Znaleziono 0 artykułów
02.02.2022

Julia Fox: Nowa it-girl

02.02.2022
(Fot. Getty Images)

Nowa dziewczyna Ye Westa 2 lutego 2022 roku świętuje 32. urodziny. Julia Fox jest nie tylko it-girl tego sezonu, lecz także utalentowaną artystką i matką rocznego syna. Aktorce zarzuca się, że związała się z raperem dla sławy. Czy wykorzysta swoje pięć minut?

„Poznałam Ye w sylwestra w Miami. Kliknęło natychmiast”, napisała Julia Fox sześć dni po pierwszym spotkaniu z Westem w artykule „Date Night” dla magazynu „Interview”. W tekście zdaje relację z pierwszych randek z raperem, który właśnie rozwodzi się z żoną, Kim Kardashian. Na zdjęciach Kevina Leyvy widać parę w namiętnym uścisku. „Kanye przygotował dla mnie garderobę pełną ubrań. Każda dziewczyna marzy o takiej randce”, zachwyca się Fox, ubrana w matriksową czerń. „Nie wiem, dokąd zmierzamy, ale cieszę się drogą, która nas tam prowadzi”, kończy Fox. W ciągu tygodnia z aktorki, która zdobyła uznanie za rolę ukochanej Adama Sandlera w filmie „Nieoszlifowane diamenty” braci Safdiech z 2019 roku, Julia awansowała na nową it-girl, nową ikonę stylu, nową Kim. Spodnie z bardzo niskim stanem, dżins od Schiaparelli, płaszcz jak z „Matriksa”. A do tego czarny makijaż oczu sięgający aż nad łuki brwiowe wykonany przez Daniela Kolaricka. Fox wie, jak trafić na czołówki gazet.

(Fot. Getty Images)

Gdy po raz pierwszy pojawiła się u boku Westa, posypały się negatywne komentarze. Hejterzy pisali, że chce zająć miejsce królowej, a ta jest tylko jedna, że podstępnie wykorzystuje sławę swojego chłopaka, że jest łasa na kasę. – Umawiam się wyłącznie z bogatymi mężczyznami – odparowała, wytykając komentującym slut shaming. A nawet jeśli Fox naprawdę planuje użyć związku z Westem, żeby zdobyć sławę, to co z tego? W czasach, gdy popularność trwa nie warholowskie 15 minut, ale czasem kilkanaście sekund – tyle, ile filmik na TikToku – każdy ma prawo starać się o lajki. A Fox ma wystarczająco duże doświadczenie w show-biznesie, żeby wiedzieć, że zarzut robienia kariery przez łóżko to wyłącznie słaby argument zawistników.

Julia Fox: Dominatrix, performerka, skandalistka

Z Ye Westem (Fot. Getty Images)

Seksbomba Julia nieprzypadkowo przypomina Sophię Loren. Jako córka Włoszki i Amerykanina w wiosce pod Mediolanem otrzymała surowe katolickie wychowanie pod okiem dziadka. Do Nowego Jorku do ojca przeprowadziła się, zanim zaczęła podstawówkę. Ten nie był w stanie zapewnić córce godnego bytu – najczęściej pomieszkiwali na budowach, przy których akurat pracował. Fox, chcąc na siebie zarobić, sprzedawała lody, buty i ciastka. W liceum zatrudniła się jako dominatrix. Na początku do pracy dojeżdżała rowerm. Tak poznała możnych tego świata – starszych o kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat bankierów, finansistów, prawników. Z jednym z nich związała się na dłużej. Gdy próbował ulepić ją na swoją modłę – ubrać w Ralpha Laurena i Tory Burch – odeszła.

Wcześniej wyrwała się z toksycznego związku z pierwszą miłością, poważnym przestępcą. Relację drobiazgowo opisała w projekcie artystycznym. W wydanym własnym sumptem albumie fotograficznym „Symptomatic of a Relationship Gone Sour: Heartburn/Nausea” pisze też o dwóch innych ważnych miłościach – do narkomana, który ją bił, i do przyjaciółki Sam, która przedawkowała. „Umarła w moich ramionach”, napisała artystka, traktująca własne życie jako budulec sztuki. Uzależniona od heroiny Fox, bojąc się o swoje życie, niemal z dnia na dzień rzuciła narkotyki. Kto nie wierzy, że z Westem łączy Fox więcej niż parcie na szkło, metamorfoza jak z „Pigmaliona” i wzajemny wyzysk, szybko przekona się, że dwójka artystów zmaga się z podobnymi problemami psychicznymi – dwubiegunówką, manią wielkości, mitomanią. To po części czyni ich supergwiazdami ery ekshibicjonizmu.

(Fot. Getty Images)

Fox robiła już bodaj wszystko, czym można zająć się w show-biznesie – pozowała dla „Playboya”, założyła markę modową, nakręciła film krótkometrażowy „Fantasty Girls” o pracownicach seksualnych. Po „Nieoszlifowanych diamentach”, za które otrzymała nominację do nagród Gotham, zagrała jeszcze u Stevena Soderbergha w osadzonym w latach 50. XX wieku „No Sudden Move” z 2021 roku. Wcieliła się w zdesperowaną panią domu, która nie zatrzyma się przed niczym, żeby wyrwać się z opresji. Bo Julia ani w życiu, ani w filmie nie obsadza się w roli ofiary.

Zostać gwiazdą

W 2018 roku poślubiła pilota Petera Artemieva. W lutym 2021 roku ogłosiła narodziny syna. „Jesteś moim największym osiągnięciem”, napisała ma Instagramie przy okazji jego pierwszych urodzin. Obok postu z dzieckiem opublikowała kadr z nową przyjaciółką, Madonną, sesję dla jubilera Tiffany & Co. i fotkę z pokazu Valentino. Zapracowanej mamie wystarczyły trzy dni, żeby podbić Paryż, który chętnie obwołał ją nową ikoną stylu. Czy równie szybko zrzuci ją z piedestału? Czas pokaże. Ale Julia sobie poradzi – każde rozczarowanie, rozstanie i traumę przepracuje poprzez sztukę. „Złamane serce to luksus pierwszego świata”, napisała w albumie z 2015 roku. Wystarczy spojrzeć na jej profil na Instagramie, żeby przekonać się, że od dawna wczuwała się w rolę gwiazdy. Publikowała nagie portrety w ciąży, wspomnienia z udziałem sławniejszych od niej gwiazd, stylizacje podkreślające jej figurę klepsydry. Oczywiście nie ma jednej formuły na stworzenie gwiazdy. Ale ta podpatrzona przez Fox zdaje się działać. A kto mocno marzy o tym, by stać się sławnym, temu będzie dane.

Anna Konieczyńska
  1. Ludzie
  2. Portrety
  3. Julia Fox: Nowa it-girl
Proszę czekać..
Zamknij