Kiedy Gabriela Hearst ogłosiła odejście ze stanowiska dyrektor kreatywnej Chloé, branża mody zamarła w oczekiwaniu na ogłoszenie jej następczyni lub następcy. Po tygodniach spekulacji stanowisko dyrektorki kreatywnej Chloé objęła związana z nią przed laty Chemena Kamali. Swoją debiutancką kolekcję na sezon jesień-zima 2024-2025 zaprezentowała na tygodniu mody w Paryżu. Ta okazała się spektakularnym sukcesem.
Chemena Kamali zna Chloé od podszewki. Pracowała we francuskim domu pod okiem Phoebe Philo, Hannah MacGibbon, Clare Waight Keller. Zanim do niego powróciła (po raz trzeci), pracowała z Anthonym Vaccarello w Saint Laurent. Kiedy ten odrzucał niektóre z jej propozycji, uznając za zbyt kobiece, mówił, by zatrzymała je dla Chloé. Teraz już wiemy, że na dzień debiutu w roli dyrektorki kreatywnej była gotowa od dawna.
Chemena Kamali zaprezentowała debiutancką kolekcję Chloé na jesień-zimę 2024-2025
Powrót do korzeni widać wyraźnie na wybiegu. Królowała na nim zalotna nonszalancja, nad wybiegiem unosił się duch paryskiej bohemy romansującej z trendami lat 70. Te przejawiały się we frędzlach, zamaszystych rękawach obficie zdobionych zwiewnymi falbankami, romantycznych koronkach i falbankach, a także subtelnej palecie barw, która na wybiegu wzbudzała zamierzoną nostalgię.
Trendy w kolekcji Chloé jesień-zima 2024-2025
Nową erę „cool Chloé girls” wyznaczają lekkie tkaniny i niebieskie jeansy, falbany i skórzane kurtki, urocze peleryny i długie kozaki. Chemena przepuściła przez własną wrażliwość i estetykę Chloé także najgorętsze trendy sezonu. Naked dressing dostajemy w formie sukienek i koszul w stylu boho, ale znajdziemy go także w koronkowych kombinezonach i romantyczno-gotyckich sukienkach. Wełniane mikroszorty doskonale zgrywają się z transparentnościami i długimi kozakami. Trendy rodem z Dzikiego Zachodu zaserwowała nam w postaci skórzanych spodni obszytych po bokach frędzlami, pięknie wykończone bufiastą nogawką z lekkiej tkaniny. Fanki stylu mob wife pokochają bogate naszyjniki i pasek ze złotym napisem „Chloé”, czy też futrzane płaszcze i kamizelki.
Debiutancka kolekcja Chemeny Kamali dla Chloé ma w sobie wszystko, by potwierdzić, że projektantka oddała domowi mody swoje serce i duszę już dawno temu. Dziś potrafi świeżym okiem spojrzeć na jej współczesną klientkę, doskonale zaopiekowaną dotąd przez Gabrielę Hearst. Jednak dobrze wie, za czym miłośniczki Chloé tęskniły. W końcu jest jedną z nich.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.