Elsa Schiaparelli była kobietą o osobowości pełnej kontrastów. Pozytywnie szaloną, można by powiedzieć. W kolekcji ready-to-wear na wiosnę-lato 2022 dyrektor kreatywny jej domu mody Daniel Roseberry także skłania się ku przeciwieństwom. Bierze na warsztat najbardziej klasyczne, podstawowe elementy garderoby i ozdabia je surrealistycznymi wręcz detalami. Efekt? Wulgarnie-szykowny, popowo-wytworny, tradycyjnie-nowoczesny.
- Zdarzało mi się projektować absurdalne rzeczy. Nadal jednak mogły być noszone przez eleganckie kobiety, nie stały na drodze ich wyrafinowaniu – mówila Elsa Schiaparelli. Surrealistyczne dziedzictwo domu mody jego obecny dyrektor kreatywny Daniel Roseberry w sezonie wiosna-lato 2022 wysyła na wakacje. Nie dosłowne, oczywiście. W interpretacji projektanta stają się raczej stanem umysłu – odpoczynkiem od przesady, który nie ogranicza jednak ich widowiskowego charakteru.
W notatkach towarzyszących kolekcji Roseberry posługuje się terminem „psycho-szyku”. Jak mówi, właśnie ono najlepiej jego zdaniem opisuje estetykę domu mody Schiaparelli. Tak też myśli o jego założycielce. – Widzę ją jako kobietę zafascynowaną światem rozwijających się technologii, postępami w inżynierii tkanin, awangardą w filmie i muzyce. Była mecenaską sztuki i artystką, ale także pewnego rodzaju naukowczynią – kimś, kto celebrował rozmaite oblicza innowacji i postępu – mówi.
Wszyscy znamy Schiaparelli jako ekscentryczną ikonę surrealizmu. Wraz z nową kolekcją Roseberry zastanawia się więc, jak nosiła się w czasie wolnym – w czym chodziła po swym pięknym domu, co zakładała podczas wypadów za miasto. Nie ma w tym jednak zwyczajności – bo nie ma możliwości, by Madame w którymkolwiek momencie jej hołdowała. Jest za to garderoba, której głównym motywem staje się ucieczka. Tak fizyczna, jak mentalna, jako oderwanie od rzeczywistości i poszybowanie w świat fantazji.
Roseberry bierze na warsztat klasyki – T-shirty, topy w marynarskie pasy, kostiumy kąpielowe, trencze, garnitury i proste sukienki – i wyposaża je w paradę ekstrawaganckich i całkowicie zmieniających ich oblicze detali. Są wśród nich drogocenne kamienie, misterne hafty (w tradycyjnej i biżuteryjnej wersji), ogromne imitujące ludzką anatomię naszyjniki i masywne guziki. Wisienką na torcie tej wyjątkowo inspirującej kreatywnej podróży jest kapelusz w kształcie parasolki – dodatek równie awangardowy, co praktyczny.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.