W pierwszej kolekcji nowej polskiej marki MARIAFOLTA znalazły się ubrania piękne i praktyczne, uszyte z naturalnych tkanin: lnu, bambusa i jedwabiu. Za obiektywem pierwszej kampanii stanął Borys Synak.
Na polskim rynku debiutuje nowa marka. Maria Folta nie jest jednak debiutantką. Przez lata pracowała jako kostiumografka, potem ze wspólniczką tworzyła Moons Varsovie, markę minimalistycznych sukienek ślubnych szytych na miarę. Czerń w pierwszej odsłonie jej autorskiego brandu to naturalna próba odcięcia się od zamkniętego etapu. – Na jakiś czas zniknęłam z branży mody, zajmowałam się innymi rzeczami, urodziłam dziecko. Cały czas rosła we mnie potrzeba, żeby znowu coś tworzyć, pracować z tkaniną – mówi projektantka. Te pragnienia urosły do autorskiej marki ubrań, które oddają styl jej założycielki.
Lekkie, lejące, nieoczywiście seksowne. To ubrania dla codzienności – piękne, praktyczne, szlachetne, uszyte z naturalnych tkanin: lnu, bambusa, jedwabiu. Mają proste, dopracowane formy. Przy konstrukcjach pracują doświadczeni specjaliści, były konstruktor Mody Polskiej i doświadczona krawcowa miarowa (taką usługę będzie oferować klientkom Maria Folta). Jej ubrania występują w standardowej rozmiarówce. To indywidualne podejście wpisuje się w światowe trendy. Nasze ulubione modele to sukienka z asymetrycznym topem z jedwabiu o dwóch rodzajach faktury, garniturowy kombinezon i spodnie w dwóch krojach:lejące biodrówki i palazzo z wysokim stanem i zaszewkami.
Za obiektywem pierwszej kampanii stanął Borys Synak, utalentowany fotograf młodego pokolenia. – Chcieliśmy pokazać związek człowieka z naturą, a przy tym zachować minimalistyczny charakter kolekcji. Kobieta na zdjęciach miała być silna, charakterna. Całość chcieliśmy utrzymać w monochromatycznej konwencji – bohaterka miała scalić się z krajobrazem. Na miejsce sesji wybraliśmy okolice El Golfo i Charco de los Clicos na wyspie Lanzarote – tłumaczy. Czarne piaski podbijają głęboki kolor tkanin.
Trudne warunki pogodowe na sesji – ulewny deszcz i mocny wiatr – stały się atutem. Nadały dynamiczny charakter kampanii – jedwabie zyskują w ruchu. – Moim ulubionym lookiem jest srebrna suknia z żakardu. Ma piękną formę i fakturę, mimo że była jedynym akcentem kolorystycznym w całej kolekcji, to wpasowała się w zamysł – mówi Borys. – W następnych sezonach nie zamierzam ograniczać się do czerni – tłumaczy projektantka.
Zdjęcia: Borys Synak
Modelka: Eicha Sall
Makijaż: Kamila Vay
Produkcja: Ilona Ziółkowska, Dana Sakaieva
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.