Nie ma wątpliwości, że kolekcja Burberry na wiosnę-lato 2022 jest najodważniejsza ze wszystkich, jakie do tej pory Riccardo Tisci zaprojektował dla brytyjskiego domu mody. Włoch puszcza wodze fantazji, przemyca motywy nawiązujące do osobistych doświadczeń i śmiało rozpracowuje kody marki z kultowym trenczem na czele.
- Odhaczyłem wszystkie punkty, które chciałem odhaczyć – mówił Tisci o kolekcji redaktorowi brytyjskiego „Vogue’a” Andersowi Christianowi Madsenowi. Pierwszym z nich było zrealizowanie eksperymentalnego procesu, w którym rekonstrukcji poddał dwa najbardziej utożsamiane z Burberry motywy: trencz i kratę. Drugim – zastosowanie seksapilu jako formy ekspresji. Efektem jest kolekcja, w której odniesienia do klasyki towarzyszą konceptualnym rozwiązaniom, skierowana do kobiet pewnych siebie i lubiących wychodzić ze strefy komfortu.
W sezonie wiosna-lato 2022 Tisci puszcza wodze fantazji. I to dosłownie, bo inspirację do stworzenia jednego z akcesoriów odnajduje w faunie. Nie wiadomo, czy stworzone przez charakteryzatorkę (i przy okazji dyrektorkę makijażu Burberry) Isamayę Ffrench sarnie uszy trafią do sprzedaży. Ale na pewno były one jednym z elementów, które najbardziej przykuwały uwagę na wybiegu. Choć poniekąd są wytworem wyobraźni, stanowią też rezultat analizy ludzkiej natury. – Każdym z nas kierują zwierzęce instynkty – mówi Tisci – Jeszcze bardziej nasilają się, gdy odczuwamy euforię albo skrajny smutek.
To nie jedyny osobisty akcent w tej kolekcji. Najnowsze propozycje wyrastają bowiem z pewnego gruntu, jaki Tisci poczuł w Burberry. Bo jak inaczej interpretować zdekonstruowane trencze z wyciętym geometrycznie i odsłaniającym pośladki tyłem, obcisłe kombinezony stylizowane na kolczugi i wyjątkowe jak na Burberry zagęszczenie inspirowanych streetwearem elementów? Zamiast patrzeć na nie jak na zamach na dziedzictwo marki, zgodnie postrzega się je jako wynik śmiałej, pozytywnie bezczelnej wizji.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.