Tak pięknej palety barw nie widzieliśmy na żadnym innym pokazie. W kolekcji na sezon wiosna-lato 2024 Kim Jones, dyrektor kreatywny Fendi, zatopił sukienki midi, nowoczesne garnitury i lekkie okrycia wierzchnie w pastelowych odcieniach mlecznej czekolady, mandarynki, gołębiej szarości. Oto 5 trendów, które przepowiada projektant.
Styl: Subtelny power dressing
Sezon jesień-zima 2023 należy do power dressingu. Nieprzypadkowo poświęciliśmy temu trendowi September Issue „Vogue Polska”. Ta estetyka będzie nam towarzyszyć także wiosną, tyle że w subtelniejszym wydaniu. Kroje łagodnieją, kolory się rozmywają, stylizacje stają się jeszcze bardziej kobiece.
Kolor: Malarskie kompozycje pasteli
Mleczna czekolada płynnie przechodzi w mandarynkę, przytłumiony błękit i gołębią szarość. Potem wkracza cytrynowy odcień żółtego na najbardziej wakacyjnych sylwetkach – rozkloszowanych sukienkach i dzianinowych bliźniakach. Momentami przewija się też czerń, zwłaszcza widoczna na skórzanych szortach, które awansują do rangi niezbędnego elementu letniego garnituru. Jego nowe wcielenie obejmuje krótki żakiet i kamizelkę, a do tego szorty. Za okrycia wierzchnie służą nie przeskalowane płaszcze, tylko wdzięczne, błyszczące kurteczki jak z lat 60. minionego wieku. Dyskretny luksus, jak zawsze u Fendi, widać w materiałach – egzotycznej skórze, dzianinach, wełnie.
Fason: Wydłużona, smukła sylwetka
Czy to małe czarne jak z szafy Audrey Hepburn, czy dzianinowe sukienki midi jak z lat 40. – w kolekcji dominuje wydłużona sylwetka. By urozmaicić kroje, wprowadzono asymetryczne wycięcia na dekolcie, ramionach lub udach. Toczy się także gra długościami – większość sukienek, spódnic i okryć wierzchnich sięga do połowy łydki, tę długość zastosowano też przy białych koszulach. Zdarzają się jednak króciutkie miniówki jak z lat 80. czy szorty sięgające połowy uda. Wykorzystano również różnice faktur – mięsiste dzianiny zestawiono z lekkimi siateczkami.
Wzór: Geometryczna logomania
To już zupełnie inna logomania niż w czasach Y2K. Subtelny napis „Fendi” przewija się przy golfach, na dopasowanych topach i na akcesoriach. Monogram łączy się w spójną kompozycję z geometrycznymi formami, które funkcjonują w kolekcji nie tylko jako print, ale też krawiecki detal. Kontrastujące kolorystycznie kwadraty odcinają się od jednobarwnych sukienek. Z printów warto także zwrócc iuwagę na zwierzęce nadruki w wersji ombre.
Dodatek: Torebka trzymana w dłoni
Przeskalowane torebki – białe rzeźby tonące w posadzce – stanowiły scenografię pokazu kolekcji Fendi na sezon wiosna-lato 2024. Ale jak przystało na dom mody słynący z akcesoriów, każdy look uzupełniono it-bag. Niektóre – te w rozmiarze XS – składały się z geometrycznego patchworku kolorów, inne pogięto jak origami, jeszcze inne nawiązywały do stylu retro z początków istnienia marki sprzed stu lat. Jones zauważył też, że na wybiegu coraz częściej w miejsce pantofli na obcasie pojawiają się płaskie buty. Postawił więc na balerinki. Nie zapomniał jednak o miłośniczkach szpilek, lansując sandałki z paseczków. Za dodatki odpowiedzialna jest w marce należąca do rodziny Fendich Silvia Venturini. Natomiast długie, delikatne kolczyki powstały w pracowni Delfiny Delettrez. Zaskoczeniem stylistycznym okazały się rękawiczki – już nie długie, operowe, lecz zwyczajne, intensywne w kolorze, noszone niezależnie od pory roku.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.