Saks Potts wiosna-lato 2022: Nowy punkt widzenia
Projektantki Saks Potts zaserwowały gościom energetyczny początek dnia. Pysznym śniadaniem pobudziły ich kubki smakowe, a kolekcją zapewniły wizualną ucztę. Wisienką na torcie była lokalizacja pokazu, który odbył się przed domem słynnego duńskiego architekta Arne Jacobsena.
Arne Jacobsen jako pierwszy w Danii wcielał zasady mistrzów i pionierów modernizmu. Z kolei Catherine Saks i Barbara Potts były jednymi z projektantek, które pozwoliły umieścić Kopenhagę na oficjalnej liście stolic mody. Markę założyły młodo – gdy powstawała w 2014 roku, miały zaledwie 21 lat. Na kolekcje przełożyły klimat tygla kulturowego, jakim potrafi być duńska stolica. Miksowały estetyki i dekady, czerpały ze sportu i kiczowatego Y2K, proponowały wyraziste i fotogeniczne projekty.
Saks Potts dojrzewało razem z nimi. Wraz z kolekcją na wiosnę-lato 2022 porzucają swoje najważniejsze fasony – obszywane futrem płaszcze i kurtki oraz cekinowe komplety – i sięgają do retro. Nazywają to „nowym kierunkiem”. Trzeba przyznać, że interpretacja vintage wychodzi im świetnie.
W kolekcji Catherine i Barbary zakochają się czterdziestolatki, młodsi milenialsi i „zetki”, dla których moda z lat 80., 90., a nawet początku 2000. nie jest wspomnieniem, a raczej gorącym trendem. Dziewczyny proponują uporządkowany miszmasz. Bawi je miksowanie stylów, deseni i tkanin. Spódnice w militarnym stylu łączą z luźną koszulą, pod którą zakładają top od bikini. Eksperymentują z popularnymi w latach 90. bliźniakami. Sprawiają, że rybacka kamizelka wygląda sexy narzucona na gołe ciało i zestawiona z luźnymi spodniami. Mistrzowskim zagraniem było wykorzystanie butów vintage, które pochodziły z archiwalnych kolekcji Manolo Blahnika.
Tak ubierają się mieszkanki Kopenhagi. I tego im zazdrościmy – oka do perełek sprzed lat, nonszalancji w łączeniu łupów z lumpeksu z propozycjami od projektantów, luźnej interpretacji dress code’u. Kolekcja weszła do sprzedaży zaraz po pokazie – pora wypróbować śmiałe stylizacje.