Można śmiało powiedzieć, że autorzy najnowszej odsłony makijażu Hermèsa w procesie twórczym bujali w obłokach. Spoglądając w rozchmurzone niebo i myśląc o świeżym powietrzu, stworzyli kosmetyki, które pozwalają skórze oddychać i dają lekki i naturalny efekt. Co znalazło się w kolekcji Plein Air?
Ultralekkie kosmetyki, które mają być dla skóry jak powiew świeżego powietrza – brzmi jak ziszczenie pragnień wszystkich zmęczonych ostatnimi dwoma latami, a także efekt obserwacji potrzeb nowego pokolenia. Inspiracji do kolekcji Plein Air można szukać, sięgając do dużo dalszej przeszłości, cofając się nawet o cały wiek. „W latach 20. XX w. Hermès wspierał emancypację kobiet. Ówczesny dyrektor domu mody – Émile Hermès – chciał, by jego cztery córki miały odpowiednie narzędzia, które pozwolą wpasować się w ówczesną rzeczywistość. Tworzył ubrania, które pozwalały w nieskrępowany sposób aktywnie uczestniczyć kobietom w zajęciach na świeżym powietrzu, sporcie i podróżach, czy to samochodem, czy samolotem”, opisuje Pierre-Alexis Dumas, dyrektor artystyczny Hermèsa.
Zachęta do eksponowania naturalnego piękna, obcowania z naturą i przebywania na zewnątrz otwiera nowy rozdział w kategorii kosmetyków do makijażu Hermès. W kolekcji Plein Air pojawił się pierwszy w historii marki produkt z kategorii makijaż cery. Nie jest to jednak tradycyjny podkład, ale lekki koloryzujący balsam z mineralnym filtrem SPF 30. Jego niezwykle lekka, dająca wrażenie nasycenia powietrzem konsystencja, daje efekt drugiej skóry, zostawiając delikatną woalkę blasku. Subtelny produkt do makijażu ma zaskakująco długą trwałość, spokojnie przetrwa cały dzień, nawet jeśli będzie on wypełniony aktywnościami. Kosmetyk wpisuje się w najnowszy trend pielęgnacyjnego makijażu, zawiera ekstrakt z morwy białej, który chroni skórę przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. Zamknięty w prostej funkcjonalnej tubie, dostępny jest w 12 odcieniach, które dopasowują się do skóry. Po jego zaaplikowaniu pozostaje już tylko wziąć głęboki oddech i docenić kompozycję zapachową, którą dla marki stworzyła Christine Nagel, mieszając nuty arniki z drzewem sandałowym i zieloną herbatą.
Uzupełnieniem kolekcji Plein Air są delikatny jak piórko pędzel, rozświetlacz do twarzy w opakowaniu z możliwością dokupienia samego wkładu oraz bibułki matujące z ekslibrisem Hermèsa.
Kolekcja dostępna jest od 1 marca w warszawskim butiku domu mody Hermès (ul. Krakowskie Przedmieście 13) oraz na stronie marki.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.