Znaleziono 0 artykułów
18.09.2024

Justyna Kopińska: Jak zostaliśmy niewolnikami dopaminy

Fot. Frederic Cirou/Getty Images

Justyna Kopińska w cotygodniowym felietonie poleca książkę „Niewolnicy dopaminy. Jak odnaleźć równowagę w epoce obfitości” Anny Lembke. Jak uzależniamy się od dopaminy? Jak możemy się od tego uzależnienia uwolnić? Jak wpływa na nas nadmiar bodźców? 

Sześcioletni chłopiec wykorzystał seksualnie czteroletniego braciszka. Vince Dutto, główny śledczy w hrabstwie Placer w Kalifornii, kierował śledztwem. Pragnął jak najszybciej schwytać człowieka, który wykorzystywał starszego z braci. 

W dokumentacji dawnych śledztw czytał o dzieciach przenoszących na młodszych zachowania, których same doświadczały. W rodzinie chłopców wiele osób cieszyło się autorytetem. Dutto obawiał się, że działania oprawcy seksualnego będą trwały wiele lat. 

Lecz tym razem źródło przemocy zaskoczyło nawet najbardziej doświadczonych śledczych. 

Starszy z braci dostał tablet. Oglądał kreskówki i natknął się na japońską anime o treści seksualnej. Przyznał, że po prostu chciał odtworzyć to, co zobaczył na ekranie. 

W książce „Niewolnicy dopaminy. Jak odnaleźć równowagę w epoce obfitości” Anna Lembke radzi, jak odciąć się od nadmiaru bodźców 

Historię braci przeczytałam w książce „Niewolnicy dopaminy. Jak odnaleźć równowagę w epoce obfitości”. Jej autorka, profesorka psychiatrii Uniwersytetu Stanforda, Anna Lembke, odpowiedziała na wiele pytań, które stawiam sobie od kilku lat. 

Historia braci mną wstrząsnęła. Zastanawiałam się, czy każdy chłopiec oglądający podobną animację mógł dokonać takiego czynu. Wróciły do mnie pytania o to, czy zło jest zapisane w genach, czy może być nieświadome. Z jakich impulsów wynika? Jakie warunki społeczne, ekonomiczne, socjologiczne muszą być spełnione, by je redukować?

Lembke alarmuje, że internet sprzyja nieograniczonej konsumpcji i kompulsywnym działaniom. „Uzależniające substancje, jedzenie, wiadomości, hazard, zakupy, gry, wiadomości tekstowe, seksting, porno, Facebook, Instagram, Twitter, YouTube… ogromna liczba różnorodnych, wysoce satysfakcjonujących bodźców o różnym natężeniu, oszałamia”, podkreśla.

Materiały prasowe

By odczuwać przyjemność, musimy stymulować się coraz silniejszymi bodźcami

Podoba mi się sposób, w jaki badaczka łączy naukowe badania i fakty z prostymi radami wspierającymi proces zdrowienia. 

Bo jesteśmy chorzy. Według Lembke nasz smartfon to kroplówka nieustannie dostarczająca całemu pokoleniu dawek dopaminy.

Dlaczego ta kroplówka jest tak niebezpieczna?

Ekspozycja na ten sam bodziec powoduje, że waga odczuwania przez nas przyjemności zostaje zaburzona. Uczucie jest coraz krótsze i słabsze. Wzmacniamy więc bodziec, by znów czuć przyjemność. Zaburzenie w odczuwaniu przyjemności połączone jest z dłuższym odczuwaniem bólu. Następuje neuroadaptacja. By unikać przedłużenia bólu, sięgniemy po bodziec dostarczający dopaminy. Lecz jeśli za każdym razem wybieramy ten sam lub podobny bodziec, np. porno, scrollowanie, fast food, nasz mózg się zmienia.

Na początku 2000 roku Lembke zauważyła zwiększającą się liczbę osób, które leczyły przewlekły ból opioidami (OxyContin, Vicodin). Pomimo dużych i długotrwale stosowanych dawek leków ból się nasilał. Lekarze zauważyli, że nie miało to wymiaru farmakologicznego, lecz neuronowy – u niektórych pacjentów opioidy zaburzały wewnętrzną równowagę między bólem a przyjemnością. 

O dopaminie po raz pierwszy pisano w latach 50. XX wieku 

Lembke podkreśla, że w ten sam sposób działa na nas każde, pozornie niewinne uzależnienie. Na ten proces najbardziej narażone są dzieci.

Już Carl Gustav Jung pisał o przestępstwach wynikających z nieumiejętności radzenia sobie z brakiem dopływu bodźców. Nie rozwinął swojej koncepcji w kontekście neuroadaptacji.

Po raz pierwszy dopamina została zidentyfikowana w 1957 roku przez zespoły badawcze Arvida Carlssona ze Szwecji (za tę pracę otrzymał później Nagrodę Nobla) i Katharine Montagu z Londynu. Niebawem stanie się najważniejszym słowem XXI wieku. 

*

Rozmowy o uzależnieniach w podcaście „O milimetr do przodu”:

*

Justyna Kopińska to nagradzana dziennikarka i reporterka. Ukończyła socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Doświadczenie zawodowe zdobywała w Stanach Zjednoczonych i Afryce Wschodniej.

Autorka sześciu książek, m.in. „Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie”, „Polska odwraca oczy”, „Lekarstwo dla duszy”.

Twórczość przyniosła jej wiele nagród – jako pierwsza Polka została uhonorowana europejską nagrodą European Press Prize w kategorii Distinguished Writing Award. Zdobyła m.in. Nagrodę PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, Grand Press, Nagrodę „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej i Wyróżnienie Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. Dwukrotna laureatka Mediatorów w kategorii reformator.

Otrzymała ustanowione przez prezydenta odznaczenie Infantis Dignitatis Defensori za zasługi dla ochrony dzieci w instytucjach zamkniętych.

Prowadzi podcast „O milimetr do przodu” o drogach do holistycznej poprawy życia. Od 2023 roku jest członkinią jury Nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.

Justyna Kopińska
  1. Kultura
  2. Książki
  3. Justyna Kopińska: Jak zostaliśmy niewolnikami dopaminy
Proszę czekać..
Zamknij