Podobnie jak w poprzednim sezonie, kolekcję na jesień-zimę 2023 Jan Chodorowicz prezentował w paryskim showroomie. Konsekwentnie sięgnął też po jej motyw przewodni. Jego projekty ponownie stanowią rezultat refleksji nad odzieżą roboczą i ideą uniformu. Tym razem jednak Polak patrzy na nie przez pryzmat estetyki z gatunku space age.
Space age i odzież robocza to zgrabne połączenie. W końcu najwięksi pionierzy i ambasadorzy tego ruchu – od Pierre’a Cardina po André Courrègesa – używali technologicznej innowacji do tworzenia swoistych uniformów przeszłości. W kolekcji na jesień-zimę 2023 Jan Chodorowicz odwołuje się do tych zależności, wznosząc na nowy poziom swoją fascynację nurtem typu „workwear”.
W przeciwieństwie do tamtych twórców, Chodorowicz odrzuca jednak międzygalaktyczne podróże i zamiast skupiać się na futuryzmie, na piedestał wynosi potrzeby i gusta współczesnych sobie kobiet. Zastanawia się, jak połączyć efektowność z funkcjonalnością, jak nadać ubraniom wiele znaczeń i sprawić, by dawały swobodę interpretacji.
Chodorowicz wybiera monochromatyczną paletę barw z dominującymi czernią i beżem, które przeplata błękitem i pudrowym różem. Tworzy w nich wełniane garnitury ze spódniczkami mini i krótkimi marynarkami, kamizelki i puchowe kurtki, a także dzianiny, które nakłada warstwowo, tworząc wyrazisty efekt, ale nadal mocno osadzony w pragmatycznym podejściu. Nie zmienia się jedno: bezbłędna konstrukcja i przywiązanie do szczegółów, które słusznie plasują go wśród jednych z najzdolniejszych i najciekawszych projektantów młodego pokolenia.
Zdjęcia: Maciej Nowak
Stylizacja: Charlotte Tomaszewska
Makijaż: Alicja Konarska
Modelka: Liza
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.