Na przekór powadze innych pokazów Donatella Versace wciąż kocha barbiecore. W kolekcji Versace na sezon wiosna-lato 2024 znalazły się sukienki baby doll w pastelowych odcieniach. Pokaz zamknęła Claudia Schiffer w bieliźnianej midi.
Donatella Versace zadbała o to, by gwiazdy pojawiły się u niej nie tylko w pierwszym rzędzie (Demi Moore!), lecz także na wybiegu. Gdyby nie występ Claudii Schiffer, która przeszła po wybiegu po Iris Law, Kendall Jenner, Gigi Hadid i debiutującej jako modelka córce Kobego Bryanta, Natalii, o pokazie Versace zapewne mówiłoby się niewiele.
Donatella Versace na przekór innym projektantom lansującym dyskretny luksus, normcore czy power dressing, wciąż hołduje włoskiemu la dolce vita. A właściwie a complete life, jak sformułowano w opisie kolekcji. Dziewczyny Versace wiodą spełnione życie w landrynkowych sukienkach baby doll jak z kolekcji Miu Miu z lat 90. albo Marca Jacobsa dla Louis Vuitton, bliźniakach z kwiecistymi haftami noszonymi do majtek w estetyce no pants, satynowych opaskach na włosy jak ze szkatułki skarbów Blair Waldorf. Fanki Versace zaczynają leniwie dzień od kieliszka szampana, popijanego nad basenem, odziane w jedwabne piżamy, potem idą na chwilę do pracy w kostiumikach żon ze Stepford, a później na shopping w denimowych total lookach, by w końcu wieczorem narzucić na siebie bieliźniane halki z koronki. – Lato Versace jest kolorowe i błyszczące – podsumowuje projektantka, nie siląc się na głębokie przesłanie. Ma być „młodzieńczo”, „nowocześnie”, „radośnie”.
Kolekcja z pewnością się sprzeda, zwłaszcza dodatki – lakierowane buty Mary-Jane na płaskiej podeszwie, kozaki z odsłoniętym palcami, kuferki przypominające trochę Birkin bag. Uwagę zwracają też męskie sylwetki – wykorzystano w nich takie same motywy, jak w damskich, ale zagrano fasonami. Szerokie spodnie zestawione z równie obszerną kataną to świetny pomysł na wiosenną stylizację.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.