
Justyna Kopińska w cotygodniowym felietonie tym razem zajmuje się – zainspirowana lekturą „Efektu oczekiwań” Davida Robsona – samospełniającą przepowiednią. Jaki wpływ na nasze życie mają oczekiwania?
Nominowany do Oscara irański obraz „Nasienie świętej figi” to odważna krytyka mizoginii irańskiego reżimu.
Iman, ambitny prawnik z irańskiej klasy średniej, otrzymuje awans na stanowisko sędziego śledczego. Razem z żoną Najmeh (w tej roli Soheila Golestani – aktorka biorąca udział w irańskich protestach) cieszą się z rosnącego prestiżu społecznego, dużej podwyżki oraz możliwości przeprowadzki do większego mieszkania. Jednak korzyści łączą się ze spełnieniem nowych wymagań reżimu, a te dotykają prywatności córek Imana. W dziewczynkach nagłe zmiany rodzą sprzeciw.
Film „Nasienie świętej figi” nawiązuje do protestów, które wybuchły po śmierci Mahsy Aminy
We wrześniu 2022 roku 22-letnia Mahsa Amina została zatrzymana przez policję obyczajową z powodu niewystarczająco zasłoniętych włosów. Dotkliwie pobita, wkrótce zmarła. Po jej śmierci wybuchły protesty przeciwko fundamentalizmowi religijnemu.
W filmie „Nasienie świętej figi” widzimy, jak Iranki palą hidżaby, krzyczą: „Śmierć dyktatorowi” oraz „Zginiemy, ale odzyskamy Iran”, jak do protestów szykują się studenci, jak płoną samochody policji i budynki administracji państwowej.
Córkom Imana trudno zaakceptować, że nie mogą wyrazić głosu.
Próbują przynajmniej pomóc przyjaciółce pobitej przez funkcjonariuszy państwowych. Brak wrażliwości ojca na krzywdę bitych i zamykanych do więzień protestujących całkowicie podważa zaufanie córek. Towarzyszymy stopniowej przemianie miłości w nienawiść. Z czasem następuje eskalacja tłumionych i wypieranych emocji. Od dawna nie widzieliśmy w kinie tak doskonałego przedstawienia drogi do nienawiści społecznej przez mikrokosmos sytuacji rodzinnej.
Film „Nasienie świętej figi” o przemocy i brutalności funkcjonariuszy irańskich powstawał w ukryciu
Dostajemy surowy przekaz – pobicia na ulicach, tyranię, nienawiść do kobiet, odbieranie wolności w imię własnego rozumienia Boga i lojalności.
Film Mohammada Rasoulofa o przemocy i brutalności funkcjonariuszy irańskich nie jest pozbawiony wad. Niektóre wątki urywają się, zdarzają się nieścisłości. Iman otrzymuje broń bez żadnego przeszkolenia. Nie potrafi jej nosić ani przechowywać. To nietypowe, by funkcjonariusze w Iranie nie potrafili obsługiwać broni.
Mimo to „Nasienie świętej figi” dostarcza wielowymiarowych znaczeń symbolicznych. Film powstawał w ukryciu. Reżyser zbiegł z Iranu, w którym grożą mu długi wyrok więzienia i chłosta. Wiele scen oszałamia i tworzy mistrzowską metaforę sytuacji w państwie.
Film jest niekwestionowanym aktem odwagi wobec wszystkich form irańskiej przemocy. Pokazuje schematy grupowego myślenia, pozorny idealizm ojca, manipulację, nastawianie bliskich przeciwko sobie, propagandę i zemstę. Potrafimy dostrzec nasienie zła.
*
Rozmowy o zdrowiu i dobrostanie w podcaście „O milimetr do przodu”:
*
Justyna Kopińska – nagradzana dziennikarka i reporterka. Ukończyła socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Doświadczenie zawodowe zdobywała w Stanach Zjednoczonych i Afryce Wschodniej.
Autorka sześciu książek, m.in. „Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie”, „Polska odwraca oczy”, „Lekarstwo dla duszy”.
Twórczość przyniosła jej wiele nagród – jako pierwsza Polka została uhonorowana europejską nagrodą European Press Prize w kategorii Distinguished Writing Award. Zdobyła m.in. Nagrodę PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, Grand Press, Nagrodę „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej i Wyróżnienie Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. Dwukrotna laureatka Mediatorów w kategorii reformator.
Prowadzi podcast „O milimetr do przodu” o drogach do holistycznej poprawy życia. Od 2023 roku jest członkinią jury Nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.