Zespół kreatywny Chanel był ich tak pewny, że podczas grudniowego pokazu Métiers d’Art 2024 ubrał w nie wszystkie modelki. Podobnie wydarzyło się na wybiegach u Phillipa Lima, Loewe, Miu Miu czy Moschino. Co sprawia, że mimo ponad 120 lat na rynku oraz milionów wariacji model Mary Jane wciąż uwodzi? Przyglądamy się trendowi i zdradzamy, gdzie kupić najpiękniejsze egzemplarze kultowych butów.
Buty Mary Jane Maison Margiela: Dobry krok w nowy rok
Zdaje się, że nawet najlepsi matematycy mieliby problem ze zliczeniem wariacji na temat kultowych butów Tabi Maison Margiela od ich debiutu w 1989 r. Były i fluorescencyjnie żółte i metaliczne, pokryte zdrapaną farbą czy brokatem. Tę arytmetyczną łamigłówkę mogłoby więc ułatwić podzielenie obuwia tak jak dzieli się liczby, na zbiory. Tu kluczem byłaby jednak nie cyfra (w przypadku butów zawsze jest nią naturalna, całkowita, wymierna i rzeczywista dwójka), a modele: botki, które rekordy popularności biły w latach 90., baleriny, do których należało lato 2023, oraz Mary Jane, które pretendują do tytułu przeboju nadchodzącego sezonu.
Buty na płaskiej podeszwie G.H. Bass: Fason Mary Jane w nowoczesnym wydaniu
Wiosną marka G.H. Bass idzie na kompromis. Szuka punktów wspólnych, by w zmiennym pogodowo kwietniu znaleźć coś na zimowy chłód oraz upalną zapowiedź lata. By zadowolić miłośników Mary Janes i tych wciąż zakochanych w nieśmiertelnych mokasynach. Tak powstała zmyślna hybryda, w której masywność skórzanych półbutów przełamano finezją pantofelków w postaci przecinającego stopę paska i asystujących mu wycięć typu peek-a-boo. PS. By raz jeszcze zerwać z klasyką, zamiast na egzemplarz w czerni postawcie na model w kolorze wytrawnego wina. W przeciwieństwie do czerwonego trunku, równie pięknie będzie się komponować z ciężką wełną, co ze słodkimi pastelami oraz eterycznym jedwabiem.
Czółenka Mary Jane Zara: Kwintesencja modowych trendów na wiosnę 2024
Zespół kreatywny Zary polubił Mary Janes do tego stopnia, że nie tylko wypuścił model w kilkunastu wariacjach (są na platformach, w denimie czy oprawione w satynę), a jeden z nich wyposażył w aż trzy przecinające stopę paseczki z klamerką. Tym samym bryła buta zyskała na smukłości. Optycznie wydłużył ją też nosek, nie klasycznie zaoblony, a ścięty w szpic. No i obcas. Takie nasycenie elegancji nie znaczy jednak, że trzeba rezygnować z przebojowego dodatku, jakim dla pantofelków są skarpetki. Te, w zależności od koloru, materiału i długości, tylko dodadzą stylizacji ekstrawagancji.
Czółenka srebrne w stylu Mary Jane Balagan: Szczypta magii
Choć upstrzony srebrzystymi opiłkami brokatu model Dora polskiej marki Balagan (skojarzenia z Dorotką z „Czarnoksiężnika z Krainy Oz” są jak najbardziej słuszne) do nowości nie należy, w selekcji najbardziej pożądanych pantofelków wiosny po prostu nie mogło go zabraknąć. But z sezonowego bestselleru powoli staje się klasykiem. I nie przeszkadzają mu w tym ani nie klasyczny jak na Mary Janes obcas, ani blask, który rozjaśnia szaroburą codzienność.
Klasyczne Mary Jane Le Monde Beryl: Na rozstaju filmowo-modowych dróg
Welurowe płótno pokrywające niemal wszystkie modele pantofelków Mary Janes od Le Monde Beryl w zależności od kolorystyki (musztardy, szmaragdu czy bordo) może przywodzić na myśl przykurzony abażur lampy z posiadłości z filmu „Saltburn”, zamaszysty szlafrok Felixa (w tej roli bezbłędny Jacob Elordi) czy tkaninowe tapety pokrywające ściany kolejnych komnat. Ale samą istotę obrazu ucieleśniają pantofelki malowane w tygrysie pręgi. Jak w fabule jest w nich seksapil, drapieżność i podkręcona szczyptą arystokratycznej nonszalancji zmysłowość. Tutejszym „Murder on the Dancefloor” będzie jednak próba połączenia ich ze skarpetą. Nie ryzykujcie.
Modne buty Alaïa: Nadchodzący hit sezonu wiosna-lato 2024
Projektanci marki Alaïa wytaczają ciężkie działa. Modne w zeszłym roku siateczki, w które oprawiali bestsellerowe baletki, już im nie wystarczają. Choć nie znaczy to, że zapowiadają ich całkowitą kapitulację. Wręcz przeciwnie. Przejrzyste Mary Janes serwują w odświeżonej kolorystyce (do palety barw dołączają czerwień i złoto) i bawią się w zakryte-odkryte: w konserwatywnym dotąd modelu szytym ze skóry wycinają maleńkie okienka, oprawiają je w ramki i wybarwiają na najróżniejsze odcienie metali szlachetnych. Obok takiego, niemal chirurgicznego zabiegu estetycznego, po prostu nie można przejść obojętnie.
Buty na płaskiej podeszwie Loeffler Randall: Popis rękodzielniczej sztuki
Nawet jeśli w designie obserwuje się zmierzch ratanowej obsesji (do głosu coraz częściej dochodzi belgijski nonkonformizm, ciężkość metalu, nowy grunge), designerzy mody lubią sezonowość plecionek i ich powrót co lato. To wtedy następuje wysyp koszyków, słomkowych kapeluszy, pasków, naszyjników czy – jak udowadnia marka Loeffler Randall – wykonanych z migdałowej rafii Mary Janes. Korzystając z dorocznej obfitości rękodzieła, spróbujcie przepleść nim co najmniej kilka punktów stylizacji. Pierwszy, w postaci butów, macie odhaczony.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.