Pałace na Dolnym Śląsku, dzika natura Suwalszczyzny, polska Toskania, czyli Warmia, miejsca z jedzeniem na poziomie najlepszych restauracji i cudowni ludzie prowadzący miejsca z klimatem. Jesień to najlepszy czas na wakacje w Polsce dla tych, którzy nie lubią tłumów, za to chcą dobrze zjeść i wypocząć w absolutnej ciszy. Ceny też są o wiele przyjaźniejsze, a polska jesień w ostatnich latach była wyjątkowo ciepła i łaskawa.
Nie polecisz w tym roku na egzotyczne wakacje? Nie ma problemu! W Polsce jest mnóstwo pięknych miejsc, w których możemy fantastycznie wypocząć bez latania na drugi koniec świata.
Gościniec Bocianowo
Gościniec Bocianowo na Mazurach to miejsce, gdzie króluje prozdrowotna kuchnia makrobiotyczna, czerpiąca z medycyny chińskiej. Dobra dla ciała i kojąca dla ducha. Gospodyni Bocianowa gotuje dla ludzi z różnymi restrykcjami żywieniowymi od przeszło 11 lat. Jeżeli chcesz odżywić ciało i umysł, a przy okazji pogłaskać puchate alpaki, to miejsce jest dla ciebie.
Dzika Kaczka
Dzika Kaczka to gospodarstwo agroturystyczne i restauracja na Mazurach, gdzie wpadają po inspiracje najlepsi kucharze z całej Polski. To biznes rodzinny uciekinierów z Warszawy i „korpoświata”, do których niedawno dołączyło drugie pokolenie – córka właścicieli Kasia, która przeprowadziła się na Mazury z rodziną i prowadzi w Dzikiej Kaczce warsztaty jogi.
Radziejówka
Rodzinne miejsce na Mazurach. Tam mój wówczas niespełna roczny syn zaczął sam chodzić, trzymając się rzeźbionych nóg od stołu w jadalni Pani Eli i Pana Jacka, tam też po raz pierwszy zjadł sam całą zupę (koperkową) i poprosił o dokładkę. Nie mogę być obiektywna wobec tego miejsca, bo na zawsze będzie w moim sercu wraz z cudownie ciepłymi gospodarzami.
Kwieci – dom gościnny
Elegancki butikowy pensjonat w starej szkole w Górach Izerskich. To świetne miejsce na wyjazd jesienny. Gdzie nie spojrzysz, tam spektakularne widoki. Ponadto w Izerach są świetne trasy spacerowe i rowerowe dla każdego, bez względu na stopień sprawności, a w pensjonacie będą na was czekać gospodarze z wyśmienitym jedzeniem.
Cisowe Wzgórze
Rzadko się zdarza, żeby na końcu świata, a przynajmniej na końcu Polski, znaleźć miejsce, gdzie nie w hotelu, lecz w kameralnym siedlisku z dala od innych ludzi gotuje kucharz pracujący kiedyś w jednej z popularniejszych warszawskich restauracji. W „Cisowym Wzgórzu” menu co roku jest inne, codziennie świeżo piecze się (genialny!) chleb, a Paweł gotuje z wielką pasją i czuć to w każdym posiłku.
Villa Greta
Pensjonat i restauracja w sercu Krainy Wygasłych Wulkanów. Pojawia się w prestiżowych przewodnikach Gault & Millau od początku publikowania ich w Polsce. Jej najwierniejsi goście potrafią przejechać kawał drogi, by zjeść swoje ulubione dania.
Tartak w Dolinie Bobru
Niegdyś tartak, dziś agroturystyka i restauracja nieopodal imponującej, najwyższej w Polsce, ponadstuletniej kamiennej zapory wodnej. W Tartaku menu jest sezonowe i zmienia się każdego roku, a główne zasady dotyczące jedzenia dla gości są jasne: ma być wybór, ma być świeżo, smacznie i lokalnie.
Stara Farma
W Ropkach, małej wiosce w Beskidzie Niskim, przez wielu uważanym za ostatnie dzikie góry w Polsce, na ziemi zamieszkałej kiedyś przez Łemków mieszają się (jak w garze!) wpływy kuchni lokalnej, małopolskiej, wielkopolskiej i podlaskiej. Kiedyś przeczytałam, że kuchnia łemkowska to „kuchnia jałowej ziemi”, w dzisiejszych czasach nadal trudno o zaopatrzenie, co jednak nie przeszkadza właścicielom Starej Farmy serwować uwielbiane przez gości wiejskie rarytasy.
