Projektant Jean Paul Gaultier udostępnia swoje archiwa przyjaciołom. Po kolekcjach Oliviera Rousteinga, Glenna Martensa i Chitose Abe odsłonę haute couture jesień-zima 2023-2024 paryskiej marki stworzył Julien Dossena z Paco Rabanne.
Julie Dossena posiłkował się bestsellerami swojego idola z lat 90. – od marynarek w prążki z mocno zarysowanymi ramionami, przez oficerskie surduty, aż po gorsety, które rozsławiła Madonna. Ale młody Francuz bronił się przed dosłownymi interpretacjami. Każda sylwetka została dostosowana do wymogów współczesnej mody, a jednocześnie przyprawiona szczyptą charakterystycznych dla Rabanne błysku, futuryzmu i wojowniczości. Dzięki temu powstała fascynująca hybryda tego, co nowe, i tego, co legendarne. DNA Gaultiera, chociażby marynarskie paski, i esencji Rabanne, czyli połyskliwych łusek. Rzeczy, które w ostatniej dekadzie XX wieku mogły szokować, z dziś już coraz bardziej oswojoną płynnością płciową.
Nie zabrakło także sezonowych trendów: bieliźnianych koronek, naked dressing w odważnej interpretacji, bo odsłaniających dosłownie wszystko, róż i skóry, cekinów i tiulu. Zachwyciły kompozycje łączące tren sukni noszonej przez jedną modelkę z marynarką innej (to bezpośrednie nawiązanie do kolekcji „Adam and Eve” z 1991 roku). Pokaz zamknęła dawno niewidziana francuska supermodelka Laetitia Casta w welurowej sukni z lekko zarysowanym gorsetem. Burgundowy odcień nawiązywał do strojów tancerek z Moulin Rouge. Ostatecznie bowiem i Dossena, i Gaultier po prostu kochają Paryż.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.