Doświadczenie zdobywała w międzynarodowych instytucjach i w niezależnych galeriach. Dziś Joanna Mytkowska zarządza Muzeum Sztuki Nowoczesnej, które wreszcie doczekało się stałej siedziby w Warszawie.
– Początki pracy w MSN były piękne i trudne – mówi Joanna Mytkowska, która w 2007 roku została jego dyrektorką. Z jednej strony toczyła się walka o to, kto wybuduje główną i stałą siedzibę MSN, z drugiej strony w niewielkiej przestrzeni przy ulicy Pańskiej zespół muzeum uczył się rozmawiać z publicznością. – Zainaugurowaliśmy działalność wystawą „Kiedy rano otwieram oczy, widzę film”. To była cudowna wystawa i spore rozczarowanie – śmieje się dyrektorka. – Pionierskie kwerendy, prace, których dotąd nie eksponowano w muzeach. Wystawa tak dobra, że mogłaby pojechać prosto do nowojorskiej MoM-y – opowiada. – Zgadzało się wszystko, poza tym, że publiczność nie była na to gotowa – dodaje.
Najważniejsze wystawy w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
Od tego czasu muzeum pod przewodnictwem Mytkowskiej wykonało olbrzymią pracę, by utrzymać odpowiednie proporcje między wymagającym programem, często prezentującym nowe i radykalne zjawiska sztuki i kultury, a zaangażowaniem i włączeniem publiczności w życie placówki. Sukces można mierzyć liczbą ważnych wystaw: od trwającego od lat festiwalu WARSZAWA W BUDOWIE, poprzez „Recto/Verso” czy prezentacje sztuki Daniela Rycharskiego, aż po niedawną, zamykającą program tymczasowego pawilonu nad Wisłą, wystawę ukraińskiej artystki Marii Prymaczenko. Sukces można też mierzyć frekwencją, bo choć muzeum mogło gościć niewielką publiczność, to każdorazowo podczas wernisażu instytucję oplatał kordon ludzi czekających w kolejce na wejście.
Joanna Mytkowska: Nowa siedziba MSN ma cztery galerie, każda po około 1000 metrów kwadratowych
– Dziś muzeum czeka nowe otwarcie. Po latach kończy się budowa naszej stałej siedziby. Dostajemy do dyspozycji nową przestrzeń. Muzeum ma cztery galerie, każda po około 1000 metrów kwadratowych – tłumaczy Mytkowska. Już w październiku każda z tych czterech przestrzeni zostanie zapełniona pracami z kolekcji muzeum – ostatnie trzydzieści lat pokazane na różne sposoby – zapowiada. Mówi, że już w dniu otwarcia nowej siedziby publiczność spotka się z twórczością dziewięciu kobiet, wśród nich Cecilia Vicuña, Magdalena Abakanowicz czy Karolina Jabłońska, których monumentalne prace będą drogowskazami po muzeum. – Przeprowadzamy się, ale nadal będziemy miejscem, które będzie się przyglądać i sztuce, i ludziom, i Warszawie, będziemy zmieniać się razem z nimi.
Cały tekst znajdziecie w nowym wydaniu „Vogue Polska Leaders”. Numer możesz zamówić już teraz. Jest też dostępny w kioskach przez trzy miesiące.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.