Lejąca się koszula z popeliny lub lnu. Trochę oversize’owa, lekko pognieciona i nonszalancko narzucona na ciało. Czarne balerinki o obłym nosku, nadszarpnięta zębem czasu skórzana torebka oraz niezawodne jeansy. Swoje stylizacje z przechadzki ulicami Londynu Kate Moss i Lila Grace zbudowały na bazie emblematycznych elementów garderoby supermodelki. Z tą różnicą, że każda zreinterpretowała projekty na własny sposób. Mama przefiltrowała je przez pryzmat wspomnień z początku milenium, córka – wyobrażeń na temat mody lat 90. XX wieku.
Gdyby chcieć zbudować kapsułkową garderobę w stylu Kate Moss, nie potrzeba by wiele. Wystarczy klasyczna slip dress. Minimalistyczna, ale nawiązująca do stylu vintage, szyta z mięsistej satyny lub przejrzysta oraz pasująca zarówno do sneakersów, jak i sandałków na szpilce. Do tego przydadzą się marynarka, garniturowa kamizelka i obowiązkowa ramoneska, najlepiej o spatynowanej skórze.
Lila Grace Moss podąża śladami mamy, supermodelki Kate Moss
Klucz do zrozumienia wyjątkowości stylu Kate nie tkwi bowiem w tym co nosi, ale jak to nosi. W jej nonszalancji, buncie i eklektyzmie. Tym, że równie bliska jest jej estetyka boho i punk rock, jak najntisowy normcore. Moss, choć Angielka, zdaje się być urodzoną paryżanką z zakodowanym w DNA francuskim je ne sais quoi: nie dąży do doskonałości, nie trzyma się kurczowo danej epoki, a z wypracowanej na przestrzeni galerii modowych klasyków czerpie do dziś. Podobnie jak jej córka Lila Grace Moss, która najpierw za przykładem mamy nosiła jedwabiste sukienki lub szorty, a teraz stylizuje baleriny.
Efekt domina? Lila Grace nosi balerinki, inspirując się stylem Kate
Lila Grace i Kate Moss zostały sfotografowane na ulicach Londynu 31 lipca. Swoje stylizacje duet zbudował na bazie tych samych elementów, ale o odmiennym sznycie. Podczas gdy Kate wybrała milenijne rurki, jej córka postawiła na przeskalowane jeansy o rozkloszowanych nogawkach. Minimalistyczna koszula Kate w rękach Lili przeszła kolorystyczny lifting, a zamiast na torebkę vintage w stylu mamy wschodząca gwiazda branży mody dopełniła kreację przebojowym modelem Cleo od Prady. Tym, co dwie stylizacje łączyło, były za to baleriny imitujące pantofelki paryżanek i utrzymane w najgorętszych trendach jesieni: o smukłym nosku, z kokardką zdobiącą cholewkę, oprawione w skórę lub zamsz i zanurzone w lśniącej czerni.
Zobacz także
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.