Justyna Kopińska: Żadna religia nie usprawiedliwia wykorzystywania dzieci
Dalajlama, najświętsza postać buddyzmu tybetańskiego, pocałował publicznie chłopca, a następnie poprosił, by ten ssał mu język. Wydarzenie miało miejsce w świątyni w Dharamsali i spotkało się z entuzjastycznym odbiorem publiczności.
Od czasu antychińskiego powstania w Tybecie w 1959 r., w którym zamordowano i skazano tysiące mnichów, Dalajlama żyje w Indiach. Podkreśla, że szczególną wagę ma dla niego życie zgodne z etyką, promowanie wartości ogólnoludzkich, działanie na rzecz religii i pokoju. W 1989 r. otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla, a w 2007 r. Złoty Medal Kongresu Stanów Zjednoczonych. W 2008 r. został najbardziej wpływowym liderem politycznym na świecie (wg „Time”).
We wtorek 11 kwietnia mogliśmy doświadczyć niezwykłego nawyku społecznego – tłumaczenia skandalicznego wydarzenia nieznajomością kultury lub poczuciem humoru przywódców religijnych. Obserwując zachowanie Dalajlamy wobec dziecka, jego towarzysze głośno rechotali. Widocznie działała tu zasada autorytetu. Gdy osoba go pozbawiona zachowuje się w sposób odmienny od norm, wzbudza czujność. Jeśli podobne zachowanie dotyczy laureata Pokojowej Nagrody Nobla, reakcją jest poczucie zaufania do przywódcy.
„Dzisiejsze wyrażanie emocji stało się wyraźnie zachodnie” – napisała na Twitterze Namdol Lhagyari, tybetańska aktywistka. „Wprowadzanie narracji, zwyczajów i wpływów społecznych na płeć i seksualność z innych kultur w celu interpretacji tybetańskiego sposobu wyrażania się jest haniebne” – dodała.
Center for Child Rights w Delhi reprezentuje inne stanowisko. W komunikacie dla CNN dotyczącym tego wydarzenia oznajmili, że potępiają „wszelkie formy wykorzystywania dzieci”.
„Niektóre komentarze odnoszą się do tybetańskiego zwyczaju pokazywania języka, ale ten film z pewnością nie dotyczy żadnej ekspresji kulturowej, a nawet jeśli tak, to takie kulturowe ekspresje są niedopuszczalne” – podkreślili.
Dopiero po upublicznieniu nagrania biuro prasowe Dalajlamy przeprosiło rodziców chłopca. Forma pokazuje, że chcą sprowadzić tę dyskusję do granicy żartów. Z podobną argumentacją spotkaliśmy się, gdy Dalajlama, pytany, czy może zastąpić go kobieta, uwarunkował to jej atrakcyjnością.
Dalajlama ma świadomość nadużywania autorytetu duchownych wobec nieletnich. Jego zachowanie należy odczytywać w kontekście toczącej się obecnie debaty publicznej – przekraczania granic, zachowań seksualnych przewodników różnych religii, życia w celibacie, hierarchii oraz wpływu wynikającego ze stanu świętości czy też doskonałej mądrości.
Jane Eisner, była redaktorka naczelna „The Forward”, gazety wydawanej w języku angielskim oraz jidysz, opowiadała mi, że najczęściej atakowanym artykułem na jej łamach był tekst o rabinach wykorzystujących seksualnie dzieci. Dziennikarze spotkali się z mocną krytyką wielu czytelników w Nowym Jorku.
Wiemy, w jaki sposób reagowali polscy czytelnicy na ujawnianie wieloletnich przestępstw duchownych.
Omawiajmy zachowania, które burzą przyjęte postrzeganie rzeczywistości odbiorców, niezależnie od kultury i religii. Żadną religią nie można uzasadniać seksualnych postaw wobec dzieci.
*
Justyna Kopińska: dziennikarka, socjolożka, zajmuje się tematyką kryminalną związaną z prawem karnym, sądami i więziennictwem. Doświadczenie zawodowe zdobywała w Stanach Zjednoczonych i Afryce Wschodniej. Jest laureatką Nagrody Dziennikarskiej Amnesty International, Pióro Nadziei.
Otrzymała Nagrodę PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, Grand Press, Nagrodę Newsweeka im. Teresy Torańskiej oraz wyróżnienie Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. Dwukrotna laureatka Mediatorów. Autorka pięciu książek, m.in. „Z nienawiści do kobiet” i „Polska odwraca oczy”.
Jako pierwsza dziennikarka z Polski otrzymała European Press Prize w kategorii „Distinguished Writing Award”.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.