Gwiazdy takie jak Andie McDowell, Monica Bellucci, Julianne Moore, Judi Dench czy Meryl Streep nie poddają się ageizmowi i są przeciwne wyraźnej ingerencji chirurgicznej w urodę. Przez długi czas do tej grupy należała też Kim Cattrall. Serialowa Samantha z „Seksu w wielkim mieście” stawała w opozycji do panującego w branży rozrywkowej kultu młodości. Wygląda jednak na to, że aktorka zmieniła zdanie.
W wywiadzie dla „The Sunday Times” aktorka zaskoczyła wszystkich otwierając się na temat wieku oraz tego, jak jej poglądy na poprawki estetyczne zmieniły się na przestrzeni lat. We wcześniejszych wywiadach gwiazda podkreślała, że unika operacji plastycznych i że jest pogodzona z dojrzałym wiekiem. – Patrzę na kobiety takie jak Judi Dench, która ma ponad 70 lat, i myślę: „Czego, do cholery, się boję?” – mówiła w rozmowie z „Daily Mail”, w której przekonywała też, że chce przyjąć starzenie się „z otwartymi ramionami” i w dojrzałym wieku dostrzega ogromny potencjał dla swojej kariery.
Kim Cattrall: Medycyna estetyczna tak, ale bez przesady
Dziś 66-letnia aktorka przyznała jednak, że czas zweryfikował jej potrzeby i sposób patrzenia na wiek. – Prawdopodobnie powiedziałem to po czterdziestce! Mam teraz sześćdziesiątkę i chcę walczyć ze starzeniem się na wszelkie możliwe sposoby – przyznała Kim Cattrall w rozmowie z „The Sunday Times”.
W swojej rozbrajającej szczerości aktorka niewiele różni się od serialowej Samanthy, uwielbianej przez fanów kultowej serii o nowojorskich singielkach. W tym samym wywiadzie gwiazda powiedziała coś, co wiele osób z show-biznesu boi się przyznać na głos: kluczem do zatrzymania młodości jest posiadanie „pieniędzy i, co ważniejsze, odpowiedniego chirurga”. – Obecnie dostępnych jest wiele różnych zabiegów, które można przetestować i sprawdzić, czy są dla ciebie – powiedziała. – Nie można jednak przesadzić, by nie przestać przypominać siebie. Gwiazda przekonuje jednak, że jej poglądy nie są kwestią próżności. – Gram pewną kobietę, która wygląda w określony sposób. Po prostu tak o siebie dbam – dodała.
Kim Cattrall powraca do uniwersum „Seksu w wielkim mieście” i na ekrany kin
Poglądy Kim Cattrall na estetyczne poprawki mogą mieć związek z jej głośnym i niezwykle wyczekiwanym powrotem na plan drugiego sezonu „I tak po prostu…”, który będzie miał premierę 22 czerwca na HBO Max. Dzień później ukaże się komedia romantyczna „About my father”, w której aktorka pojawiła się u boku Roberta De Niro. O tym jak surowo oceniane są kobiety w branży filmowej mówiła też Sarah Jessica Parker w grudniowym wywiadzie dla „Vogue’a” w 2021 roku, dając do zrozumienia, że ona i jej przyjaciółki z planu – Cynthia Nixon i Kristin Davis, były nie raz podmiotami mizoginistycznej dyskusji. – To by nigdy nie miało miejsca w przypadku mężczyzny. Na temat kobiety każdy ma coś do powiedzenia – nie ważne czy ma za mało zmarszczek czy za dużo – podkreślała.
Zobacz także:
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.