Choć kozaki z marszczoną cholewką występują też pod nazwą „slouchy boots”, nie ma w nich nic niechlujnego. Stanowią, jak o ich pierwowzorze, czyli tzw. piratkach Vivienne Westwood, mówił Manolo Blahnik: „idealną równowagę między stylem casual a formalnym, są zawsze klasyczne i wyrafinowane”. Do mody powracają cyklicznie, poprzednio chociażby w 2017 roku pod postacią wysadzanych kryształami fasonów w kolekcji Anthony’ego Vaccarello dla Saint Laurent. Tym razem stają się niespodziewanym przebojem końca zimy i początku wiosny. Nosić będziemy je właśnie przejściowo – wpuszczając jeansy w ich cholewki i łącząc z coraz lżejszymi sukienkami.
Za pierwowzór kozaków z marszczoną cholewką uznaje się tzw. pirate boots. To model z okrągłym noskiem i sprzączkami pozwalającymi na regulację wysokości buta, który wprowadziła do sprzedaży w latach 80. XX w. Vivienne Westwood i który 30 lat później stał się fundamentem estetyki indie sleaze. Właśnie w tych butach Kate Moss bawiła się na festiwalu Glastonbury.
Później „slouchy boots” przeszły sporą przemianę. Stały się bardziej klasyczne – szyto je z matowej skóry lub zamszu, w stonowanych kolorach, wyposażano w korzystniejszy dla sylwetki słupek lub szpilkę. W takiej odsłonie w filmie „Diabeł ubiera się u Prady” nosiła je Andy Sachs po metamorfozie. I w takiej, oczywiście z kilkoma modyfikacjami, powracają do mody w tym sezonie.
Kozaków z marszczoną cholewką nie bez powodu najwięcej jest w tegorocznych kolekcjach Resort, czyli następujących po propozycjach na jesień-zimę oraz przed sezonem wiosna-lato. Projektanci przekonują bowiem, by nosić je właśnie w przejściowym wydaniu – w drugiej połowie zimy łączyć z ciepłymi płaszczami, a w ich cholewki wpuszczać jeansy lub spodnie od garnituru, a w przeddzień wiosny zestawiać z oversize’owymi swetrami pełniącymi funkcję sukienek bądź szortami i obszerną marynarką.
Zobaczcie, gdzie szukać najciekawszych modeli.
Kozaki Loewe: Niedoścignione
Za inicjatora reaktywacji kozaków z marszczoną cholewką niektórzy uznają Jonathana Andersona, bo w pierwszej wersji włączył je do kolekcji Loewe na jesień-zimę 2023, a następnie, w jeszcze bardziej ekstremalnej odsłonie, wykorzystał w linii pre-spring. Jak w przypadku większości projektów Andersona dla hiszpańskiego domu mody, ten także stanowi przykład awangardowej mody i stał się jednym z najbardziej pożądanych dodatków sezonu. Cholewki wysokich kozaków stworzono na wzór nogawek spodni, wyposażając nawet w szlufki, guziki i imitacje szwów przy kieszeniach. Mają zakończony cylindrycznie obcas i występują w trzech kolorach.
Kozaki Khaite: Lekcja harmonii
Założycielka Khaite Cate Holstein pokochała kozaki z marszczoną cholewką do tego stopnia, że uczyniła z nich najważniejszy model butów w kolekcji Resort 2024, a także zestawiła z nimi większość wchodzących w jej skład stylizacji. By fason nie był zbyt ekstrawagancki i dopełniał wizję luksusowej, ale nadal praktycznej mody, mocne marszczenia połączyła z klasycznym wąskim noskiem i wygodnym obcasem.
Kozaki Amina Muaddi: Bliski krąg
Pochodząca z Jordanii, ale tworząca we Włoszech projektantka lubi swoje buty nazywać na cześć najbliższych przyjaciół. Bestsellerowym klapkom na obcasie dała imię Gildy Ambrosio, a botki na przezroczystej szpilce nazwę zawdzięczają drugiej połowie duetu z Attico, Giorgii Tordini. Zamszowe kozaki ze średniej długości marszczoną cholewką o nazwie Jahleel to z kolei ukłon w stronę Jahleela Weavera – projektanta, stylisty i byłego dyrektora kreatywnego marki modowej Rihanny, Fenty.
Kozaki Zara: Królestwo za jeans
Jeansowy total look nabiera dzięki tym kozakom nowego znaczenia. Zamiast łączyć jedynie denimowe spodnie z koszulą lub kurtką, warto poeksperymentować także z jeansowym obuwiem – pozwolić, by nogawki nonszalancko opadały na obcasy, albo wpuścić je w cholewki dla uzyskania efektu w stylu lat 80. XX w. W takiej stylizacji warto iść za ciosem i postawić dodatkowo na wyrazistą biżuterię (klipsy, szerokie bransolety lub kolię), a także oryginalne okulary przeciwsłoneczne.
Kozaki Paris Texas: Pochwała klasyki
Kozaki włoskiej marki zostały stworzone tak, by można było nosić je na dwa sposoby: z modnie zmarszczoną cholewką, ale i klasyczną, wyprostowaną. Dualizm ten doskonale odzwierciedla wizję, w której hołduje się zarówno ponadczasowej klasyce, jak i zabawie modą.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.