Julia Roberts: Każdy dzień jest świętem
Codziennie świętuję Międzynarodowy Dzień Szczęścia – mówi Julia Roberts, która wystąpiła w kampanii Chopard Loves Cinema. Filmiki w reżyserii Jamesa Graya wyrażają joie de vivre, tak bliskie filozofii ikony Hollywood i luksusowego jubilera.
Julia Roberts zapytana o film, który zawsze poprawia jej nastrój, niezmiennie wskazuje na „Filadelfijską opowieść” z 1940 roku. W kultowym romansie złotej ery kina zagrali Katharine Hepburn, James Stewart i Cary Grant. Dziś gwiazda Roberts świeci równie mocnym blaskiem, jak jej idoli, legend Hollywood. Ulubienica Ameryki, królowa komedii romantycznych, aktorka obdarzona najpiękniejszym uśmiechem na srebrnym ekranie – Julia Roberts od ponad 30 lat zachwyca widzów na całym świecie. Ma w sobie coś więcej niż talent, urok osobisty i urodę – emanuje joie de vivre, niemożliwą do podrobienia radością życia, niespożytą energią, magią. Choć trudno wyobrazić sobie gwiazdę większego formatu, Roberts jednocześnie sprawia wrażenie, jakby była bliska swoim fanom. Ciepła, empatyczna, otwarta – widać, że aktorka spełnia się nie tylko w życiu zawodowym, ale i prywatnym. Od ponad 20 lat tworzy szczęśliwy związek z ukochanym mężem, Dannym Moderem. Wspólnie doczekali się trójki dzieci, Hazel, Henry’ego i Phinnaeusa. Roberts na każdym kroku podkreśla, że jej najważniejszą rolą pozostaje macierzyństwo. Harmonia, równowaga i stabilność czynią z aktorki współczesną ikonę. – Codziennie świętuję Międzynarodowy Dzień Szczęścia – mówi aktorka, która wzięła udział w niezwykle kampanii Chopard Loves Cinema. Pierwsze filmiki z niezwykłej seri w reżyserii Jamesa Graya z udziałem Julii zadebiutowały 23 marca, właśnie w Międzynarodowy Dzień Szczęścia. W kolejnych miesiącach zobaczymy aż 12 odsłon kampanii.
Roberts od dawna łączą z Chopard wyjątkowe relacje. Od dwóch lat związała się z marką jako jej ambasadorka. Biżuterię i zegarki szwajcarskiego jubilera traktuje jak osobiste talizmany. Nie rozstaje się z pierścionkiem Happy Spirit z etycznym 18-karatowym różowym złotem z trzema diamentami. Do jej ulubionych elementów należą także bransoletki Happy Spirit, kolczyki oraz zegarek Happy Sport Chrono, także wykonany z różowego złota i wysadzany diamentami. Najważniejszym detalem Chopard i motywem przewodnim kolekcji Happy Spirit pozostaje serce. Symbol miłości dla każdej kobiety oznacza coś trochę innego – namiętność, radość, wyrozumiałość. Blask diamentów podkreśla naturalne piękno Roberts, a wyrazisty kształt pasuje pewnej siebie kobiecie, która nie boi się wyrażać siebie.
Kampania pokazuje jednak nie tylko biżuterię, ale przede wszystkim kobietę, która ją nosi. Za obiektywem stanął Alasdair McLellan. – Wygląda świetnie w każdym kadrze. Praca z nią to spełnienie marzeń – mówił fotograf. A na taśmie filmowej James Gray uchwycił Julię i w tych chwilach, gdy przeobraża się w gwiazdę, i wtedy, gdy światła reflektorów gasną. Julia – ikona – staje się Julią – kobietą. Spontanicznie wita się na planie z każdym współpracownikiem, w przerwach między ujęciami robi na drutach, przytula psa Myrtle.
– Julia jest prawdziwą gwiazdą, a jednocześnie osobą obdarzoną niezwykłym poczuciem humoru. Woda sodowa nigdy nie uderzyła jej do głowy. Kumplujemy się, lubimy i darzymy szacunkiem. Gdy uda mi się wywołać uśmiech na jej twarzy, uznaję dzień za udany. Jestem jej wielkim fanem – mówi James Gray. Reżyser „Małej Odessy”, „Ad Astra” i pokazywanego ostatnio na festiwalu w Cannes „Armagedonu” w swoich filmach podejmuje temat upływu czasu. Z niezwykłą wrażliwością wyraża dialektyczne napięcie między nostalgią i nowością. Gray na planie zadbał, by Roberts czuła się swobodnie.
– Mam nadzieję, że bawił się tak dobrze, jak ja – powiedziała gwiazda. W wywiadzie towarzyszącym sesji opowiedziała także o tym, co czyni ją szczęśliwą. – Rodzina, przyjaciele, zdrowie – to podstawa – mówi. Podkreśla, że nikt nie zna jej tak dobrze, jak mąż. Jej ulubione miejsce? – Paryż. Moja najlepsza przyjaciółka jest paryżanką – mówi.
Do miasta świateł wpada też zawsze wtedy, gdy odwiedza Cannes. Na festiwal przyjechała po raz pierwszy w 2016 roku na zaproszenie Chopard. – Byłam spóźniona. Biegłam do windy, a za mną krawcowa, która poprawiała suknię. „To klasyczny canneński moment”, pomyślałam wtedy – wspomina. Współpracę z Chopard podjęła nie tylko ze względu na piękno projektów. – Imponuje mi, że tak luksusowa marka jest pionierem zrównoważonego rozwoju – uważa Roberts. Na koniec aktorka podkreśliła wartość empatii. – To najważniejsze, co możemy sobie nawzajem okazać – mówi.
Najnowsze kolekcje biżuterii i zegarków Chopard dostępne są w wybranych salonach W.KRUK oraz na wkruk.pl.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.