Premierowo na Vogue.pl: Kolekcja Jagg Jewels wiosna-lato 2023

Gdy patrzę na te zdjęcia, widzę moją mamę z młodych lat – mówi Jagoda Maruda, założycielka i projektantka Jagg Jewels o kampanii na wiosnę-lato 2023, która tak samo jak biżuteria, jest inspirowana estetyką lat 80. i 90.

– Zdecydowaliśmy się na fotografię analogową, co pozwoliło uzyskać charakterystyczne ziarno i nastrój. Stylizacje są tylko tłem dla biżuterii, mają ją dopełniać – mówi Jagoda Maruda, założycielka i projektantka Jagg Jewels, o najnowszej kampanii marki. Stylistka Olivia Kijo wybrała monochromatyczne elementy: czarną skórzaną marynarkę, kusy T-shirt o kroju charakterystycznym dla lat 90. i transparentne body. To dopełnienie trochę dezorientuje patrzącego, bo trudno osadzić je w czasie. Na tej granicy Jagoda balansuje równie chętnie, co swobodnie.

Biżuteria Jagg Jewels: Połączenie vintage z współczesnością

Jej biżuteryjny koncept dzieli się na dwie części. Jedna to sprzedaż – często poddanej wcześniej renowacji – biżuterii przedwojennej oraz vintage z drugiej ręki. Do tego dochodzą współczesne modele, które dopełniają szkatułkę i stanowią ciekawą opcję do noszenia na co dzień. Czas jest tu pojęciem względnym. – Wszystkie wzory nawiązują do klasyki jubilerskiej, są ponadczasowe. Staram się nadać im jakiś nowy element, mój osobisty sznyt, ale tak naprawdę to biżuteria dość uniwersalna, która zmienia swój charakter w zależności od dodatków – mówi Jagoda.

Projektantka zachęca, by swoją kolekcję konsekwentnie budować latami, a potem składać z niej różne zestawy. Stuletnie pierścionki łączymy z kolczykami kołami. Bransoletki, które dominuję w nowej kolekcji, można też nosić po kilka sztuk. – W poprzednim sezonie wróciliśmy z gładką taśmą żmijką. Tym razem wybrałam sploty, które pamiętam z wczesnych lat nastoletnich, z jednej strony znajome, z drugiej dawno niewidziane u jubilerów – tłumaczy. To aż siedem modeli, z których jeden nawiązuje do splotu Gucci z lat 50., kolejny do splotu księcia Walii, inny ma wydłużone ogniwka, a jeszcze następny kształtem kojarzy się z egipskimi zawijasami. Ogniwa różnej wagi, gęstości, z różnym światłem można w zasadzie łączyć dowolnie. Bardziej wariacki model warto zestawić dla kontrastu ze sztywną obręczą albo „pękniętym U” wykończonym dwiema oprawionymi perłami.

Kolczyki z perłami: Piękny wybór na co dzień

Perły to kolejny widoczny w tej kolekcji temat. Wielka, nieregularna, wisi na krótkim łańcuszku, a mniejsze, na kolczykach, ułożone są w charakterystyczny kształt gałązki. – Używamy tzw. pereł barokowych, o wyraźnie nieregularnych kształtach – tłumaczy projektantka. Jagoda sama rzadko je nosi, docenia natomiast u innych, bo pięknie rozjaśniają skórę i dodają jej świeżości. Osobiście woli łańcuch połączyć z kolczykami kołami o kształcie zbliżonym do kropli albo trzy bransoletki nałożyć na jeden nadgarstek. – Nie jestem minimalistką – mówi i przyznaje, że zachęca klientki, by też odchodziły od noszenia pojedynczych, delikatnych modeli. – Kultura noszenia biżuterii rozwija się w Polsce, kobiety są coraz bardziej otwarte i chętne do eksperymentów – opowiada. Coraz bardziej otwarci są też mężczyźni, bo choć nie do nich Jagg adresuje swoje kolekcje, chętnie przychodzą do butiku, szczególnie po łańcuch czy bransoletę inspirowane starymi dewizkami do zegarków kieszonkowych.

Kilka elementów z poprzednich kolekcji pojawia się i w tej kampanii. – Nasze kampanie mają inny cel, niż tylko pokazywać, co przygotowaliśmy na dany sezon. Są też dowodem na to, że zachowujemy estetyczną ciągłość, i inspiracją, jak można łączyć różne wzory zależnie od trendów – tłumaczy projektantka. W lutym, z okazji walentynek, Jagoda wprowadziła do sprzedaży naszyjnik z przepołowionym sercem, który przyjemnie nawiązuje do zawieszek, które w latach 90. w prezencie dawali sobie młodzi kochankowie i zaprzyjaźnione pary. – To nie złamane serce, lecz symbol więzi. Połowę serca dajesz bliskiej osobie, połowę zostawiasz sobie, jesteście połączeni – wyjaśnia. W tej kampanii serca zawisły na długim łańcuszku i na podłużnych zapięciach kolczyków. Nosić je można na różne sposoby. Chokerem może stać się zapięty ciasno łańcuch albo nawleczony na skórzaną tasiemkę pierścionek – bestseller, który marka sprzedaje z przerwami od lat.

– Czasem chciałabym wycofać jakiś projekt, żeby wprowadzić coś nowego, ale są modele, które stały się znakiem rozpoznawczym marki. Kobiety wciąż często o nie pytają, więc z nich nie rezygnujemy. Nowe kolekcje są natomiast dopełnieniem poprzednich – tłumaczy. Klientki Jagg wracają nie tylko po pierścionki z fasetowanymi kamieniami, ale też po nausznice, które noszą coraz chętniej. W tym sezonie ubiegłoroczne łączą z nowymi modelami kolczyków ze srebra, srebra złoconego czy 14-karatowego złota. – Jestem przekonana, że wiele z moich projektów, np. złote kolczyki sztyfty z perłą z nowej kolekcji, będzie można równie dobrze założyć za kilkanaście lat – mówi. Jako specjalistka w dziedzinie biżuterii dawnej i diamentów – Jagoda jest certyfikowaną ekspertką diamentów laboratorium HRD w Antwerpii, jednego z dwóch najbardziej prestiżowych na świecie – wie, o czym mówi.

Zdjęcia: Mati Grzelak
Stylizacja: Olivia Kijo
Makijaż/ fryzury: Kama Jankowska
Modelka: Dominika Drozdowska/ Model Plus