Ptasie Radio Brzozów
Pierwsza w Polsce i chyba nadal jedyna stricte wegańska agroturystyka. Tu menu zmienia się cały czas. Gospodarze mają swoje hity, jak pasta roślinna à la wędzona makrela, pesto z czosnku niedźwiedziego, pieczona pigwa (nie pigwowiec!) z ich ogrodu, szare renety pod kruszonką, kotlety kalafiorowe, proziaki czy pizza, ale starają się, żeby zarówno goście w trakcie pobytu, jak i ci, którzy do nich wracają, nie dostali dwa razy tego samego dania. Do tego cisza i słodki bezczas.
Winnica Majcz
Winnica tylko z nazwy, odkąd gospodarze zarzucili pomysł produkowania wina. Uroczy domek do wynajęcia, ulokowany niemal tuż nad pięknym jeziorem Majcz. Miejsce doskonałe dla szukających ciszy i lubiących jeziora po sezonie.
Siedlisko Likusy
Za wnętrza odpowiada jedna z najlepszych polskich kostiumografek, spodziewajcie się więc mazurskiego domku pięknego… jak z filmu. Do tego absolutna cisza, czarne niebo nocą i jeziora w środku lasu.
Owczarnia Lefevre
Sery z tej owczarni możecie znaleźć w kartach dań najlepszych warszawskich restauracji. Piękne miejsce prowadzone przez polsko-francuskie małżeństwo, na miejscu gwarantowane widoki, towarzystwo zwierząt, pyszne sery i piękne miejsca na spacery.
Oberża pod Psem
Pokoje do wynajęcia i jedna z najlepszych restauracji na Mazurach. Na miejscu będziecie spać w jednej z uratowanych przez gospodarzy i przeniesionych tutaj mazurskich chat, można też zwiedzić ich własne minimuzeum w chacie podcieniowej – jednej z dwóch takich zachowanych w Polsce.
Siedlisko Niedziela
Urocze siedlisko na Mazurach, doskonałe dla rodzin, ale nie tylko. Właściciel ma niezwykłą wiedzę na temat historii tkactwa, w „poprzednim życiu” prowadził manufakturę w Łazienkach Królewskich.
Cisowy Zakątek
Osada domków – każdy urządzony w innym stylu, z niezależną kuchnią, sypialniami i sauną. Niedaleko znajdują się rezerwat cisów i jedna z najpiękniejszych (i najcichszych) plaż nad Bałtykiem oraz latarnia Stilo.
Siedlisko Blanki
Siedlisko nad jeziorem urządzone z wielką dbałością o wnętrza, pełne sztuki i ciekawych rozwiązań architektonicznych. W tym roku w Blankach gotował wyjątkowy gość – David Gaboriaud.
Na skraju czasu
Kto by pomyślał, że skraj czasu znajduje się akurat między Łodzią a Opolem w starej drewnianej leśniczówce? W tym przyjaznym, przepięknie urządzonym domu dobrze zjecie, nasycicie oczy detalami urządzenia wnętrz i wyśpicie się kołysani do snu szumem lasu.
Trzy morza
Dawny ośrodek wczasowy przeszedł metamorfozę pod okiem architekta i dziś te wnętrza wyglądają jak z czasopisma o architekturze i dizajnie. Do tego dzika przyroda (w okolicy kręcono film „Pokot”) i kilometry tras turystycznych.
Zielna Farma
Miejsce, gdzie prosto z pokoju możesz boso przez łąkę iść nad jezioro. Agroturystyka prowadzona przez wyjątkową kobietę. Doskonałe miejsce zarówno dla singli, rodzin, jak i par.
Kwaśne Jabłko
Kawałek Toskanii na Warmii, który z każdym rokiem się rozrasta. Dziś są tam autorska cydrownia, pokoje gościnne i nowość – działająca od tego roku restauracja.
Więcej klimatycznych miejsc na weekendowy wyjazd znajdziecie w książce Natalii Sosin-Krosnowskiej „Rozmowy przy stole”.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.