Nawet Moye – marka słynąca z delikatnych i eterycznych jedwabi – nie była w stanie uniknąć fascynacji power dressingiem. I dobrze, bo dzięki temu pokazuje, że nie trzeba zawężać go wyłącznie do ostrych jak brzytwa konstrukcji i garniturów w biurowej odsłonie. Sięgając po tę estetykę, ale i miksując ją z tym, z czego Moye jest znane, założycielki i projektantki marki szukają niuansów. Kolekcję na jesień-zimę 2023 nazywają na cześć tych subtelnych szczególików i niedopowiedzeń.
Co zatem znajdziemy w kolekcji „Nuances”? Przede wszystkim znane fankom marki projekty i motywy, ale w nowej odsłonie, które powstały w wyniku wielomiesięcznych poszukiwań i eksperymentów – subtelnych modyfikacji, poprawek w krojach i detalach. Projektantki próbowały udoskonalić klasyki. Udowodnić, że czasami najmniejsze i niewidoczne na pierwszy rzut oka elementy mogą decydować o wyjątkowości danego projektu.
Power dressing inspiracją do powstania kolekcji Moye na sezon jesień-zima 2023
Wraz z nowym sezonem Magdalena i Melania Wyszomierskie sięgają też po mniej znane oblicze power dressingu. Inspirowane męską szafą fasony w ich najnowszej kolekcji emanują seksualnością – są odważne i delikatne jednocześnie. Jednym z flagowych projektów staje się garnitur z luźnymi, opływającymi wzdłuż sylwetki spodniami oraz z jedwabną marynarką z poduszkami na ramionach. Z kolei plejada akcesoriów na czele z pasem smokingowym, krawatką lub chokerem pozwalają modyfikować bazujące na nieco bardziej dosłownej kobiecości projekty.
Nowości w kolekcji „Nuances”
Projektantki serwują też solidną porcję nowości. Pojawia się długość maksi, którą wykorzystują na jedwabnych halkach i spódnicach, a także sukienki i topy o fasonie tuby i przywołujące ducha minimalizmu lat 90. XX wieku.
Fotograf: Borys Synak
Asystent fotografa: Mateusz Skraba
Art Direction: Magdalena Wyszomierska / MOYE
Modelka: Marta Gawron / Model Plus
Makijaż & Włosy: Aneta Kostrzewa / Visual Crafters
Retusz: Ela Jocz/ EJP Studio
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.