować zarówno solo, jak i na cebulkę: z jesiennym płaszczem w karmelu lub noszonym pod spód lekkim golfem.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.