Znaleziono 0 artykułów
20.03.2024

Premierowo na Vogue.pl: Kolekcja rzeźbionej biżuterii „Kembali” polskiej marki Orska

20.03.2024
(Fot. Orska Team)

To tu, na Bali, osiem lat temu projektantka biżuterii i założycielka marki Orska Anna Orska zapoczątkowała swoje blisko i dalekodystansowe podróże, które zawiodły ją w miejsca, gdzie wciąż pielęgnowane są unikatowe techniki jubilerskie. Dziś powraca do znajomych rejonów. Na nowo odkrywa wyspę, ponownie zachłystuje się buchającą zewsząd zielenią, jest oczarowana  rytuałami mieszkańców oraz miejscowymi tradycjami. W linii rzeźbionej biżuterii na wiosnę-lato 2024, nad którą pracowała wraz z balijskimi rzemieślnikami, sięga po wyspiarskie symbole. Bo Bali to przecież świątynia kwiatów, duchów i artystów.

W języku indonezyjskim „kembali” oznacza powrót. Po ponad ośmiu latach od swojej pierwszej wyprawy w poszukiwaniu inspiracji, rzadkich technik jubilerskich i materiałów, Anna faktycznie wraca na dobrze jej znaną wsypę archipelagu Małych Wysp Sundajskich. – Bali było jednym z pierwszych miejsc, które odwiedziłam w ramach swojego projektu. Ludzie, których tam spotkałam, zachwycili mnie szczerością, pasją i oddaniem rzemiosłu – opowiada projektantka i ze smutkiem dodaje, że epidemia COVID oraz trudny, zwłaszcza dla niewielkich przedsiębiorstw, okres, który po niej nastał, znacznie wpłynęły na krajobraz wyspy. – W okolicach mojego ukochanego Tampaksiring, gdzie mieszkałam i pracowałam, było wiele rodzinnych warsztatów. Spora część z nich nie przetrwała kryzysu pandemii. Gdy więc moi przyjaciele z miasta poprosili mnie o pomoc, o pracę, wiedziałam, że muszę tu wrócić.

(Fot. Orska Team)
(Fot. Orska Team)

Kolekcja Orska na wiosnę-lato 2024 powstała we współpracy z balijskimi rzemieślnikami

Na Bali Annę ponownie oczarowały trzy filary budujące charakter wyspy: rytualność, roślinność i artyzm. – Choć w trakcie tych ośmiu lat wiele rzeczy się zmieniło, niezmiennym pozostaje stosunek Balijczyków do ceremonii – opowiada. – Tu niemal co drugi dzień jest świętem – czasem mniejszym, czasem większym, które celebruje cała wieś, wszyscy członkowie wspólnoty. To przenikanie się świata widzialnego z niewidzialnym projektantka zamyka w formie talizmanów, a te pojawiają się w kolekcji pod postacią rzeźbionych w drewnie broszek czy srebrnych wisiorów.

(Fot. Orska Team)

Chryzantemy, utożsamiane z radością i długim życiem, zostały zamknięte w medalionach, będących przedłużeniem pozłacanych pierścionków. Symbolizujący odwagę hibiskus zdobi nausznice. Pojawia się też jako napompowana do granic możliwości zawieszka czy wodospadowe kolczyki. – Roślinność na Bali jest bujna, duża, kolorowa. Te przeskalowane rozmiary całkowicie mnie zachwyciły – wspomina Anna. – Ale kwiaty nie są tam tylko dekoracją, ale i ofiarą dla bogów. Towarzyszą codziennym rytuałom dziękczynnym Canang Sari. Złożone na ołtarzu dobrych duchów, mają wybłagać mieszkańcom harmonię, równowagę i pokój.

(Fot. Orska Team)
(Fot. Orska Team)

„Kembali”, czyli powrót

Niepowtarzalny czar i artyzm kolekcji to z kolei praca rąk lokalnych mistrzów, wkomponowana w jubilerskie arcydzieła atelier Orska. Rzeźbione w drewnie różanym i arang komponenty po nawleczeniu na srebro przybrały formy węża. Wyostrzyły się wydrążone w drzewie łuski, a wężowe pierścionki zdają się oplatać palce.

W brzęku wisiorków, piętrowo poskręcanych ze sobą okręgów budujących kolczyki, hasło „kembali” wybrzmiewa jeszcze mocniej. Jest jak szum morza, zamknięty w znalezionych na brzegu muszlach, przypominający, że warto powracać do miejsc, które wprawiają nas w zachwyt, koją, inspirują.

Foto i koncept kreatywny: Orska Team
MUA & Hair: Justyna Szczęsna
Model: Nilufar Nazarova – Michaś, Uncover Models

Pola Dąbrowska
  1. Moda
  2. Premiery
  3. Premierowo na Vogue.pl: Kolekcja rzeźbionej biżuterii „Kembali” polskiej marki Orska
Proszę czekać..
Zamknij