Magdalena Magnon z Madelle eksploruje niuanse mody lat 60. XX wieku. To, co z pozoru słodkie i naiwne, okazuje się też niezwykle seksowne.
Magdalena Magnon markę Madelle prowadzi od dekady – wystarczająco długo, by sformułować rozpoznawalne kody brandu i różnicować ich natężenie w poszczególnych kolekcjach. Raz trochę je odrzucać, jak przed sezonem, by w kolejnym wrócić do tego, co klientki kochają najbardziej – francuskiej stylistyki z pozoru zakorzenionej w prowincji, ale w rzeczywistości wyjątkowo miejskiej.
Sukienka w kwiatowy wzór przebojem kolekcji
W jesienno-zimowej kolekcji Madelle na pierwszy plan wybija się sukienka długości midi w kwiatowy wzór. Ma przykrótkie rękawy odsłaniające nadgarstki, dość głęboki dekolt objęty eleganckim kołnierzykiem, który można odczepić albo wystawić na poły marynarki. Dobrze schowa się też pod dużym swetrem w warkocze w odcieniu wełny albo lekkim i gładkim z przędzy w szarym czy różowym kolorze.
Komplety z kolekcji budują współczesny garnitur
Projektantka, występująca tu również w roli stylistki, poleca ją nosić z oficerkami albo sezonowym hitem, parą Mary-Janes, które podkreślają jej pensjonarski charakter. Gwiazdą nowej kampanii jest też garsonka z plisowaną mini i pudełkowym żakiecikiem w stylu chanelki – ze stójką, kontrastową lamówką i złotymi guzikami. Założona do mokasynów i skarpetek nabiera nowoczesnego sznytu, do świata klasyki przenosi ją motyw subtelnej pepitki. Kompletów w tej kolekcji jest więcej. Każdy „dół”, można połączyć z dopasowaną górą, budując tym samym współczesny garnitur.
Nawiązania do mody lat 60. XX wieku w kolekcji Madelle
Im bliżej się tej kolekcji przyjrzymy, tym więcej można znaleźć w niej odniesień do mody lat 60. XX wieku. Za dowód niech posłużą pudełkowy płaszcz za kolano z dwoma rzędami guzików i geometryczna, ładnie stercząca na boki spódnica o linii „A” przełamana lejącą bluzką w groszki z marszczoną stójką i kontrastowymi guzikami na mankietach. Grochy w tym sezonie marka odmienia przez wszystkie przypadki. Na koszulach i sukienkach mnożą się maleńkie, rzadko rozsiane kropeczki i kleksy lekko przypominające popisowy gest malarski Yayoi Kusamy. Z jednego z modeli z tego, co wydaje się kropkami, wyłaniają się autorskie kwiaty. Trochę tu we wszystkim żartu. Kobieta Madelle jest co prawda pewna siebie i dojrzała, ale poważna tylko w granicach rozsądku.
Zdjęcia: Magdalena Kozicka
Modelka: Karolina Warzecha / Model Plus
Makijaż: Anna Czubak
Stylizacja: Magdalena Magnon
Wsparcie produkcji: Fashion Valley Agency
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.