Odkąd założyłem markę, zadawano mi pytanie: „Kim jest kobieta Petera Do?”. Teraz wreszcie mogę powiedzieć, że Peter Do jest dla wszystkich, że nie ubieramy kobiet i mężczyzn, lecz po prostu ludzi – mówił projektant za kulisami pokazu na wiosnę–lato 2023. Na nowojorskim wybiegu zadebiutowały jego linia męska, a także propozycje uniseks. Wszystkie minimalistyczne i surowe, z odniesieniami do awangardowego krawiectwa i lat 90.
Co kraj, to obyczaj. Istnieją jednak tradycje, a może raczej nawyki, które łączą Wschód z Zachodem, Północ z Południem, które wspominamy z takim samym sentymentem, bez względu na to, kim jesteśmy i skąd pochodzimy. Właśnie do nich odnosiły się zaproszenia na nowojorski pokaz Petera Do – pierwszy, na którym obok linii damskiej miała zostać zaprezentowana kolekcja męska i uniseks. Projektant wysłał je w formie pudełka z pamiątkami i uformował na kształt puszki po ciasteczkach, które w wielu domach na całym świecie babcie i mamy wykorzystywały do przechowywania przyrządów do szycia.
Wspomnienie, a także chęć uchwycenia przemijającego czasu stały się kluczowymi hasłami dla tej kolekcji. Do postawił sobie za cel zatrzymanie teraźniejszości, bycie obecnym – zarówno jako człowiek, jak i projektant. – Jako kreatorzy mody zawsze wybiegamy w przyszłość. Przez to nigdy nie jesteśmy w pełni tu i teraz – mówił. W jego kolekcji na wiosnę–lato 2023 nie ma więc kalkulacji ani przewidywań. Jest duma z tego, co dla marki charakterystyczne, celebracja ulubionych motywów, odzwierciedlenie aktualnych ambicji i inspiracji.
Dlatego właśnie projektant i były podopieczny Phoebe Philo na warsztat bierze w kolekcji przede wszystkim fundamentalne elementy swojej estetyki: surowy minimalizm i geometryczną dekonstrukcję, androgyniczną elegancję, ovsersize’owe, ale nie przesadnie obszerne fasony, na bazie których tworzy warstwowe i dające efekt trójwymiarowości stylizacje. Nie brakuje także odniesień do lat 90. – białe sukienki na ramiączkach, a także uszyte w beżowym odcieniu komplety dopasowanych spodni i topów przywodzą na myśl archiwalne kolekcje Helmuta Langa, z kolei asymetryczne detale w garniturach i płaszczach zadowolą fanów twórczości Antwerpskiej Szóstki.
Choć w wiosenno-letniej kolekcji Do dominuje monochromatyczna kolorystyka – projekty odszyte są głównie w czerni i bieli, z akcentami w odcieniach karmelowego beżu i kości słoniowej – pojawiają się w niej także nadruki. Wszystkie są naniesionymi cyfrowo na tkaninę zdjęciami, które Do zrobił w ważnych dla siebie momentach. – Fotografię zachodzącego słońca zrobiłem zaraz po przeprowadzce do nowego studia, gdy przygotowywaliśmy nasz pierwszy pokaz. Z kolei panorama wieżowców, na którą patrzymy codziennie, przypomina nam o tym, jak bardzo kochamy to miasto i jak dużą rolę odgrywa w kreowaniu naszej tożsamości – mówił projektant.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.